Publisher: E-bookowo
Wydawnictwo e-bookowo rozpoczęło działalność w październiku 2008 roku. Jak dotąd ukazało się ponad dwieście publikacji elektronicznych, które obecnie dostępne są w niemal wszystkich księgarniach internetowych. E-bookowo stawia przede wszystkim na debiutantów, którym niezwykle trudno jest zaistnieć na rynku wydawnictw papierowych, pomimo mnogiej ilości wydawców. Przez cały czas kieruje się zasadą, że Autor jest najważniejszy. Wydaje prace naukowe, teksty publicystyczne, prozatorskie, a także poezję, poradniki i… utwory muzyczne. Dzięki portalowi literackiemu strefaautora.pl, drukowi na życzenie i organizowaniu spotkań autorskich - jest jednym z najbardziej obiecujących wydawnictw internetowych w kraju.
361
Ebook

Córka wiatru. Przebudzenie 2

Cherie Dale

„Gwiazdy, które upadły, nie mogły prowadzić dłużej żadnej z trzech, zagubionych dusz. I tak jak puste, grafitowe niebo zwiastowało nadejście lodowego bezkresu, tak jedno upadające, łamiące się serce, doprowadziło do opustoszenia całego, perłowego nieboskłonu.”     Szkoła im. Ursula Cennerowe’a pozytywnie zaskakuje Americę, młodą pół czarownicę, która za złamanie zasad, została zesłana do ukrytego wymiaru dla Nersai i Careai. Większość magów jest jej  przychylna, wampiry, mimo że wciąż podchodzą do niesfornej szesnastolatki wyjątkowo sceptycznie, również stopniowo zaczynają się do niej przekonywać. Na pozór wydaje się, że wszystko idzie w dobrym kierunku.   Problemy Americi wcale się jednak nie kończą. Wręcz przeciwnie – dopiero się zaczynają. Otrzymana przez dziewczynę przepowiednia, nie pozwala jej się cieszyć z bliskości i wsparcia nowych przyjaciół. Sny rodem z pradawnych legend powoli zaczynają mieszać jej się z rzeczywistością, a strach przed nadchodzącym świętem Luny, uroczystością z okazji całkowitego zaćmienia księżyca, zmusza nastolatkę do ciągłego trwania w gotowości. Ktoś stale obserwuje czarownicę i skutecznie manipuluje jej przeznaczeniem. Magiczna przepowiednia zaczęła się już bowiem spełniać.     Zło nie zawsze kryje się w sercu skalanym nienawiścią… Czasami to miłość budzi w nas największe potwory...  

362
Ebook

Społeczne i sytuacyjne uwarunkowania agresji młodzieży

Marzena Wrzesień

Agresja stanowi poważny problem społeczny. Przejawia się ona w różnych formach w każdej niemal sferze życia. Szczególnie niepokojące dla rodziców, wychowawców i pedagogów są zachowania agresywne przejawiane przez najmłodszych. Zagadnienie przyczyn zachowań agresywnych u dzieci jest szeroko omawiane nie tylko w pracach badawczych wielu naukowców, ale także w środkach masowego przekazu. Powstało dotąd wiele teorii wyjaśniających źródła i przyczyny agresji przejawiającej się w zachowaniach dzieci i młodzieży. Agresja jest zjawiskiem powszechnym. Nie zmienia to faktu, że nie powinniśmy być wobec niej obojętni i przyzwalać na jej coraz częstsze przejawianie się w życiu społecznym. Warto zatem przyjrzeć się przyczynom oraz uwarunkowaniom społecznym i sytuacyjnym agresji w zachowaniach dzieci i młodzieży. Niniejsza praca stanowi próbę przedstawienia problemu agresywności wśród dzieci i młodzieży na przykładzie młodzieży gimnazjalnej. Pierwszy rozdział dokonuje przeglądu pojęć związanych ze zjawiskiem agresji i agresywności u dzieci i młodzieży. Charakteryzuje on agresora i ofiarę, prezentuje formy przejawiania się agresji oraz skutki doznawania przemocy w dzieciństwie i życiu dorosłym. W drugim rozdziale zaprezentowano metodologię badań, sformułowano cele, problemy i pytania badawcze. Dokonano także wyboru najbardziej adekwatnych dla celu badań metod, narzędzi i technik badawczych. Trzeci rozdział prezentuje wyniki przeprowadzonych badań. Dotyczy on przede wszystkim przyczyn występowania agresji dzieci.  W rozdziale tym opisano wpływ grup rówieśniczych na zachowania agresywne, rolę gier komputerowych, telewizji oraz poszczególnych środowisk wychowawczych w powstawaniu zachowań agresywnych dzieci. Opisano także przemoc w rodzinie jako jedną z przyczyn agresji występującej wśród młodzieży Wstęp    Rozdział I Zachowania agresywne młodzieży w świetle literatury przedmiotu    1. Przegląd pojęć    2. Przyczyny agresji    3. Charakterystyka agresora i jego ofiary    4. Społeczne i sytuacyjne uwarunkowania zachowań agresywnych    5. Formy przejawiania agresji    6. Skutki doznawania przemocy w dzieciństwie i życiu dorosłym    Rozdział II  Metodologia badań własnych    1. Problematyka badawcza i cel badań    2. Pytania badawcze    3. Metody, techniki i narzędzia badawcze    4. Organizacja i przebieg badań    Rozdział III  Przyczyny występowania zachowań agresywnych młodzieży w świetle badań własnych    1. Ogólna charakterystyka badanej populacji    2. Zachowania agresywne badanej grupy    3.Środowisko rówieśnicze jako źródło agresji    4. Wpływ mediów na powstawanie agresywnych zachowań    6. Rodzinne uwarunkowania zachowań agresywnych młodzieży    Podsumowanie i wnioski    Bibliografia    Aneksy  

363
Ebook

Siedem dni, które wstrząsnęły Pcimiem, czyli spór o Dwór

Maria Teresa Pietrzak

Przez całe nasze naukowe życie, kolejni wykładowcy (niekoniecznie nauczyciele, bo nie wszyscy nas nauczają) języka polskiego zadręczają nas Panem Tadeuszem twierdząc, nie wiedzieć czemu, iż utwór zaczynający się od słów Litwo, ojczyzno moja jest polską epopeją narodową.I tak od podstawówki, aż po ho, ho! (zależy, jak długo zamierzamy wiedzę swoją pogłębiać). I właśnie z tego powodu, pewnego dnia postanowiłam zrobić trochę na złość tym wszystkim polonistom i czas przełomowy, który dotyczy mojego pokolenia opisać w nieco niekonwencjonalny sposób, bazując na naszej epopei.Wszak w Pcimiu też coś się kończy i coś się na nowo rozpoczyna, a jednak wszystko pozostaje po staremu. Maria Teresa PietrzakMoje motto życiowe brzmi: "Zielono mam w głowie i fiołki w niej kwitną Na klombach mych myśli sadzone za młodu. Pod słońcem, co dało mi duszę błękitną I które mi świeci bez trosk i zachodu(...)" /K. Wierzyński/Urodziłam się 3 stycznia 1962 roku w Bogucicach. Podobno była to środa. Zatem urodziłam się trzeciego dnia tygodnia, trzeciego dnia miesiąca oraz trzeciego dnia roku! Takie moje trzy po trzy!Imiona, nie wiedzieć czemu odziedziczyłam po cesarzowej Austrii: Marii Teresie, która podobno była bardzo mądrą kobietą. Zatem imiona odziedziczyłam. I mam wrażenie, że to wszystko!Przez dwadzieścia dwa lata mieszkałam w Katowicach, potem na piętnaście lat przepadłam w Tychach, by wreszcie w sierpniu 1999 roku przeprowadzić się do Czechowic-Dziedzic i mam nadzieję, już tutaj pozostać na całą moją wieczność.Od zawsze pisałam opowiadania oraz różnego rodzaju wspomnienia. Sporadycznie wiersze (trochę się ich uzbierało). Ale najbardziej interesują mnie ludzkie losy przeplatane historią. Samozwańczo nazywam siebie kronikarzem dziejów.W latach 2000-2002 współpracowałam z lokalną gazetą Życie Czechowic-Dziedzic. Sporadycznie pisałam artykuły do Dziennika zachodniego oraz do miesięcznika Śląsk.W maju 2007 roku podczas tygodnia bibliotek miałam swój wieczorek poetycki.W 2011 roku własnym sumptem wydałam książeczkę wspomnieniową pt: "Ulice mojego miasta". o czym można przeczytać na Czecho.pl., lubimy czytać.pl. oraz we wrześniowym numerze miesięcznika Śląsk z 2011 roku.Ponieważ postanowiłam, że będę żyła wiecznie, mam nadzieję, że moje zamiłowanie do pisania czegokolwiek nigdy nie przeminie!Patronat medialny:TwojaKultura.pl

364
Ebook

Oranżeria rodziny Williamsów

Janusz Brzozowski

Cassandra Williams po ośmiu latach nieobecności przylatuje do rodzinnego domu w Singleton (Zachodnia Australia) na odczytanie testamentu swojego wujka Denisa, który umarł od ukąszenia przez węża. Już pierwszego wieczoru po przylocie wokół Cassandry zaczynają dziać się dziwne, wręcz niewytłumaczalne rzeczy doprowadzając ją do obłędu. Z pomocą przychodzi jej ciotka, która daje jej namiary na prywatnych detektywów - Piotra i Annę Balickich, którzy postanawiają pomoc jej wyjaśnić wiele niezrozumiałych faktów. Zaskakujące wydarzenia oraz dokonane odkrycia w budynku oranżerii przez bohaterów książki sprawiają, że od początku aż po koniec tej historii trwająca akcja trzyma w napięciu i do końca nie można być pewnym, kto jest faktycznie przestępcą. Jesteś ciekawy, kto morduje członków rodziny Williams...? FRAGMENT: Zimny wiatr po raz już nie wiadomo który owiał twarz Anny. Stojąc na ganku patrzyła na światło ulicznej latarni, które rzucało skąpe oświetlenie na aleję i oranżerię, skąd spodziewała się nadejścia Piotra. Spojrzała nerwowo kolejny raz na zegarek. Przecież powiedziałem ci, że wrócę najdalej za dwie godziny. Piotr, wychodząc z zarośli, szedł przez trawnik, który jeszcze nie tak dawno badał ostrzem. Piotrze, nigdy tego więcej mi nie rób. Może dla ciebie jest normalne to, co robisz, ale moje nerwy też mają swoje granice wytrzymałości. Musiałem tam wejść. Wyjaśniłem wiele bardzo istotnych rzeczy, które do dziś były dla wszystkich wielką zagadką. Słuchaj, jak chcesz się na mnie złościć, to zrób to później, a teraz posłuchaj mnie. Zaczekaj, Adams jest tutaj. Myślę, że to z nim powinieneś porozmawiać. Mówiłam mu, że wszedłeś... Adams jest tutaj? Powinien być na przyjęciu u Katie Jones zdziwił się Piotr. Dobrze się składa, bo mam coś dla niego. Posłuchaj mnie... Miałeś kolejny raz szczęście, lecz wszystko, mój drogi, ma swój początek i koniec, musisz o tym pamiętać. Skoro powiedziałeś mi już wszystko, to powiedz mi jeszcze, kiedy chcesz lecieć do Sydney. A tak w ogóle to wejdźmy do środka, bo jeszcze chwila i podzielę los Cassandry powiedziała Anna, kiedy zakończył swoją opowieść. No właśnie, masz jakieś informacje odnośnie stanu jej zdrowia? Anna przybrała groźną minę spoglądając na męża. Już dobrze, nie denerwuj się. Myślę, że w niedzielę wieczorem wylecę. W Sydney będę rano w poniedziałek. Nie sadzę, by Heniu i jego znajomy, kapitan Peter Stonn nie pomogli mi ustalić, skąd ci tutaj dostają przesyłki kwiatów. Myślę Aniu, że w najgorszym wypadku we wtorek będę już z powrotem. Anna skinęła głową. Skoro musisz tam lecieć, to leć. Pytałeś o Cassandrę. Nic o niej nie wiem. Czekamy, aż zadzwoni ze szpitala David Jenkis.

365
Ebook

Z historii prasy polskiej

Piotr Lewandowski

Z historii prasy „Wiadomości różne Cudzoziemskie” jako przykład rozwoju gazet seryjnych w Polsce na przełomie XVII i XVIII wieku to praca poświęcona analizie fenomenu dziennikarskiego, jakim były tytułowe „Wiadomości różne Cudzoziemskie”, ukazującego się w latach 1696-1705. Książka podzielona jest na trzy części. Autor rozpoczyna, w części pierwszej, od prezentacji sylwetki Jerzego Aleksandra Priamiego jako twórcy i redaktora „Wiadomości różnych Cudzoziemskich” po to, by uzupełnić luki funkcjonujące w biografii owej postaci. Dalej prezentuje tło komunikacyjne w Polsce i Europie doby nowożytnej Dokonuje tu również charakterystyki pisma, porównując je i zestawiając z takimi formami komunikacji jak kalendarze, silva rerum, czy gazety rękopiśmienne. W tej części również możemy zapoznać się z szeregiem szczegółowych informacji na temat realiów funkcjonowania prasy nowożytnej (warsztatem, trudnościami i kształtowaniem się zawodu dziennikarza).     Część druga narracji poświęcona jest problemom jakości informacji prezentowanej w prasie nowożytnej. Warto tu dostrzec staranną analizę treści numerów pisma pod kontem używanej kategorii theatrum mundi, którą autor uzupełnia o komponenty współczesnej wiedzy na temat komunikacji i komunikowania co sprawia, iż praca zyskuje wymiar interdyscyplinarny, balansując między naukami humanistycznymi a społecznymi. W tej części możemy zapoznać się z prezentowaniem wybranych państw i nacji na łamach „Wiadomości różnych Cudzoziemskich” i będą to kolejno: Francja, Turcja i Rosja. Dodatkowo, zgodnie z założeniami kategorii theatrum mundi, autor przedstawia pozostałe wartości informacyjne oraz obrazowania rzeczywistości komunikacyjnej, jak na przykład stosunek polskiego społeczeństwa nowożytno do wiary i przyrody.   Część trzecia to zestawienie analizowanych egzemplarzy pisma uwzględniające przy tym zawartość tematyczną poszczególnych numerów. Zamieszczenie takiego materiału z całą pewnością ułatwi pracę kolejnym analitykom prasy staropolskiej.   Publikacja ta jest warta polecenia każdemu kto interesuje się prasą staropolską, społecznymi wyobrażeniami zbiorowymi, kształtowaniem się stereotypów i mitów narodowych. Zawiera wiele cennych uwag i dywagacji, a także stanowi poważny przyczynek do reaktywacji badań nad prasą staropolską jako materiałem źródłowym.  

366
Ebook

Jestem w Niebie

Krzysztof Cyraski

Jestem w Niebie jest moim dość późnym debiutem literackim. Jest to powieść z pogranicza wielu gatunków: fantastyki, kryminału, powieści psychologiczno-obyczajowej i romansu. Fikcja fantasy miesza się tu ze światem rzeczywistym. Fabuła książki rozgrywa się w bliżej nieokreślonym fikcyjnym mieście, gdzieś w Europie Środkowej. Główny bohater Jan Burk to dobrze zapowiadający się artysta malarz. Niczym specjalnie się nie wyróżnia do czasu, kiedy zostaje postrzelony, a jego dusza zaczyna prowadzić własne śledztwo z Nieba równolegle ze śledztwem policji, którą reprezentuje dwójka detektywów. Efektem tego będzie rozwikłanie zagadki, dlaczego Jan stał się celem zamachu i kto za tym stał. Ale czy tylko to? Do czego doprowadzi rodzące się uczucie pomiędzy Janem i Moniką, pomimo dzielących ich światów?                                 Tłem dla rozgrywającej się fikcyjnej akcji są jak najbardziej realne i rzeczywiste problemy, z którymi boryka się współczesne pokolenie. Przestępczość zorganizowana odpowiedzialna za narkotyki, handel kobietami, niewolniczą prostytucję i to co chyba najbardziej przerażające – rozwijający się w ostatnich latach w zastraszającym tempie czarny rynek handlu organami do przeszczepów połączony z zabójstwami dawców. Pomimo poruszania spraw tak ważnych i trudnych książka z założenia nie koncentruje się na nich, a są one jedynie pretekstem dla rozwoju wypadków w prowadzonej intrydze. Główny wątek powieści został potraktowany z przymrużeniem oka, a książka napisana w dość lekkiej konwencji, co mam nadzieję przełoży się na jej łatwy i relaksujący odbiór.  

367
Ebook

Projekt Orli Dom

Andrzej-Ludwik Włoszczyński

tworząc "projekt Orli Dom"? Właściwie cały czas o to samo, by było normalnie, nie prowizo­rycznie. A jak wiadomo prowizorki są najtrwalsze. Kiedyś pisa­łem, jak inni, że nie tak, że brakuje, że można by. W pewnym momencie stwierdziłem, że to wszystko są bzdety, lanie wody przy kolejnej okazji, bo tak naprawdę wszystkie te dyskusje i utyskiwania obracały się w obszarze gdybań. Więc postanowi­łem pokazać wizualnie, o co chodzi.   O co walczę tworząc "projekt Orli Dom"? Właściwie cały czas o to samo, by było normalnie, nie prowizo­rycznie. A jak wiadomo prowizorki są najtrwalsze. Kiedyś pisa­łem, jak inni, że nie tak, że brakuje, że można by. W pewnym momencie stwierdziłem, że to wszystko są bzdety, lanie wody przy kolejnej okazji, bo tak naprawdę wszystkie te dyskusje i utyskiwania obracały się w obszarze gdybań. Więc postanowi­łem pokazać wizualnie, o co chodzi. Opisanie czegoś słownie to pole do indywidualnego zobrazo­wania sobie w głowie, dla każdego innego zobrazowania. No i drobiazg trzeba jeszcze mieć tą wyobraźnię na tyle wyszko­loną, by obrazować, a wielu ludzi nie ma, słucha i nic nie jest w stanie sobie wyobrazić, ale już ilustrację łapią i to dużo ła­twiejsza forma dotarcia. Tak powstała pierwsza wersja projektu Orli Dom - herb mały. Bo problem jest niby drobny, ale uwierający wszystkich, którym przychodzi z herbem czy godłem pracować - mamy tylko fotografię ręcznie namalowanego przez Andrze­ja Heidricha herbu Rzeczypospolitej w załączniku do Ustawy o godle. Tylko, bo nigdy oficjalnie nie wykonano digitalizacji, nie przygotowano odpowiednich formatów plików. I stajemy przed problemem permanentnego odtwarzania herbu lub godła, to , co się dziwić, że te herby i godła wyglądają jak wy­glądają, czyli różnorako i na ogół marnie, bo to odtwarzanie wymaga niezłej sprawności manualnej. A, więc nie mamy pod­stawowych rzeczy, które dawno już na świecie opracowano i udostępniono, dla ułatwienia, ale i dla zachowania właściwe­go wyglądu. Ja postanowiłem pójść dalej: 1) zrobić rysunek orła przyjaź­niejszym dla różnych technologii np. wycinanie laserowe, a przy okazji opracować wersje do różnych celów, dokładnie na tej samej zasadzie jak buduję księgi nowo projektowanych znaków. Jest, więc i pole ochronne i skalowanie i pełna spe­cyfikacja barw od Pantone przez HKS, CMYK, RAL, tekstylia itp.. Potem powstawały kolejne części Godło Wojewody, Godło Ministra, Księga Tablic Urzędowych. Wszystkie trzy wchodziły już w materię równie pustynną, czyli stosowania godła i jed­nocześnie ujednolicania poprzez to godło innych elementów składających się na wizerunek rządu (bo na razie tyle zrobiłem). To już jest materiał, który pozwala na dyskutowanie tematu w oparciu o konkrety. Opisujący stan zastany i proponujący rozwiązania, nad którymi warto się pochylić i dyskutować.

368
Ebook

Wrota humoru

Janusz Kuklewicz

Wrota Humoru – pierwsza z serii pozycja grafik humorystycznych pokazująca tematykę kleru oraz nieco czarnego humoru w kolorach z półki katowskiej działalności. Rewelacyjna pozycja na poprawienie humoru. Janusz Kuklewicz Urodzony 30 maja 1967 roku w Lidzbarku Welskim, z wykształcenia ekonomista, bibliotekarz, plastyk. W latach 1999-2012 dyrektor Ośrodka Kultury w mazurskiej wsi. Żona Halina, syn Szymon. Rysuje od przedszkola, brał udział w kilku międzynarodowych konkursach rysunkowych. Publikacje w wydawnictwach ogólnopolskich, regionalnych i lokalnych. Zajmował się przez 13 lat orkiestrą dętą istniejącą do dziś, twórca teatralny i kabaretowy, na koncie wiele scenariuszy dla amatorskich teatrów dziecięcych i młodzieżowych. Hobby: hodowla winorośli, rysunek satyryczny, grafika i zabytkowa CZ 350. Nagrodzony odznaką Zasłużony Działacz Kultury http://spaknatak.w.interia.pl/kuklewicz.htm