Kategorie
Ebooki
-
Biznes i ekonomia
- Bitcoin
- Bizneswoman
- Coaching
- Controlling
- E-biznes
- Ekonomia
- Finanse
- Giełda i inwestycje
- Kompetencje osobiste
- Komputer w biurze
- Komunikacja i negocjacje
- Mała firma
- Marketing
- Motywacja
- Multimedialne szkolenia
- Nieruchomości
- Perswazja i NLP
- Podatki
- Polityka społeczna
- Poradniki
- Prezentacje
- Przywództwo
- Public Relation
- Raporty, analizy
- Sekret
- Social Media
- Sprzedaż
- Start-up
- Twoja kariera
- Zarządzanie
- Zarządzanie projektami
- Zasoby ludzkie (HR)
-
Dla dzieci
-
Dla młodzieży
-
Edukacja
-
Encyklopedie, słowniki
-
E-prasa
- Architektura i wnętrza
- BHP
- Biznes i Ekonomia
- Dom i ogród
- E-Biznes
- Ekonomia i finanse
- Finanse
- Finanse osobiste
- Firma
- Fotografia
- Informatyka
- Kadry i płace
- Kobieca
- Komputery, Excel
- Księgowość
- Kultura i literatura
- Naukowe i akademickie
- Ochrona środowiska
- Opiniotwórcze
- Oświata
- Podatki
- Podróże
- Psychologia
- Religia
- Rolnictwo
- Rynek książki i prasy
- Transport i Spedycja
- Zdrowie i uroda
-
Historia
-
Informatyka
- Aplikacje biurowe
- Bazy danych
- Bioinformatyka
- Biznes IT
- CAD/CAM
- Digital Lifestyle
- DTP
- Elektronika
- Fotografia cyfrowa
- Grafika komputerowa
- Gry
- Hacking
- Hardware
- IT w ekonomii
- Pakiety naukowe
- Podręczniki szkolne
- Podstawy komputera
- Programowanie
- Programowanie mobilne
- Serwery internetowe
- Sieci komputerowe
- Start-up
- Systemy operacyjne
- Sztuczna inteligencja
- Technologia dla dzieci
- Webmasterstwo
-
Inne
-
Języki obce
-
Kultura i sztuka
-
Lektury szkolne
-
Literatura
- Antologie
- Ballada
- Biografie i autobiografie
- Dla dorosłych
- Dramat
- Dzienniki, pamiętniki, listy
- Epos, epopeja
- Esej
- Fantastyka i science-fiction
- Felietony
- Fikcja
- Humor, satyra
- Inne
- Klasyczna
- Kryminał
- Literatura faktu
- Literatura piękna
- Mity i legendy
- Nobliści
- Nowele
- Obyczajowa
- Okultyzm i magia
- Opowiadania
- Pamiętniki
- Podróże
- Poemat
- Poezja
- Polityka
- Popularnonaukowa
- Powieść
- Powieść historyczna
- Proza
- Przygodowa
- Publicystyka
- Reportaż
- Romans i literatura obyczajowa
- Sensacja
- Thriller, Horror
- Wywiady i wspomnienia
-
Nauki przyrodnicze
-
Nauki społeczne
-
Podręczniki szkolne
-
Popularnonaukowe i akademickie
- Archeologia
- Bibliotekoznawstwo
- Filmoznawstwo
- Filologia
- Filologia polska
- Filozofia
- Finanse i bankowość
- Geografia
- Gospodarka
- Handel. Gospodarka światowa
- Historia i archeologia
- Historia sztuki i architektury
- Kulturoznawstwo
- Lingwistyka
- Literaturoznawstwo
- Logistyka
- Matematyka
- Medycyna
- Nauki humanistyczne
- Pedagogika
- Pomoce naukowe
- Popularnonaukowa
- Pozostałe
- Psychologia
- Socjologia
- Teatrologia
- Teologia
- Teorie i nauki ekonomiczne
- Transport i spedycja
- Wychowanie fizyczne
- Zarządzanie i marketing
-
Poradniki
-
Poradniki do gier
-
Poradniki zawodowe i specjalistyczne
-
Prawo
- BHP
- Historia
- Kodeks drogowy. Prawo jazdy
- Nauki prawne
- Ochrona zdrowia
- Ogólne, kompendium wiedzy
- Podręczniki akademickie
- Pozostałe
- Prawo budowlane i lokalowe
- Prawo cywilne
- Prawo finansowe
- Prawo gospodarcze
- Prawo gospodarcze i handlowe
- Prawo karne
- Prawo karne. Przestępstwa karne. Kryminologia
- Prawo międzynarodowe
- Prawo międzynarodowe i zagraniczne
- Prawo ochrony zdrowia
- Prawo oświatowe
- Prawo podatkowe
- Prawo pracy i ubezpieczeń społecznych
- Prawo publiczne, konstytucyjne i administracyjne
- Prawo rodzinne i opiekuńcze
- Prawo rolne
- Prawo socjalne, prawo pracy
- Prawo Unii Europejskiej
- Przemysł
- Rolne i ochrona środowiska
- Słowniki i encyklopedie
- Zamówienia publiczne
- Zarządzanie
-
Przewodniki i podróże
- Afryka
- Albumy
- Ameryka Południowa
- Ameryka Środkowa i Północna
- Australia, Nowa Zelandia, Oceania
- Austria
- Azja
- Bałkany
- Bliski Wschód
- Bułgaria
- Chiny
- Chorwacja
- Czechy
- Dania
- Egipt
- Estonia
- Europa
- Francja
- Góry
- Grecja
- Hiszpania
- Holandia
- Islandia
- Litwa
- Łotwa
- Mapy, Plany miast, Atlasy
- Miniprzewodniki
- Niemcy
- Norwegia
- Podróże aktywne
- Polska
- Portugalia
- Pozostałe
- Przewodniki po hotelach i restauracjach
- Rosja
- Rumunia
- Słowacja
- Słowenia
- Szwajcaria
- Szwecja
- Świat
- Turcja
- Ukraina
- Węgry
- Wielka Brytania
- Włochy
-
Psychologia
- Filozofie życiowe
- Kompetencje psychospołeczne
- Komunikacja międzyludzka
- Mindfulness
- Ogólne
- Perswazja i NLP
- Psychologia akademicka
- Psychologia duszy i umysłu
- Psychologia pracy
- Relacje i związki
- Rodzicielstwo i psychologia dziecka
- Rozwiązywanie problemów
- Rozwój intelektualny
- Sekret
- Seksualność
- Uwodzenie
- Wygląd i wizerunek
- Życiowe filozofie
-
Religia
-
Sport, fitness, diety
-
Technika i mechanika
Audiobooki
-
Biznes i ekonomia
- Bitcoin
- Bizneswoman
- Coaching
- Controlling
- E-biznes
- Ekonomia
- Finanse
- Giełda i inwestycje
- Kompetencje osobiste
- Komunikacja i negocjacje
- Mała firma
- Marketing
- Motywacja
- Nieruchomości
- Perswazja i NLP
- Podatki
- Polityka społeczna
- Poradniki
- Prezentacje
- Przywództwo
- Public Relation
- Sekret
- Social Media
- Sprzedaż
- Start-up
- Twoja kariera
- Zarządzanie
- Zarządzanie projektami
- Zasoby ludzkie (HR)
-
Dla dzieci
-
Dla młodzieży
-
Edukacja
-
Encyklopedie, słowniki
-
E-prasa
-
Historia
-
Informatyka
-
Inne
-
Języki obce
-
Kultura i sztuka
-
Lektury szkolne
-
Literatura
- Antologie
- Ballada
- Biografie i autobiografie
- Dla dorosłych
- Dramat
- Dzienniki, pamiętniki, listy
- Epos, epopeja
- Esej
- Fantastyka i science-fiction
- Felietony
- Fikcja
- Humor, satyra
- Inne
- Klasyczna
- Kryminał
- Literatura faktu
- Literatura piękna
- Mity i legendy
- Nobliści
- Nowele
- Obyczajowa
- Okultyzm i magia
- Opowiadania
- Pamiętniki
- Podróże
- Poezja
- Polityka
- Popularnonaukowa
- Powieść
- Powieść historyczna
- Proza
- Przygodowa
- Publicystyka
- Reportaż
- Romans i literatura obyczajowa
- Sensacja
- Thriller, Horror
- Wywiady i wspomnienia
-
Nauki przyrodnicze
-
Nauki społeczne
-
Popularnonaukowe i akademickie
-
Poradniki
-
Poradniki zawodowe i specjalistyczne
-
Prawo
-
Przewodniki i podróże
-
Psychologia
- Filozofie życiowe
- Komunikacja międzyludzka
- Mindfulness
- Ogólne
- Perswazja i NLP
- Psychologia akademicka
- Psychologia duszy i umysłu
- Psychologia pracy
- Relacje i związki
- Rodzicielstwo i psychologia dziecka
- Rozwiązywanie problemów
- Rozwój intelektualny
- Sekret
- Seksualność
- Uwodzenie
- Wygląd i wizerunek
- Życiowe filozofie
-
Religia
-
Sport, fitness, diety
-
Technika i mechanika
Kursy video
-
Bazy danych
-
Big Data
-
Biznes, ekonomia i marketing
-
Cyberbezpieczeństwo
-
Data Science
-
DevOps
-
Dla dzieci
-
Elektronika
-
Grafika/Wideo/CAX
-
Gry
-
Microsoft Office
-
Narzędzia programistyczne
-
Programowanie
-
Rozwój osobisty
-
Sieci komputerowe
-
Systemy operacyjne
-
Testowanie oprogramowania
-
Urządzenia mobilne
-
UX/UI
-
Web development
-
Zarządzanie
Podcasty
Nie zostawiając śladów. Wiersze
Obszerny, liczący 55 pozycji, wybór wierszy z bogatego dorobku autorki. Wierszy, które powstały w latach 1990 – 1998. Agnieszka Szygenda jest absolwentką Wydziału Filozofii na Uniwersytecie Warszawskim. Autorka tomiku wierszy „Pozdrowienia z Arki”. Publikowała wiersze w prasie krajowej i polonijnej. Jej utwory znalazły się również w antologii poezji „Możliwe niemożliwe – niemożliwe możliwe” (Verbinum 2004 r.) obok wierszy Czesława Miłosza, Tadeusza Różewicza, ks. Jana Twardowskiego i innych. Laureatka i finalistka wielu ogólnopolskich konkursów poetyckich i literackich, w tym m.in.: Konkurs im Haliny Poświatowskiej w Częstochowie, Łódzka Wiosna Poetów, Warszawska Jesień Poezji w 1994 r., nagroda o Pióro Prezydenta Warszawy. Współautorka scenariusza sztuk teatralnych „Kobieta Idealna” i „Miłosna Pułapka”. Autorka powieści: „Wszystko gra” (wydawnictwo Autorskie Katarzyna Grochola Elżbieta Majcherczyk, 2007); „Kupię rękę” (Wydawnictwo Bliskie, 2010), powieść nominowana do nagrody literackiej Srebrny Kałamarz; „Cienka granica przyzwoitości” (Wydawnictwo Fempress, 2011); „Odnaleziony po latach” (Edipresse Książki, 2018).
Makuszyński. O jednym takim, któremu ukradziono słońce
Biografia Kornela Makuszyńskiego - autora popularnych książek dla młodzieży "Awantury o Basię", "Szatana z siódmej klasy", "Panny z mokrą głową", "O dwóch takich, co ukradli księżyc" oraz komiksów "Przygody Koziołka Matołka". Ten audiobook, nie tylko przybliży Ci kontrowersyjną postać autora tych bestsellerów ale również pokaże kulisy ich powstania. W tle - burzliwe lata miedzywojenne, wojenne i powojenne. Autor najpoczytniejszych książek dla młodych czytelników, ojciec "Koziołka Matołka", nie za bardzo lubił dzieci. Swoich nie miał. Twórca przesympatycznych bohaterek, nieprzewidywalnych i niezależnych młodych kobiet, był mizoginem. Zdeklarowany tradycjonalista i konserwatysta przyjaźnił się ze skamandrytami. Zachowując humor, ironię, zachwyt światem i wiarę w ludzką dobroć, Makuszyński opisywał Polskę bez retuszu. Bieda, a wręcz skrajne ubóstwo, często boleśnie doświadczały jego powieściowych bohaterów. Autor znał je z własnego doświadczenia. Rodzinie wcześnie pozbawionej ojca wcale się nie przelewało i wczesne lata Kornela należały do zdecydowanie chudych. Jako bystry obserwator dostrzegał też, z jakimi trudnościami borykał się młody kraj. Sam Makuszyński przeżywał wtedy swój najlepszy okres. Każda jego książka miała po trzy, cztery wydania - a niektóre nawet dziesięć. Jednak po latach prosperity los znowu się odwrócił. W czasie okupacji pisarz ledwo wiązał koniec z końcem, a po wojnie, nie godząc się na kompromisy, został reliktem minionej epoki. W 1951 roku jego powieści znalazły się na liście książek "ideologicznie szkodliwych". Jednak kolejne pokolenia nadal zaczytywały się "Szatanem z siódmej klasy" i przeżywały przygody "Panny z mokrą głową" wbrew głosom przed- i powojennych krytyków. [tylna strona okładki, Czarne 2017] Głęboka dobroć bohaterów, nieuchronnie szczęśliwe zakończenie, pełen emfazy język - o Kornelu Makuszyńskim mawiano, że pisze promieniami słońca. "W czasach PRL-u to wewnętrzne słońce mu zabrano" - pisze Mariusz Urbanek, autor biografii autora "Panny z mokrą głową". [Agata Szwedowicz, dzieje.pl] Ciekawie przedstawione zostało międzywojenne, literackie życie Warszawy. Sympatie i animozje twórców tamtych czasów. Urbanek przywołuje całą gamę anegdot literackich, fragmenty skamandryckich szopek noworocznych i tę twórczą atmosferę kawiarnianych spotkań. Z tego zgiełku, szumu, żartu i karcianych stolików wyłania się postać bohatera tej biografii, do którego jak nic pasuje przysłowie: łaska pańska na pstrym koniu jeździ, a Makuszyński niestety jest przedmiotem tej "łaski". Wiele faktów z życia pisarza było mi zupełnie obcych. Teraz mam większą świadomość kolei jego losów, a szczególnie tych smutnych, powojennych. [wiola, lubimyczytac.pl] Nota: przytoczone powyżej opinie są cytowane we fragmentach i zostały poddane redakcji. Tekst: Wydawnictwo Czarne, Wołowiec 2017. Projekt okładki: Marcin Labus.
Na treść tej książki składają się dwie minipowieści: „Armelle” i „Fascynacja” oraz opowiadanie „Koniec i początek”. Zgodnie z tym, co sugeruje jej tytuł, tematem przewodnim tych utworów są relacje między kobietą i mężczyzną. Ich bohaterami są ludzie młodzi, w dużym stopniu idealiści i romantycy. Fabuła dotyczy wkraczania w życie i dorosłość, inicjacji uczuciowej, przy czym bohaterom przyjdzie zapłacić wysoką cenę za swoje doświadczenia. Według „Armelle” został nakręcony w 1990 roku film fabularny, który wyreżyserował Jan Lenczowski. „Armelle” najlepiej potraktować jako baśń o poszukiwaniu ideału, refleksje o tym, że pogoń za nim i konfrontacja z rzeczywistością łączy się z wysoką ceną i przynosi ból. Młody człowiek, świeżo po studiach, któremu do tej pory wszystko dosyć łatwo przychodziło, poznaje w pociągu dziewczynę, wcielenie jego ideałów. Wysiada za nią na nieznanej stacji i podąża przez las, w deszczu, coraz bardziej oczarowany. Nie wszystko potoczy się jednak tak jak sobie wymarzył… Nieco oszołomiony dostaje się na stację, ale postanawia wrócić i odnaleźć swój „ideał”, coś sobie udowodnić. Tak zaczyna się swoista odyseja, poszukiwanie i rozpytywanie mieszkańców, godziny wyczekiwania na stacji, wypatrywanie tej jedynej twarzy pośród tłumu, trwanie na posterunku wbrew przeszkodom i okolicznościom…wbrew rodzącej się wrogości bywalców dworca… Znowu łapię się na tym, że podoba mi się sposób narracji Iredyńskiego, który przypomina scenariusz (ba, Armelle to jest gotowy scenariusz, na jego podstawie powstał, w 1980 roku, film). Przez taką konstrukcję, pisarz musi wydobyć głębię psychologiczną bohaterów z dialogów, a nie z rozbudowanych opisów. Bohater opowiadania to romantyk, z dużą ilością sentymentalizmu, naiwności, donkiszoterii nawet. Postać ta byłaby nieznośna, gdyby nie interesujące rozmowy wplecione w tekst, z przypadkowo spotkanymi, innymi osobami tego dramatu (z Barbarą, z pijakami na dworcu, zwłaszcza z tłumaczką książek). Zaryzykuję stwierdzenie, że gdyby nie owe błyskotliwe wymiany myśli, autor niebezpiecznie blisko otarłby się o …kicz. Myślę też, że to celowy zabieg. Pisarz podkreśla, że w momencie, kiedy w grę wchodzi uczucie, człowiek inteligentny i racjonalny staje się bezbronny. „Fascynacja” to historia rozczarowania nieco innego rodzaju. W drugim opowiadaniu nie ma śladu sentymentalizmu, a utwór sporo zyskuje. Bohaterem jest Andrzej, młody człowiek, pochodzący z małej miejscowości, podejmujący studia w Akademii Sztuk Pięknych. Trafia pod skrzydła profesora, który okazuje się jego dawnym znajomym. Jan Kowalski, znany malarz – był przed laty opiekunem drużyny harcerskiej, idolem młodzieży i odegrał szczególną rolę w dramatycznych wydarzeniach, po czym – wyjechał. Jan rozpoznaje swego młodego przyjaciela i kontynuują przerwaną znajomość. Wprowadza Andrzeja w arkana sztuki i w środowisko artystów. Młody człowiek powoli odkrywa prawdziwą twarz mistrza i świat pozorów, w którym żyje. Uzmysławia sobie sens wydarzeń sprzed lat. Krok po kroku demaskuje obłudę jego przyjaźni, patriotyzmu, miłości …nawet sztuki. Zaledwie został dopuszczony do świata uwielbianego przyjaciela, a już zostaje postawiony przed koniecznością ponownego rozstania, tym razem prawdopodobnie na zawsze. Czy mistrz zdążył odcisnąć piętno na swym podopiecznym? Dodatkowym zabiegiem i smaczkiem w utworze jest wprowadzenie postaci pisarza – jak można domniemywać, sylwetki samego Iredyńskiego. „Koniec i początek” to monolog wewnętrzny mężczyzny, który w oparach alkoholu, w nieco zaskakujący dla czytelnika sposób, doprowadza do rozstania z żoną. Główny bohater to mężczyzna w średnim wieku, który po pierwszym nieudanym małżeństwie, wiąże się z dużo młodszą, atrakcyjną kobietą. Małżeństwo przypomina idyllę. Wydawać by się mogło, że ziściły się wszystkie marzenia. Małżonkowie rozumieją się bez słów, porozumiewają szyfrem rozumianym tylko przez zakochanych. I tylko to chwilowe zmieszanie na wspomnienie pewnego znajomego… Mąż próbuje wielkodusznie zbagatelizować incydent, ale w pewnym momencie, czym zaskoczył nawet chyba sam siebie, dochodzi do wniosku, że nie może tak żyć… Świat Iredyńskiego – to świat cynizmu. Jego bohaterowie łakną ideałów, ale te w konfrontacji z życiem – sięgają bruku. W rezultacie są zdezorientowani i bezradni. Opuszczeni i samotni. Przegrani. Dlaczego taki typ bohatera zajmował pisarza? Myślę, że bohater literacki to projekcja wyobraźni pisarza, to jego sny, rozterki, jego wiedza, jego dialektyka, no i oczywiście – jego podświadomość Mnie interesują skrajności, w nich odnajdują się najbardziej wyraziście tendencje naszych lat. Na naszych oczach dzieje się umieranie pewnego świata, nasza przyszłość jest zakryta. Moi bohaterowie są personifikacją niepokojów. Jest to fragment wywiadu, którego autor udzielił Halinie Murza-Stankiewicz w roku 1972, który najlepiej oddaje intencje niniejszej antologii. Pierwszy tom Dzieł zebranych Iredyńskiego mnie zachwycił. Czy w drugi jest równie dobry? Przyznaję, że z równie wielką przyjemnością, dałam się porwać „filmowej” narracji i zapadającym w pamięć dialogom. Autorką całości powyższego tekstu jest Aleksandra Urbańczyk. Został on opublikowany po raz pierwszy w 2013 roku na obliczakultury.pl i ksiazkioli.blogspot.com. Pierwszy akapit został nieco przeredagowany. Projekt okładki: Karolina Lubaszko
Waldorff. Ostatni baron Peerelu
Starsi z pewnością pamiętają, młodsi zapewne już nie kojarzą kim był Jerzy Waldorff. Najkrócej mówiąc był jedną z barwniejszych postaci Polski Ludowej. Bardzo charakterystyczną i medialną. Recenzent i komentator muzyczny, popularyzator muzyki poważnej, gorący orędownik ochrony zabytkowych grobowców, założyciel Społecznego Komitetu Opieki Nad Starymi Powązkami. To z jego inicjatywy od 1974 roku do dziś w okresie Wszystkich Świętych odbywają się społeczne kwesty pieniędzy, w które to zbiórki angażują się aktorzy scen i filmu. Był krytykiem muzycznym, może najbardziej w Polsce znanym w II połowie XX wieku. Podczas okupacji organizował i prowadził koncerty. Zainicjował powstanie kilku muzeów. Charakterystyczny głos Jerzego Waldorffa, dobiegający z radiowych głośników, rozpoznawali wszyscy. Przez dziesięciolecia był komentatorem muzycznym na antenie Polskiego Radia. Ta praca przyniosła mu ogromną popularność. Jego zdanie było do tego stopnia cenione przez radiosłuchaczy, że choć uznawano go za "wroga ludu", to jednak od 1951 roku pozwolono mu prowadzić cotygodniowe felietony muzyczne. [Jolanta Ciosek, dziennikpolski24.pl] Urbanek zgrabnie ogarnął całość egzystencji Waldorffa: jako dziennikarza, felietonisty, nie tylko muzycznego, prozaika, dynamicznego i szyderczego, obrazoburczego polemisty, kpiarza, społecznika, homoseksualisty, pieniacza, sławnego przyjaciela sławnych, retora, i wreszcie obywatela zatroskanego o swój kraj i o swoje ukochane, acz bardzo krytykowane, miasto Warszawę. [Krzysztof Lubczyński, trybuna.info] Dla mnie książki autorstwa pana Urbanka nie są lekkie, ale warte przeczytania. Ta, o życiu Jerzego Waldorffa, ale i całej epoce, jest również ciekawa. Człowiek legenda, którego pamiętam z dzieciństwa. Choć po lekturze naszła mnie refleksja, że czasem lepiej nie wiedzieć pewnych rzeczy o znanych ludziach. [Agacha, lubimyczytac.pl] Waldorff to postać, która "towarzyszyła" mi w młodości. Waldorffa się czytało, słuchało, kibicowało się mu, krytykowało, chwaliło, w stosunku do jego Osoby nie trudno było być obojętnym. Pozostał w mej pamięci w charakterystycznych wypowiedziach podczas zbiórek na Powązkach. Książka pozwoliła mi wrócić do opowieści dziadków dotyczących lat międzywojennych i wojennej/powojennej Warszawy, opowieści rodziców dotyczących wczesnych lat PRL i do moich wspomnień, emocji z lat 1970-2000. [Febra, lubimyczytac.pl] Nota: przytoczone powyżej opinie są cytowane we fragmentach i zostały poddane redakcji. Tekst: Iskry, Warszawa 2008.
Czarna literatura w czystej i doskonałej postaci. Fascynująca, a zarazem odpychająca, gdyż jej bohaterem jest człowiek skrajnie amoralny, zły. Notoryczny oszust, manipulant i wreszcie morderca. Tekst poraża obrazami ekstremalnej izolacji, osamotnienia i zatracenia. Ta świetnie napisana (debiutancka!) powieść, która wzbudziła swego czasu (lata 60-te XX wieku) wielkie emocje i kontrowersje, także i dzisiaj nie może pozostawić nikogo obojętnym. RECENZJA, KTÓRĄ NAPISAŁA AGNIESZKA "KOCZOWNICZKA" (2014): Powieść ta przedstawia dzień z życia pewnego mężczyzny mieszkającego w obskurnym wynajętym pokoju i zajmuje się niezbyt uczciwymi interesami oraz chodzeniem do knajp. Ma kobietę, Monikę, która namawia go do zmiany mieszkania oraz trybu życia. Podczas jej wizyt potrafi zasnąć słodko jak dzidziuś, nie przejmując się, że sprawia jej przykrość. Nie odprowadza jej do domu. Trudno powiedzieć, dlaczego Monika kocha kogoś, kto nie jest ani dobrym kochankiem, ani miłym kompanem do rozmowy i na każdym kroku okazuje jej lekceważenie. Kiedy tytułowy oszust beznamiętnie snuje swoją opowieść, można zauważyć, że jest człowiekiem całkowicie pozbawionym uczuć wyższych, niezdolnym do współczucia i przyjaźni. Prawie nigdy nie ulega emocjom, tym samym tonem opisuje leżenie na poduszce i śmierć człowieka. Odniosłam wrażenie, że tak okrutny i bezduszny był od dziecka. W pewnej chwili wspomina, że jako czternastolatek bawił się wieszaniem kota. Ciągle kłamie, jak gdyby nie potrafił rozmawiać normalnie. Lubi psuć ludziom dobry humor i - jak typowy alkoholik - z poniżania się czerpie osobliwą przyjemność. Dostrzegłam pewne podobieństwa pomiędzy "Dniem oszusta" a "Pętlą" Marka Hłaski. Oba utwory ukazują dzień z życia wyizolowanego, inteligentnego mężczyzny. Obaj panowie mają kobiety, które ich kochają i namawiają do zmiany trybu życia. Obaj bohaterowie na początku znajdują się w domu, potem wędrują po mieście, odwiedzając knajpy i wdając się w liczne awantury, i na koniec wracają do pustego mieszkania. I wreszcie w obu utworach dużą rolę odgrywają antabus oraz pętla. Co ciekawe, Hłasko wydał "Pętlę" w wieku dwudziestu dwóch lat, a Iredyński napisał "Dzień oszusta", mając zaledwie o rok więcej. Wydaje mi się, że nie są to przypadkowe podobieństwa, Iredyński na pewno znał opowiadanie Hłaski i chciał do niego nawiązać. "Dzień oszusta" czytałam z uczuciem podziwu dla autora, który już we wczesnej młodości posługiwał się piórem w sposób bardzo sprawny, oraz niechęci do bohatera i do przedstawionego świata. RECENZJA, KTÓRĄ NAPISAŁA KATARZYNA SAWICKA (2014): "Dzień oszusta" to historia spięta klamrą, rozpoczyna i wieńczy ją bowiem jedna i ta sama scena leniwego zabijania czasu w łóżku w wynajmowanym pokoju, w którym mieszka tytułowy oszust. Dlaczego oszust? Niekoniecznie z powodów oczywistych, związanych z jego sposobem zarobkowania, a więc sprzedawania rzeczy bezwartościowych za duże stawki. Oszustwo jakiego się dopuszcza główny bohater tej opowieści to oszustwo wyższego kalibru, oszustwo związane z tym co czuje, jak widzi świat i jak go przeżywa. Nasz oszust zdaje się nie wierzyć w to, co się dookoła niego dzieje, zda się traktować ludzi jak marionetki, swobodnie żonglując ich losami, życiem, a nawet śmiercią zabawiając się w swoistego aktora na wielkiej scenie miasta. Nie od rzeczy w swojej recenzji Lem nazwał go nihilistą. Oszust bowiem oszukuje wszystkich, łącznie z samym sobą. Oszukuje swoją gospodynię, swoją dziewczynę, przyjaciół, przypadkową dziewczynę, którą beztrosko w zasadzie zabija, oszukuje wreszcie sam siebie przy dwukrotnym markowaniu własnego samobójstwa. Zdaje się, że rzeczywisty jest tylko w jednym momencie, w jednej chwili, gdy uświadomi sobie co zrobił dziewczynie i w końcu poczuje jakieś żywsze emocje, ale to ledwie na chwilę, na moment, jej śmierć przyjmie już na ten swój dobrze odgrywany sposób. Kim jest ten oszust? W pierwszej chwili wydaje się być złośliwy, potem trudniej ocenić jego kolejne kroki, a ilość niechęci jaką powoduje może odstraszać. Jednak w tym wszystkim przewija się coś ważnego, jakaś nieuchwytna nić związana z tym jaki człowiek jest naprawdę, a jakiego siebie odgrywa przed ludźmi. Na ile to jaki ma swój wewnętrzny porządek to jednolita całość, na ile to materia podlegająca wpływom innych ludzi, ich ocenom, a także sytuacjom, jakie się pomiędzy nimi tworzą? Śledząc dzień jaki przeżywa tytułowy oszust trudno jednoznacznie to ocenić. ANDRZEJ WALICKI ("NOWE DROGI" 1963): Nie ulega, wydaje mi się, wątpliwości, iż taka literatura nie jest odbiciem współczesnego życia, lecz jest jego karykaturą. Groźną karykaturą. Sugeruje fałszywy obraz społeczeństwa, stwarza niebezpieczny typ "bohatera". Jeśli literatura powinna odgrywać rolę wychowawczą (a z pewnością powinna i odgrywa), to nie można się pogodzić z taką rolą "wychowawczą". Czy bohaterowie różnych "Dni oszusta" i podobnych pozycji mają stanowić przykład godny naśladowania? IRENEUSZ IREDYŃSKI O SWOIM DZIELE (1964): "Dzień oszusta" wzbudził wiele nieporozumień; to, co w moim przekonaniu miało być odczytane jako przypowieść o pewnej, specyficznej postawie, zostało przyjęte przez niektórych krytyków jako historyjka afirmująca dosyć żałosne życie niezbyt sympatycznego indywiduum; to, co w moim przekonaniu miało być ilustracją skrajnej obcości, zatracenia się w mistyfikacji, co miało być tragiczne, mimo że sam bohater nim nie był, zostało odczytane jako sławienie wszelkich postaw amoralnych a raczej antymoralnych, jako sławienie rozpasania seksualnego, braku uczuciowości itd. Był okres, iż cieszyłem się, że adwokaci broniący morderców nie powoływali się na moją książkę, jako podręcznik ich klientów. [...] pisarz to dziś po prostu intelektualista zajmujący się jednym lub wieloma z rodzajów literatury. Jako intelektualista tkwi w środku polityki, prądów umysłowych, sporów estetycznych. Tkwi jako widz. Jego głos jest głosem doradczym. W sprawach zasadniczych jest bezbronny. Jest nagi. Tarczą jest jego widzenie świata, tarczą jest jego artyzm. Szczegółową, obszerną, i bardzo interesującą analizę "Dnia oszusta" napisał Zdzisław Marcinów, którą opublikował w swej książce "Bohater obok świata" (2011). Projekt okładki: Karolina Lubaszko
Małgorzata Kalicińska, Basia Grabowska
Historia trzech kobiet wraz z ich radościami, troskami i życiem codziennym. Każda bohaterka reprezentuje swoje pokolenie i wszystkie są w tym bardzo szczere i realne. Fabuła jest niezwykle spójna, bez chaosu zdarzeń, zbędnych postaci i wątków. Bardzo prawdziwa powieść obyczajowa, w której po części odnalazłam siebie. [Magdalena Rygorowicz, lubimyczytac.pl] Mistrzowsko napisana książka, którą wspólnie stworzyły Małgorzata Kalicińska i jej córka Basia Grabowska. Powieść opowiada historię może dla niektórych nieco banalną, zdecydowanie z życia wziętą, ale jakże ciekawą, jakże wspaniale napisaną, jak wzruszającą i rozśmieszającą chwilami. To opowieść o trzech kobietach: przyszywanej babci-cioci Irenie, Dorocie i jej córce Jagodzie. Trzy pokolenia, trzy różne charaktery, trzy odmienne osobowości, no i oczywiście konflikt pokoleń. Bo każda z tych pań wyrosła w odmiennych realiach, ale każda kochała bądź kocha i kochaną być zdecydowanie chce. Irena to już stateczna kobieta z pokolenia pamiętającego dobrze II wojnę światową, Dorota to kobieta przeżywająca menopauzę, Jagoda dobija do trzydziestki, która dla wielu kobiet jest datą przełomową, po której wypada się ustatkować. Irena właśnie została wdową. Dorota ma wspaniałego męża, który znosi dzielnie jej humory i trudne dni. Jagoda po rozstaniu się z żonatym mężczyzną nie może sobie poskładać świata, u jej boku jest wprawdzie ktoś do seksu, ale o miłości trudno mówić. To piękna lektura o miłości, szczęściu, zrozumieniu. To książka, która porusza dość popularny i często poruszany temat jakim jest konflikt pokoleń, ale duet Kalicińska i Grabowska robi to bardzo oryginalnie i współcześnie. Powieść jest dla mnie perfekcyjnie napisana, wspaniałym językiem i stylem. Czy warto sięgnąć po "Irenę"? Zdecydowanie tak. Jest wiele powodów, by przeczytać tę powieść. Będzie ona idealną lekturą dla kobiet w każdym wieku. Bo z pewnością młodsza czy starsza czytelniczka utożsami się z którąś z bohaterek. [Bernardeta Łagodzic-Mielnik, lubimyczytac.pl] To książka, która daje do myślenia. Owszem, można do tego podejść jak do babskiego czytadła. Ale myślę, że wiele córek, z chęcią zobaczy perspektywę swojej matki. I vice versa. Szkoda, że nie każdy ma w rodzinie takiego rozjemcę, jakim jest Irenka. Postać niemal bajkowa, która swoim sprytem i życiową mądrością, stara się doprowadzić relacje matki i córki na właściwe tory. To historia o Dorocie - matce, i Jagodzie - córce. O konflikcie pokoleń, o trudnym godzeniu się z dorosłością dziecka i jego wyborami. To opowieść o poczuciu niezrozumienia i samotności. Naprawdę mądrze się ją czytało. A postać babci-cioci Irenki, dodawała całości komediowego sznytu. [magdalena, lubimyczytac.pl] Nota: przytoczone powyżej opinie są cytowane we fragmentach i zostały poddane redakcji. Projekt okładki: Pola Augustynowicz.
Czarna literatura w czystej i doskonałej postaci. Fascynująca, a zarazem odpychająca, gdyż jej bohaterem jest człowiek skrajnie amoralny, zły. Notoryczny oszust, manipulant i wreszcie morderca. Tekst poraża obrazami ekstremalnej izolacji, osamotnienia i zatracenia. Ta świetnie napisana (debiutancka!) powieść, która wzbudziła swego czasu (lata 60-te XX wieku) wielkie emocje i kontrowersje, także i dzisiaj nie może pozostawić nikogo obojętnym. RECENZJA, KTÓRĄ NAPISAŁA AGNIESZKA „KOCZOWNICZKA” (2014): Powieść ta przedstawia dzień z życia pewnego mężczyzny mieszkającego w obskurnym wynajętym pokoju i zajmuje się niezbyt uczciwymi interesami oraz chodzeniem do knajp. Ma kobietę, Monikę, która namawia go do zmiany mieszkania oraz trybu życia. Podczas jej wizyt potrafi zasnąć słodko jak dzidziuś, nie przejmując się, że sprawia jej przykrość. Nie odprowadza jej do domu. Trudno powiedzieć, dlaczego Monika kocha kogoś, kto nie jest ani dobrym kochankiem, ani miłym kompanem do rozmowy i na każdym kroku okazuje jej lekceważenie. Kiedy tytułowy oszust beznamiętnie snuje swoją opowieść, można zauważyć, że jest człowiekiem całkowicie pozbawionym uczuć wyższych, niezdolnym do współczucia i przyjaźni. Prawie nigdy nie ulega emocjom, tym samym tonem opisuje leżenie na poduszce i śmierć człowieka. Odniosłam wrażenie, że tak okrutny i bezduszny był od dziecka. W pewnej chwili wspomina, że jako czternastolatek bawił się wieszaniem kota. Ciągle kłamie, jak gdyby nie potrafił rozmawiać normalnie. Lubi psuć ludziom dobry humor i – jak typowy alkoholik – z poniżania się czerpie osobliwą przyjemność. Dostrzegłam pewne podobieństwa pomiędzy „Dniem oszusta” a „Pętlą” Marka Hłaski. Oba utwory ukazują dzień z życia wyizolowanego, inteligentnego mężczyzny. Obaj panowie mają kobiety, które ich kochają i namawiają do zmiany trybu życia. Obaj bohaterowie na początku znajdują się w domu, potem wędrują po mieście, odwiedzając knajpy i wdając się w liczne awantury, i na koniec wracają do pustego mieszkania. I wreszcie w obu utworach dużą rolę odgrywają antabus oraz pętla. Co ciekawe, Hłasko wydał „Pętlę” w wieku dwudziestu dwóch lat, a Iredyński napisał „Dzień oszusta”, mając zaledwie o rok więcej. Wydaje mi się, że nie są to przypadkowe podobieństwa, Iredyński na pewno znał opowiadanie Hłaski i chciał do niego nawiązać. „Dzień oszusta” czytałam z uczuciem podziwu dla autora, który już we wczesnej młodości posługiwał się piórem w sposób bardzo sprawny, oraz niechęci do bohatera i do przedstawionego świata. RECENZJA, KTÓRĄ NAPISAŁA KATARZYNA SAWICKA (2014): „Dzień oszusta” to historia spięta klamrą, rozpoczyna i wieńczy ją bowiem jedna i ta sama scena leniwego zabijania czasu w łóżku w wynajmowanym pokoju, w którym mieszka tytułowy oszust. Dlaczego oszust? Niekoniecznie z powodów oczywistych, związanych z jego sposobem zarobkowania, a więc sprzedawania rzeczy bezwartościowych za duże stawki. Oszustwo jakiego się dopuszcza główny bohater tej opowieści to oszustwo wyższego kalibru, oszustwo związane z tym co czuje, jak widzi świat i jak go przeżywa. Nasz oszust zdaje się nie wierzyć w to, co się dookoła niego dzieje, zda się traktować ludzi jak marionetki, swobodnie żonglując ich losami, życiem, a nawet śmiercią zabawiając się w swoistego aktora na wielkiej scenie miasta. Nie od rzeczy w swojej recenzji Lem nazwał go nihilistą. Oszust bowiem oszukuje wszystkich, łącznie z samym sobą. Oszukuje swoją gospodynię, swoją dziewczynę, przyjaciół, przypadkową dziewczynę, którą beztrosko w zasadzie zabija, oszukuje wreszcie sam siebie przy dwukrotnym markowaniu własnego samobójstwa. Zdaje się, że rzeczywisty jest tylko w jednym momencie, w jednej chwili, gdy uświadomi sobie co zrobił dziewczynie i w końcu poczuje jakieś żywsze emocje, ale to ledwie na chwilę, na moment, jej śmierć przyjmie już na ten swój dobrze odgrywany sposób. Kim jest ten oszust? W pierwszej chwili wydaje się być złośliwy, potem trudniej ocenić jego kolejne kroki, a ilość niechęci jaką powoduje może odstraszać. Jednak w tym wszystkim przewija się coś ważnego, jakaś nieuchwytna nić związana z tym jaki człowiek jest naprawdę, a jakiego siebie odgrywa przed ludźmi. Na ile to jaki ma swój wewnętrzny porządek to jednolita całość, na ile to materia podlegająca wpływom innych ludzi, ich ocenom, a także sytuacjom, jakie się pomiędzy nimi tworzą? Śledząc dzień jaki przeżywa tytułowy oszust trudno jednoznacznie to ocenić. ANDRZEJ WALICKI („NOWE DROGI” 1963): Nie ulega, wydaje mi się, wątpliwości, iż taka literatura nie jest odbiciem współczesnego życia, lecz jest jego karykaturą. Groźną karykaturą. Sugeruje fałszywy obraz społeczeństwa, stwarza niebezpieczny typ „bohatera”. Jeśli literatura powinna odgrywać rolę wychowawczą (a z pewnością powinna i odgrywa), to nie można się pogodzić z taką rolą „wychowawczą”. Czy bohaterowie różnych „Dni oszusta” i podobnych pozycji mają stanowić przykład godny naśladowania? IRENEUSZ IREDYŃSKI O SWOIM DZIELE (1964): „Dzień oszusta” wzbudził wiele nieporozumień; to, co w moim przekonaniu miało być odczytane jako przypowieść o pewnej, specyficznej postawie, zostało przyjęte przez niektórych krytyków jako historyjka afirmująca dosyć żałosne życie niezbyt sympatycznego indywiduum; to, co w moim przekonaniu miało być ilustracją skrajnej obcości, zatracenia się w mistyfikacji, co miało być tragiczne, mimo że sam bohater nim nie był, zostało odczytane jako sławienie wszelkich postaw amoralnych a raczej antymoralnych, jako sławienie rozpasania seksualnego, braku uczuciowości itd. Był okres, iż cieszyłem się, że adwokaci broniący morderców nie powoływali się na moją książkę, jako podręcznik ich klientów. […] pisarz to dziś po prostu intelektualista zajmujący się jednym lub wieloma z rodzajów literatury. Jako intelektualista tkwi w środku polityki, prądów umysłowych, sporów estetycznych. Tkwi jako widz. Jego głos jest głosem doradczym. W sprawach zasadniczych jest bezbronny. Jest nagi. Tarczą jest jego widzenie świata, tarczą jest jego artyzm. Szczegółową, obszerną, i bardzo interesującą analizę „Dnia oszusta” napisał Zdzisław Marcinów, którą opublikował w swej książce „Bohater obok świata” (2011). Projekt okładki: Karolina Lubaszko
Książka ta stanowi klucz do wszelkiej refleksji nad problemem zmiany społecznej i rewolucji. Zawarte w niej treści tworzą podwaliny współczesnej politologii i socjologii. Co ważne, większość spostrzeżeń Tocqueville'a została potwierdzona przez współczesną naukę. Osią rozważań Tocqueville'a są pytania o przyczyny wybuchu Rewolucji Francuskiej i jej skutki. Autor pokazuje, że rewolucja nie tyle tworzy nowy ustrój, ile wydobywa na jaw i utrwala rozwiązania społeczne i instytucjonalne, które istniały już przed nią. Argumentuje, że ciągłość wygrywa tu z retoryką gwałtownej przemiany, z ideologią postępu i oświecenia. Pokazuje, że wielki marsz ku równości może prowadzić w kierunku wręcz przeciwnym. Alexis de Tocqueville (1805-1859) był jednym z najważniejszych myślicieli w XIX wieku. Był zwolennikiem demokracji, ale dostrzegał też jej liczne słabości. Uważał, że godna poparcia jest tylko taka demokracja, która nie zagraża wolności i autonomii jednostki.