Видавець: Wydawnictwo Akademickie Sedno
Witamy Państwa na stronie Wydawnictwa Akademickiego SEDNO. W kręgu naszego zainteresowania znajduje się humanistyka, ekonomia, biznes, kultura.
25
Eлектронна книга

Czynnik ludzki.O cywilizowaniu uprzedmiotowienia

Jerzy Stachowiak

Dr Jerzy Stachowiak poddał analizie język współczesnej teorii zarządzania, w szczególności rolę idei czy też hasła „gospodarki opartej na wiedzy” w dyskursie „zarządzania zasobami ludzkimi”. Przedstawia erudycyjną analizę historycznego i społecznego rozwoju odwołań do roli wiedzy w polityce kadrowej przedsiębiorstw i rozwoju gospodarki jako takiej. Niezwykle oryginalna i cenna poznawczo jest prezentacja omawianego zagadnienia w perspektywie długiego trwania, w szczególności zaś pokazanie trwałości pewnych fundamentalnych elementów dyskursu dotyczącego zarządzania pracownikami od przełomu XIX i XX wieku do dziś.  W tym kontekście autor proponuje pojęcie „procesu wspierania na wiedzy”, które ma określać właśnie ów zidentyfikowany przez niego przenikliwie niezmienny rdzeń podstawowych założeń danego dyskursu, w szczególności wyraźne w nim przedmiotowe traktowanie pracownika porównywalnego domyślnie lub wprost do silnika czy maszyny. Autor zasadnie wskazuje, że być może pewne elementy dekonstruowanego przez niego dyskursu odnaleźć można byłoby już w końcu XVIII wieku, czyli wiązać jego korzenie z oświeceniową wizją świata, ale do swoich analiz wybiera on właśnie okres szczególnego natężenia danego dyskursu. W tym kontekście można przypomnieć, że interesujący go okres rozwoju światowej gospodarki i związanych z nim wizji roli nauki w gospodarce określany bywa okresem „pierwszej globalizacji”. Innymi słowy, można by powiedzieć, że autor w swojej pracy porównuje niezmienne elementy dyskursów naukowego zarządzania pracownikami w okresach pierwszej i drugiej, czyli obecnej globalizacji. Empiryczną podstawę pracy stanowią dwa zbiory materiałów: historyczny (polskie i obcojęzyczne teksty źródłowe) oraz współczesny (transkrypcje audycji radiowych z cyklu Strefa Szefa z pierwszego roku jego obecności na antenie radia TOK FM oraz źródła drukowane).

26
Eлектронна книга

Gu Hongming prekursorem idei fuzji cywilizacji.Konfucjanizm jako ratunek dla Zachodu i świata

Marek Tylkowski

Biografia intelektualna Gu Hongminga, wybitnego chińskiego myśliciela przełomu XIX/XX w., pokazuje jego miejsce w historii myśli chińskiej i sporów ideowych tego czasu. Autor szczegółowo ukazuje drogę życiową bohatera i opisuje burzliwe wydarzenia społeczne i polityczne w państwie chińskim, które wpływały na jego poglądy i kształtowały jego spojrzenie na konfucjanizm i szerzej – na istotę cywilizacji zarówno chińskiej, jak i cywilizacji Zachodu. Gu Hongming jest wyrazistym przedstawicielem tej grupy intelektualistów chińskich, która twierdziła, iż ślepa implementacja wzorców zachodnich w miejsce chińskiej tradycji jest niewykonalna i ostatecznie szkodliwa dla Chin, wskazując, że konfucjanizm, choć doprowadził do zacofania Chin, pozostaje dla Chińczyków fundamentem nie tylko moralności, ale i samego człowieczeństwa. Biografia osadzona jest na szerszym tle procesów, jakie zachodziły w Chinach na przełomie XIX i XX wieku, oraz przedstawia postaci, które miały wpływ na drogę życiową Gu i jego poglądy. Gu Hongming jawi się jako myśliciel oryginalny i niezwykły, który ze względu na swą doskonałą znajomość świata zachodniego, jego kultury, systemu wartości i dorobku cywilizacyjnego trafnie dostrzega główne problemy, ułomności a nawet wynaturzenia Zachodu, zarówno w odniesieniu do okresu przed I wojną światową, jak i do rzeczywistości powojennej. Jednocześnie Gu prowadzi rozważania i dociekania nad przyczynami słabości Chin i cywilizacyjnego regresu, w jakim znalazły się one za panowania ostatniej dynastii. Był jednym z nielicznych intelektualistów w historii nowożytnej, którzy w pełni rozumieli nie tylko różnice między cywilizacją chińską i cywilizacją Zachodu, ale przede wszystkim potrafili wskazać i wyjaśnić przyczyny niezrozumienia między tymi dwoma światami, zwłaszcza jeśli chodzi o sposób postrzegania Chin przez Zachód.  Autor książki kieruje uwagę na jeden z najciekawszych aspektów rozważań intelektualistów chińskich tego czasu, czyli na pytanie, na ile konieczne jest w nowej rzeczywistości zachowanie fundamentalnych wartości chińskich i w jakim zakresie należy czerpać z dorobku cywilizacji zachodniej. Spór między przedstawicielami obu obozów (zwolenników radykalnej okcydentalizacji i obrońców chińskiej tradycji) obejmował niemal wszystkie istotne dla jednostki, społeczeństwa, państwa i samej cywilizacji zagadnienia: od charakteru ustroju politycznego (monarchia czy republika), organizację społeczeństwa, system edukacji po zasadnicze dla Gu Hongminga pytanie o moralny fundament, na jakim ma wspierać się człowiek i państwo. Zdaniem Gu Zachodowi brakuje takiego czynnika stabilizującego i normującego i proponuje konfucjanizm jako uniwersalne i ponadczasowe narzędzie do właściwego rządzenia państwem. Biografia Marka Tylkowskiego jest jedyną książką na temat Gu Hongminga w języku polskim. Powstała na podstawie badań źródeł w języku chińskim i angielskim, w tym także na pierwszych wydaniach tekstów Gu, które nigdy później nie zostały opublikowane ponownie.

27
Eлектронна книга

Widokówki z niebytu

Machej Zbigniew

Zbiór esejów "Widokówki z niebytu" - bardzo osobiste, wręcz intymne świadectwo czytania polskiej literatury w czasach jej schyłku i degradacji jej znaczenia. Zbigniew Machej - poeta, eseista i tłumacz (ze słowackiego i czeskiego), a także działacz i menedżer kultury, dyplomata - pisze o dziełach ważnych, a często zapomnianych, niepamiętanych lub nieobecnych w dyskursie wokół polskiej literatury współczesnej. Eseje mają wspomnieniowy i osobisty charakter. Jest w nich Kraków lat 80. XX wieku, poeci Nowej Fali, głównie Kornhauser i Zagajewski, trochę Szymborska i Różewicz (których autor znał osobiście), nieco mniej Miłosza, lecz już zupełnie nie ma Konwickiego, który był największą gwiazdą tamtej epoki. Dwa eseje autor poświęca kompletnie zapomnianemu i od dawna niewydawanemu pisarzowi i grafikowi Mieczysławowi Piotrowskiemu. Bo właśnie taka literatura interesuje go najbardziej - wspaniała, ale zapoznana, zepchnięta gdzieś w otchłań niemal niebytu. I stąd tytuł książki: Widokówki z niebytu. W książce znajduje się także jej sedno: raptularz lektur Zbigniewa Macheja z lat 2012 i 2013 (tuż po śmierci Wisławy Szymborskiej). Poniższy cytat można uznać za jedno z głównych przesłań tych esejów: "Jedno z wielkich nieszczęść polskiej literatury polega na tym, że jej ważne dzieła nigdy nie ukazują się na czas, nie są publikowane zaraz po ich napisaniu. Zdarza się, że jest to wina samych pisarzy, ale najczęściej dzieje się tak ze względu na sytuację polityczną, interes wydawców, z braku odpowiedniego mecenatu, także z powodu deficytu pogłębionej dyskusji publicznej o literaturze i w związku z literacką ignorancją polskiego społeczeństwa, które ma inne preferencje. Często, a właściwie prawie zawsze, tej nieszczęsnej ignorancji Polaków sprzyja system polityczny panujący w kraju nad Wisłą. Pogarda dla własnej literatury, zwłaszcza nowoczesnej, jest także elementem narodowej pychy i megalomanii. Polska literatura cierpi na chroniczny, norwidowski syndrom nierozpoznawania swoich arcydzieł na czas, zapoznawania, zapominania i odpominania ich dopiero przez nielicznych późnych wnuków. Destruktywne działanie tego syndromu sprawia, że komunikacja literacka w Polsce rzadko kiedy odbywa się o właściwej porze i na istotny temat. W sytuacji wolnego rynku, demokracji i inwazji popkultury literatura została wypchnięta z publicznego dyskursu. Co więcej, doszło do tego, że 99 procent Polaków nie czuje potrzeby czytania literatury pięknej. Przy czym stosunek intelektualnych elit do polskiej literatury jest nierzetelny, powierzchowny, skorumpowany przez literackie nagrody, zakłamany (także ideologicznie), a przede wszystkim pogardliwy. Dotyczy to także tak zwanych literaturoznawców, skupionych na własnych tematach i nauczycieli odrabiających szkolną pańszczyznę. Z tego powodu kultura w Polsce ponosi niepowetowane straty. Prawdziwe arcydzieła polskiej literatury, które mogłyby być uznane także za arcydzieła literatury światowej, zostały przez Polaków odrzucone, zepchnięte w ciemną otchłań, na pogranicze niebytu. Polska literatura to ciemny obszar wielkiego zapoznania". Książka wydana przy wsparciu Funduszu Popierania Twórczości ZAiKS.

28
Eлектронна книга

Krótka wycieczka

Šoljan Antun

„Krótka wycieczka” to wydana w Jugosławii w 1965 roku powieść wybitnego chorwackiego pisarza, poety, tłumacza i krytyka literackiego, Antuna Šoljana (1932–1993). Autor wykorzystuje wątek podróżowania, aby zbudować opowieść o kilkugodzinnej wycieczce przypadkowej grupy młodych ludzi – historyków sztuki, dziennikarzy, fotografów – skupionych wokół tajemniczej, obdarzonej trudną do zrozumienia charyzmą postaci, Roka. Wspólnie wyruszają w poszukiwaniu bliżej nieznanego klasztoru w interiorze półwyspu Istria. Mają się tam znajdować średniowieczne i nikomu dotąd nieznane freski. Ta na pierwszy rzut oka trywialna podróż przynosi wiele niespodzianek i rozczarowań, a poszczególni jej uczestnicy – z różnych powodów – stopniowo odłączają się od grupy. Ostatecznie tylko dwie osoby docierają do celu, ale nie jest jasne, czy ten klasztor u końca drogi to rzeczywistość, czy halucynacja. Z pewnością jednak to krótkie podróżowanie, pełne niejednoznacznych obrazów i rozważań, staje się powodem do namysłu nad ludzką egzystencją z wyraźnymi odniesieniami do tradycji kulturowej i współczesności. Droga przez kamienistą Istrię, pod śródziemnomorskim słońcem, to metafora drogi przez życie. Próżno tu szukać prostych odpowiedzi na ważne pytania, bo podczas wędrówki przeważają bezdroża. W oryginalnej i osobliwej atmosferze powieści znajdziemy pokrewieństwa z takimi klasykami tego czasu, jak Ernest  Hemingway czy Albert Camus oraz autorami amerykańskiej kontrkultury spod znaku Beat Generation (Jack Kerouac).   Posłowie do książki napisał tłumacz książki, Maciej Czerwiński.

29
Eлектронна книга

Zmiennik. Spowiedź z hakiem

Lachmann Piotr

"Zmiennik. Spowiedź z hakiem" Piotra Lachmanna - poety, prozaika, twórcy teatralnego, tłumacza, eseisty - jest wielowątkową, wieloznaczną, ludyczną, przetykaną poezją prozą. Jest wspomnieniem i konstruktem literackim, zadumą nad sobą i światem. Autor przywołuje zmarłego przyjaciela, Jarosława Iwaszkiewicza. Przypomina wydarzenia z jego udziałem, analizuje rolę, jaką Iwaszkiewicz odegrał w jego życiu. Rozmawia z nim - spowiada się - wprowadzając czytelnika w bogaty świat swoich przeżyć i wyobraźni. Przywołuje także innych twórców ważnych dla siebie: Tadeusza Różewicza, Helmuta Kajzara czy Jarosława Rymkiewicza. Wiele pisze o kobietach, które kochał i z którymi pracował. Lachmann gra z samym sobą i z czytelnikiem, odwołuje się do obrazu i opisu, ironizuje i poddaje filozoficznemu namysłowi. Jego tworzywo narracyjne to bogata paleta środków, ukazująca szczególne wyczulenie i wrażliwość na język i obraz, znane nam z jego twórczości literackiej i wideoteatralnej. Pytania o tożsamość i sens istnienia wydają się naturalne dla twórcy, który pisze i myśli w dwóch językach i spogląda na życie i swoje dzieło z perspektywy długiego trwania. A czytelnik sam musi ocenić, czy ta "spowiedź dziecięcia XX i starca XXI wieku" jest "szczera do bólu", czy jest eschatologiczną błazenadą artysty, demonstrującego swój poetycki warsztat przed nieżyjącym Jarosławem Iwaszkiewiczem. W tej powieści autor kontynuuje swój teatr innymi środkami. Powołuje do życia osoby w niej występujące wedle własnego scenariusza i pozwala czytelnikowi przebywać z żywymi i umarłymi zgodnie z dewizą jednego ze swoich wierszy: "Podział na żywych i umarłych / nie jest podziałem logicznym".

30
Eлектронна книга

Ważni ludzie,ważne sprawy. Listy do Jarosława Iwaszkiewicza

Aleksander Landau

Aleksander Landau - urodził się w pierwszych latach XX wieku w rodzinie żydowskiej, prawdopodobnie w Tomaszowie Mazowieckim. Przez kilka lat uczył się w Konserwatorium Warszawskim (klasa fortepianu) u prof. Henryka Melcera-Szczawińskiego, studiów jednak nie ukończył. Potem imał się różnych prac: w Tomaszowie Mazowieckim był urzędnikiem w fabryce sukna należącej do spokrewnionej z Landauami rodziny Landsbergów; w Warszawie sprzedawał węgiel na opał; we Lwowie zajmował się sprzedażą stołów bilardowych. Po wybuchu wojny znalazł się w getcie warszawskim, gdzie zginął w niewyjaśnionych okolicznościach w 1943 roku.Ta książka to kopalnia informacji o warszawskiej i lwowskiej elicie artystycznej, o życiu rodzin żydowskich fabrykantów, o egzystencji zwykłych ludzi – bo w tych trzech kręgach jej autor stale się obracał, swobodnie i płynnie przechodząc z jednego do drugiego. Listy Aleksandra Landaua do Jarosława Iwaszkiewicza – zachowało się łącznie w stawiskim archiwum 55 listów, listy Jarosława Iwaszkiewicza do Landaua prawdopodobnie zaginęły w getcie - świadczą jednak, iż często życie ludzkie widziane przez pryzmat kariery zawodowej i urzędniczych dokumentów ma niewiele wspólnego z prawdą. Od pierwszego do ostatniego listu śledzimy w napięciu zmagania się człowieka z własnymi demonami, a imię tych demonów „legion”: nieszczęśliwa miłość, wódka, życiowa niezaradność, niewytłumaczalny pęd ku samozatracie, marnowanie szans podsuwanych przez ludzi lub los. Przy tym wszystkim Landau umiał zachować pogodę ducha, choć był to nastrój wisielca stojącego przed szubienicą na pięć minut przed egzekucją. Historia zna jednak wypadki, gdy wtedy przychodzą ludziom na myśl najlepsze dowcipy. A jest to zarazem pogoda ducha mędrca, który już wyzbył się złudzeń zarówno co do natury własnej, jak i natury innych ludzi – i z wysokości okrutnej wiedzy patrzy na świat, ogrzewając tę wiedzę ciepłem współczucia. Toteż nierzadko listy Landaua do Iwaszkiewicza przywodzą na myśl listy Seneki do Lucyliusza – i nie ma w tym porównaniu przesady.

31
Eлектронна книга

Anna i Jarosław Iwaszkiewiczowie-Jerzy Lisowski Listy Tom 1-2

Anna i Jarosław Iwaszkiewiczowie, Jerzy Lisowski

Korespondencja Anny i Jarosława Iwaszkiewiczów oraz Jerzego Lisowskiego, obejmująca lata 1947–1979, liczy ponad tysiąca stron i składa się łącznie z 412 pozycji (oprócz listów są też karty pocztowe, telegramy, krótkie komunikaty skreślone na luźnych kartach i jedno zaproszenie). Listy poprzedzone są wstępem Roberta Papieskiego. Bez wątpienia jest to jedna z najważniejszych korespondencji Iwaszkiewiczowskich, a zarazem jedna z najistotniejszych w całej polskiej powojennej epistolografii. W chwili rozpoczęcia wymiany listów z Iwaszkiewiczem Jerzy Lisowski był studentem uniwersytetu w Lille. Urodził się 10 kwietnia 1928 roku w rodzinie polsko-francuskiej. Polsko-francuska genealogia Lisowskiego (z domieszką ukraińskości) była dla pochodzącego z Ukrainy Iwaszkiewicza nader ważna. Skamandryta postrzegał Lisowskiego jako kogoś bliskiego mu duchowo, z kim łączyła go młodość spędzona na ukraińskiej ziemi, a kto potem zanurzył się w żywioł mowy francuskiej, będąc zarazem najsilniej przywiązanym do kultury polskiej. Lisowski był więc po trosze ucieleśnieniem marzenia pisarza: cieszyć się przyjaźnią człowieka, który miałby głęboko przyswojone różnorodne kody kulturowe, w tym tak różne jak francuski i ukraiński. Odwzorowana w listach historia ich znajomości potwierdza, że Iwaszkiewicz nie zawiódł się w swoich oczekiwaniach względem Lisowskiego. Po pewnym czasie uczynił go sekretarzem miesięcznika „Twórczość”, a potem wyznaczył go na swego następcę na stanowisku redaktora naczelnego. Po lekturze całości widać wyraźnie, że listy Iwaszkiewicza i Lisowskiego – z racji ważnych funkcji pełnionych przez korespondentów – dają doskonały wgląd w polskie życie literackie, kulturalne i polityczne na przestrzeni lat 1947–1979. Bohaterami listów jest wiele wybitnych postaci tego czasu, zarówno twórców, jak i polityków, działaczy społecznych, polskich i międzynarodowych. Listy w znacznym stopniu uzupełniają wiedzę na temat aktywności literackiej i społecznej Iwaszkiewicza w kraju i na arenie międzynarodowej (Francja, Włochy i wiele innych krajów), którą znamy już z jego dzienników i innych korespondencji. Łącząca ich przyjaźń nadawała listom walor głębokiej szczerości, otwartości i śmiałości sądów o wydarzeniach i ludziach – niespotykany w innych ich wypowiedziach, zwłaszcza tych oficjalnych. Poza tym listy Iwaszkiewicza i Lisowskiego – jako że obydwaj byli przez długie lata redaktorami miesięcznika „Twórczość” – kreślą historię tego najlepszego w tamtym czasie periodyku literackiego w Europie Środkowo-Wschodniej, a jednego z najlepszych w całej Europie. Ukazują pracę nad czasopismem od kuchni, zmagania z cenzurą, z kaprysami członków redakcji, autorów. Prezentują ponadto silne związki obydwu korespondentów z kulturą francuską, gdyż Lisowski – świetny romanista – był tłumaczem utworów Iwaszkiewicza na język francuski i jego ambasadorem na gruncie kultury francuskiej; toteż ukazana jest w listach niemała część historii literatury francuskiej. Najdobitniejszym tego dowodem jest tzw. francuski numer „Twórczości” (1957, nr 4), przynoszący znakomite teksty francuskich pisarzy współczesnych, niektóre pisane specjalnie dla polskiego miesięcznika, m.in. przez Sartre’a, co Francuzi skomentowali z przekąsem, że aby wiedzieć, co teraz myśli Sartre, trzeba poznać język polski. W tematykę francuską wpisują się także listy Anny Iwaszkiewiczowej, która tą drogą omawiała z Lisowskim kwestie warsztatowe związane z jej pracą przekładową, dotyczącą m.in. tłumaczenia na polski powieści Juliusza Verne’a.

32
Eлектронна книга

Na barykadach Warsawy

Komornicki Stanisław

"Na barykadach Warszawy" to prawdziwa historia młodych ludzi opisana niemal na gorąco przez jednego z nich i jest to jeden z najbardziej klasycznych pamiętników powstańczych. Stanisław Komornicki pierwsze fragmenty książki napisał niedługo po wojnie, mając zaledwie 22 lata, dlatego zapis był świeży i autentycznie emocjonalny. Z uwagi na blokadę cenzury, pierwsze wydanie ukazało się dopiero w 1964 roku. Realistyczny opis spowodował, że dla wielu czytelników książki postacie opisane w "Na barykadach Warszawy" stały się bohaterami kojarzonymi niemal automatycznie z historią powstańczej Starówki. Do dziś zdarza się spotykać osoby, które po przywołaniu tytułu odtwarzają z pamięci pseudonimy i powstańcze losy Tarzana lub Małego Henia. Autora wspomnień i jego kolegów z powstania połączyły szczególne więzi. Mimo że często reprezentowali bardzo różne „światy”, stanowili dla siebie jakby drugą rodzinę – nierzadko zwracali się do Autora o pomoc w nieoczekiwanych okolicznościach lub jemu przychodzili niespodziewanie z pomocą. Jako przedstawiciele najróżniejszych zawodów wzajemnie sobie pomagali przy okazji różnych wyzwań w trudnej PRL-owskiej codzienności. Niewielka już, grupa kolegów powstańców, pod sztandarem Zgrupowania Róg, odprowadzała Autora na warszawskie Powązki, gdy 10 kwietnia 2010 roku zginął w katastrofie pod Smoleńskiem. Bez wątpienia to im właśnie, żyjącym i nieżyjącym najbliższym przyjaciołom z Powstania chciałby Autor zadedykować kolejne, ósme już wydanie "Na barykadach Warszawy". Obecna edycja książki zbiega się z 70-tą rocznicą powstania warszawskiego. Jest zarazem pierwszą po tragicznej śmierci Autora. Do książki dodano krótką notę biograficzną Stanisława Komornickiego. Lektura tego biogramu uzmysławia nam, jak bardzo i na jak długo powstanie warszawskie ciążyło na życiorysach jego uczestników...