Wydawca: Wydawnictwo Czarne
Wydawnictwo Czarne powstało w 1996 roku. Specjalizuje się w literaturze faktu, literaturze podróżniczej, eseistyce, współczesnej prozie polskiej i światowej, które ukazują w kilkunastu seriach (m.in. Reportaż, Sulina, mikrokosmos/makrokosmos, Przez Rzekę, Esej, Orient Express, Linie Krajowe, Proza Świata, Lilith, Dolce Vita, Ze Strachem oraz najnowszej Historia/Historie).

Nasi autorzy to m.in. Andrzej Stasiuk, Herta Müller, Jurij Andruchowycz, Martin Pollack, Swietłana Aleksijewicz, Mariusz Szczygieł, Jacek Hugo-Bader.

Książki Czarnego ukazują się również w formie audio i e-booków.
329
Ebook

Małe Karpaty. Włóczęga po prawdziwej i wymyślonej krainie

Ján Púček

Drogi Henry! Proszę przyjechać, w Chacie Gočala z pewnością będzie się Panu podobać! pisze Ján Púček do Henryego Thoreau, zapraszając go w Małe Karpaty, pagórkowaty region na zachodzie Słowacji, do krainy swojego dzieciństwa. Czytelnik wędruje wraz z nim starymi duktami, tropem myśliwskich zamków arystokratycznego rodu Pálffych, opuszczonych domów dawnych niemieckich drwali huncokarów, wśród niezliczonych pomników, krzyży i zarośniętych torów kolejowych. Staje się towarzyszem podróży, podczas której w zniewalającym pięknie krajobrazu odkrywa zatopione ślady obecności duchów i zbójników, artystów i myślicieli.   Małe Karpaty to inspirujący subiektywny przewodnik po wciąż nieodkrytej słowackiej kieszonkowej krainie.     Lubię niskie góry, bo nie ma w nich patosu typowego dla miejsc, które się zdobywa. Są za to inne, o wiele ważniejsze sprawy. Najlepiej podsumowuje to opisana przez Púčka scena, w której jego dziewięciomiesięczny syn pierwszy raz w życiu widzi trzmiela. Kwituje owada trywialną sylabą, jakimś bę, ale w tym dźwięku zawiera się całe piękno kruchej i ulotnej chwili. Ta książka pełna jest takich właśnie przebłysków i zachwytów. Cieszę się, że to Jánek stał się moim przewodnikiem po miejscu, którego nigdy nie widziałem na własne oczy. I że gdzieś tam, hen, za siedmioma granitowymi górami i siedmioma bukowymi lasami, mam bratnią duszę. Adam Robiński

330
Ebook

Pasażerowie. Ayahuasca i duchy Amazonii

Mateusz Marczewski

Wyobraźmy sobie las, który nie należy do świata geografii. Jest dziurą w wyobraźni, słowem na końcu języka. Szaman prowadzi tam zagubionych, wspólnie idą do lasu po pomoc. Szaman odnajduje pewien gatunek liany, tnie tyle, ile potrzeba, gotuje z niej wywar, pozwala pić. Pasażerowie kładą się na ziemi, dają się ponieść jego mowie. Pojawiają się obrazy, a w nich ukryty przekaz. Coś mówi. Nie wiadomo, skąd mówi, ale mówi do środka, do samego sedna człowieka, do duszy. Wywar nazwano ayahuascą, lianą duszy albo duchów. Ta książka to wciągający, psychodeliczny, erudycyjny zapis osobistej podróży do świata rytuałów i w głąb Amazonii, krainy pociągających i niezgłębionych tajemnic brutalnie przeoranej przez kolonializm. Mateusz Marczewski snuje historię ayahuyaski, jej głębokiego i prawdziwego znaczenia, a rozważania o jaźni i śmierci przeplata z opowieścią o wciąż rozwijającej się turystyce i ludziach Zachodu, którzy traktują wywar nie jako metodę na poszerzenie świadomości, lecz jako egzystencjalne remedium.  

331
Ebook

Hiacynt. PRL wobec homoseksualistów

Remigiusz Ryziński

PRL w latach osiemdziesiątych chwieje się w posadach. Najlepszym narzędziem do utrzymania kontroli jest zburzenie poczucia bezpieczeństwa i znalezienie wspólnego wroga, przeciwko któremu zwróci się społeczeństwo. Tak narodziła się akcja Hiacynt trzy operacje milicji wymierzone w homoseksualnych mężczyzn, przeprowadzone w latach 19851987. Masowe zatrzymania, przesłuchania, zbieranie haków, nakłanianie do współpracy, przemoc. Złamane życia nie mają znaczenia. Nazywani zboczeńcami, odmieńcami, chorymi mężczyźni, których nikt nie szanował i których wielu chciało zniszczyć. Ich prześladowania nie zaczęły się w latach osiemdziesiątych. Na dużą skalę inwigilowano ich już od początku PRL. Musieli wypracować strategię przetrwania w systemie powszechnej nagonki. Nauczyć się żyć pomiędzy tymi, którzy ich okradają, szantażują i zabijają, a państwem, które chce ich policzyć i wykorzystać do własnych celów. Wreszcie zmierzyć z lękiem przed nowym nieznanym zagrożeniem AIDS. Jaki był faktyczny cel akcji Hiacynt? Ile osób przesłuchano i ile teczek powstało? Czy nadal istnieją i gdzie zostały złożone? Czy akcja naprawdę objęła wszystkich homoseksualistów, a może ktoś w tej grupie był chroniony? Remigiusz Ryziński we wstrząsającym reportażu Hiacynt szuka odpowiedzi na te pytania i zastanawia się, czy wraz ze schyłkiem lat osiemdziesiątych machina pogardy i nienawiści na pewno się zatrzymała.

332
Audiobook

Kwiaty w pudełku. Japonia oczami kobiet

Karolina Bednarz

Japonia dla większości Europejczyków kraj, w którym kobiety w kimonach kryją twarze za wachlarzami, a zapracowani mężczyźni produkują niezawodne samochody i najlepszy sprzęt elektroniczny na świecie. Ale zupełnie inaczej widzą Japonię tamtejsze kobiety: ich świat to miejsce nieoczywiste, pełne napięć i sprzeczności, gdzie tradycja i nowoczesność splotły się w ciasny węzeł ról społecznych, ograniczeń i konwenansów, z których tylko niektórym udaje się wyzwolić. Kobiety, które nie spełniają społecznych oczekiwań, nazywa się różnie: przegranymi psami, kobietami kamieniami, świątecznym ciastem. Jeszcze do niedawna ideałem dla wielu rodzin było wychowanie córek w pudełkach - chowanych przed zewnętrznym światem, żeby przejść szybko z domu rodziców do domu męża. Umierające z przemęczenia kobiety z przędzalni były kwiatami narodu. Żeńską drużynę siatkówki media nazywały kwiatem igrzysk. Kobiety w biurach przez długi czas nazywano kwiatami biurowymi, jak ikebanę, kwiatowe aranżacje w lobby dużych korporacji. Długo traktowano je jak bukiet, który można wyrzucić, jak dekorację, którą zmienia się wraz nową porą roku. Karolina Bednarz przygląda się Japonii krytycznie, ale z empatią, celnie wskazując bolączki i wyzwania, z którymi na co dzień mierzą się mieszkanki Kraju Kwitnącej Wiśni. I pokazuje siłę kobiet, które mimo różnych trudności, coraz głośniej mówią o swoich problemach. I coraz częściej mówią dość.

333
Ebook

Waszyngtońska gorączka

Ben Terris

Można żyć w Waszyngtonie przez wiele lat i wciąż nie wiedzieć, co ludzie robią tam całymi dniami. Czy fundraiser wisi na telefonie, szukając pieniędzy, a sondażysta wypytuje, na kogo zagłosujesz? Jak działają poszczególne trybiki w polityczno-administracyjnej machinie? A zwłaszcza: czym zajmują się lobbyści? Ben Terris, pracując nad książką, stał się sekundantem politycznej walki wizerunkowej. Po jednej stronie ringu: fikcja. Lobbyści pomagają organizować spotkania z ważnymi kongresmenami, prowadzą rozpoznanie polityczne, w ramach którego ustalają, czy dana ustawa ma szanse na uchwalenie. Używają też wpływów, by członkowie Kongresu głosowali w interesie ich klientów, ale zależy im sprawie, przyszłości państwa, dobru narodu. Po drugiej stronie: rzeczywistość. Wielkie pieniądze, układy, hazard. Zero procent misji, sto procent cwaniactwa. Wszystkie chwyty dozwolone. Terris brawurowo i ze swadą wprowadza nas w polityczne kuluary Waszyngtonu. Nieważne, czy chodzi o republikanów, czy demokratów wszędzie jest świadkiem niemoralnych zagrywek i opisuje historie tych, których rzeczywisty zapał, entuzjazm i poczucie misji zostały pogrzebane wraz z zakulisowymi przepychankami. Waszyngtońska gorączka to książka o tym, na jakich zasadach toczy się wielka amerykańska gra o władzę, prestiż, wpływy, a przede wszystkim pieniądze.   Insajderski, zabawny i oskarżycielski obraz tego, jak działa Waszyngton nie tylko w tej chwili, ale może od zawsze. Washington Post   Ben Terris to jeden z garstki reporterów politycznych zdolnych dostać się do każdego, ale to każdego gabinetu w Waszyngtonie. A że dysponuje tym darem, to z reguły wchodzi za drzwi, których inni dziennikarze nawet nie zauważają. Dzięki temu stał się reporterem, wobec którego od lat czuję zawodową zazdrość, ale też autorem naprawdę znakomitej książki o ukrytych mechanizmach działania stolicy. Ben ma niesamowitą zdolność nakłaniania ludzi, którzy w ogóle nie powinni mu ufać, by zwierzyli mu się ze wszystkiego. To może być ryzykowne dla tych, którzy robią w stolicy w politykę, ale serio wspaniałe dla każdego, kto zechce sięgnąć po The Big Break. Sam Sanders   Myślałem, że żenująca sfera waszyngtońskich manewrów o władzę i wpływy niczym mnie już nie zaskoczy a potem przeczytałem książkę Bena Terrisa. Ben swoją łotrzykowską reporterką odsłonił coś oryginalnego, zabawnego i dogłębnie niepokojącego na temat gnijącego ducha systemu politycznego USA. Tim Alberta   Nikt nie ogarnia dzisiejszego Waszyngton lepiej niż Ben Terris. The Big Break to idealne podsumowanie tego, jak to działa w obecnych czasach po-(i przed-?)Trumpowskiego zamętu. Wciągnąłem tę książkę jednym haustem. Mark Leibovich   Zamiast gapić się na waszyngtoński teatrzyk marionetek, Ben Terris wchodzi za kulisy i rozmawia z tymi, którzy pociągają za sznurki, czy w każdym razie próbują. Jego bohaterowie to arywiści, marzyciele, kanciarze i ci, co naprawdę wciąż szczerze wierzą czasami w jednej osobie. Historie, które opisuje, niosą niespodziewaną otuchę, bo okazuje się, że to ludzie tacy jak my, ale też budzą zgrozę, dokładnie z tego samego powodu. Peter Sagal   Największym komplementem, jaki mogę złożyć tej książce, jest ten, że po jej przeczytaniu zżerała mnie niemal nieznośna zawodowa zazdrość. The Big Break prezentuje tak autentyczny obraz Waszyngtonu naszych czasów, że lepszego nie spisano. Jeśli chcecie pojąć, jak naprawdę wyglądają głębiny waszyngtońskiego bagna, nie w wersji serialowej, to nie znajdziecie lepszego podręcznika. Trzeźwa i przenikliwa ocena, jaką Terris wystawia stolicy, jest zarazem przepełniona współczuciem i ostra, ale żeby czytający nie popadli w kompletną depresję na myśl o tym, jak sprawy się mają, zawiera też dużo wisielczego humoru. Polecam zarówno wtajemniczonym w stołeczne machinacje, jak i ludziom z zewnątrz. Tim Miller   To więcej niż tylko kolejna książka o Waszyngtonie. To jazda bez trzymanki, pełna dowcipu, prawdziwych ludzi (a nie tylko polityków-androidów) i dramatów och, jak wielu dramatów. Łapałam się na tym, że przy lekturze to pękałam ze śmiechu, to drżałam ze zgrozy, że demokracja lada moment nam pęknie. Molly Jong-Fast   Wiele książek obiecuje, że pokaże, jak naprawdę działa Waszyngton. The Big Break rzeczywiście to robi bo nie skupia się na głównych postaciach, politykach i gadających głowach, tylko na mróweczkach personelu, dzięki któremu tryby administracji obracają się co dnia, na tej mieszance płytkich oportunistów i szczerze oddanych idealistów, choć czasem to ci sami ludzie. Terris, jeden z najbardziej zasadniczych i wnikliwych reporterów w Waszyngtonie, po mistrzowsku prowadzi nas przez dekadę chaosu, która nastąpiła po prezydenturze Obamy. Wesley Lowery

334
Ebook

Rzeka dzieciństwa

Andrzej Stasiuk

Do rzeki dzieciństwa podróżuje się bez końca szuka jej źródeł w historii i ujścia w pamięci. Wspomina się: lato na wsi, brodzenie po pierś w nurcie, rybie łuski na glinianej podłodze, milczącego pastucha co dzień wyprowadzającego krowy. Gdy tą rzeką jest Bug, jeżdżąc wzdłuż niej, podróżuje się zawsze na wschód. Myśli się: o granicy, o Rosji, o wojnie, o uchodźcach, o tym, że tak blisko jest Bełżec, a źródło wypływa z ziemi nasiąkniętej krwią. Kuca się przy ogniu i wyobraża sobie: karawanę zwierząt sunących przez mazowieckie piaski, ciemność popiołów, w której świecą diamenty. Bo zaiste nie pamięć, ale rzeki powinny grzebać nasze szczątki. Powinny je wypłukiwać i nieść do oceanów. To jedyny koniec wart pomyślenia.

335
Audiobook

Internat

Serhij Żadan

U Żadana koniec znanego świata okazuje się wstępem do naprawdę długiego koszmaru. Pasza trzydziestopięcioletni nauczyciel, mruk, idealista - musi odebrać z internatu siostrzeńca i wrócić z nim do domu. Byłoby to może łatwe, gdyby nie wojna. Jakoś rok temu przywieźli ją ze sobą ci dziwni ludzie, od których czuć prochem, tytoniem i smarem. Mówią w tym samym języku, w którym mówi Pasza, ale też w państwowym, którego Pasza uczy. Najpierw widywano ich w telewizji, później na ulicach. Potem kraj został znienacka anulowany, a na jego miejsce podstawiono zrujnowane industrialne przedmieścia, opustoszałe wioski i miasto widmo, w którym grasują okupanci, płoną bloki i trwa kanonada. Z tej pułapki można się wymknąć tylko cudem lub za cenę ogromnego upokorzenia. Albo w trumnie. Wyobraźcie sobie Drogę Cormaca McCarthyego, tyle że osadzoną w zimowym wojennym Donbasie. To jest właśnie Internat.

336
Audiobook

Białe. Zimna wyspa Spitsbergen

Ilona Wiśniewska

Spitsbergen to największa wyspa norweskiego archipelagu Svalbard w Arktyce i najbardziej na północ wysunięte siedlisko ludzkie na świecie. Mieszkają tu obywatele prawie pięćdziesięciu krajów, którzy przyjechali żyć i pracować w ciągłym zimnie, śniegu, ciemnościach nocy polarnej albo wiecznym słońcu dnia polarnego. Jedną z takich osób jest Polka Ilona Wiśniewska, która z pasją odkrywcy i znajomością realiów pełnokrwistego mieszkańca opowiada historię niezwykłych miejsc Spitsbergenu. Opisuje opuszczone osady, kopalnie węgla, hotele, ale też międzynarodowy bank nasion czy Polską Stację Polarną w Hornsundzie. Białe to swoista kronika dalekiej Północy i zapis losów współczesnych osadników, a nade wszystko galeria barwnych postaci zamieszkujących lodowaty archipelag, których języki, tradycje i temperamenty tworzą niepowtarzalny tygiel kulturowy. Trzeba mieć w sobie dużo odwagi, by zamierzyć książkę reporterską z miejsca, gdzie jak zauważa sama autorka latem jest jasno i zimno, a zimą ciemno i bardzo zimno, ludzi dwa i pół tysiąca, a niedźwiedzi polarnych pół tysiąca więcej, dróg raptem ze czterdzieści kilometrów i ani jednego drzewka, ani jednego kota. Czy w takiej przestrzeni może dziać się coś interesującego? Sięgnijcie po tę książkę, by się przekonać jak wiele i jak bardzo! Bo tu wszyscy są skądś, przywieźli kawałki swoich światów, a ich splątane losy tworzą odrębny mikrokosmos i dużo mówią o świecie w ogóle. W tej z pozoru statycznej przestrzeni odkrywamy ślady wielkiej historii, ludzkich miłości i dramatów. Leszek Będkowski, Polityka