Wydawca: Wydawnictwo Czarne
Wydawnictwo Czarne powstało w 1996 roku. Specjalizuje się w literaturze faktu, literaturze podróżniczej, eseistyce, współczesnej prozie polskiej i światowej, które ukazują w kilkunastu seriach (m.in. Reportaż, Sulina, mikrokosmos/makrokosmos, Przez Rzekę, Esej, Orient Express, Linie Krajowe, Proza Świata, Lilith, Dolce Vita, Ze Strachem oraz najnowszej Historia/Historie).

Nasi autorzy to m.in. Andrzej Stasiuk, Herta Müller, Jurij Andruchowycz, Martin Pollack, Swietłana Aleksijewicz, Mariusz Szczygieł, Jacek Hugo-Bader.

Książki Czarnego ukazują się również w formie audio i e-booków.
465
Ebook

Akwarium. Opowieść o Związku Literatów Polskich w PRL-u

Tomasz Potkaj

Przełom sierpnia i września 1945 roku. Sala wykładowa w gmachu Wydziału Polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego pęka w szwach. Jarosław Iwaszkiewicz, przed momentem jednogłośnie wybrany na prezesa Związku Zawodowego Literatów Polskich, wyzna, że czuje się jak ojciec i opiekun zrzeszonych pisarzy. Domy pracy twórczej, przydziały mieszkań, talony, wyjazdy zagraniczne czy emerytury twórcze Związek dbał o pisarzy, którzy zgodnie z aktualną linią partii realizowali dyrektywy ideologiczne na odcinku twórczości. Ale był też forum, na którym toczyły się burzliwe dyskusje o kształt tej twórczości i zaangażowanie polityczne pisarza. Książka Tomasza Potkaja to pierwsza całościowa opowieść o Związku Literatów Polskich w PRL-u. Autor wnikliwie śledzi losy instytucji zrzeszającej największe postaci polskiej literatury XX wieku i literatów zapomnianych, dzięki którym jednak obracały się biurokratyczne tryby. Sięgając do dokumentów z debat i zjazdów, związkowych archiwów i opowieści samych pisarzy, tworzy wciągającą opowieść o epoce, w której polityka i sztuka tworzyły bliskie, ale często niebezpieczne związki.

466
Ebook

Czerwone fragmenty. Autobiografia procesu

Maggie Nelson

W marcu 1969 roku zginęła Jane, ciotka Maggie Nelson. Jej ciało znaleziono na cmentarzu, dookoła niego skrupulatnie ułożone wszystko, co przy sobie miała. Sprawcę ujęto dopiero po ponad trzydziestu latach. Przed ławą przysięgłych stanął starszy, schorowany człowiek oskarżony o zbrodnię sprzed lat. To nagłe otwarcie boleśnie zabliźnionej rany sprawia, że rodzina Jane musi skonfrontować się z poczuciem krzywdy i niedomkniętą przeszłością. Emocje towarzyszące im w trakcie procesu są skrajne od współczucia dla sprawcy po gniew i pogardę. Do autorki dramatyczna historia rodzinna wraca jako przedmiot głębokiego namysłu wcześniej opowieść o śmierci ciotki była dla niej trudnym do zrozumienia wydarzeniem wyzwalającym nieznane emocje. Teraz jest punktem wyjścia do rozważań na temat smutku, sprawiedliwości, własnej tożsamości oraz stosunku amerykańskiego społeczeństwa do kobiet i przemocy. Czerwone fragmenty to przede wszystkim skrupulatne śledztwo i próba odtworzenia wydarzeń sprzed lat, ale to również zaangażowany esej, który bada naturę żalu i empatii oraz pozwala rozliczyć się z przeszłością. Czerwone fragmenty to książka równie wybitna i głęboka jak Argonauci, za to znacznie przystępniejsza. Osobliwa czytelnicza przyjemność wynika z tego, że wszystkie gatunkowe elementy thrillera sądowego, które znamy z kina i telewizji, zostają tu zachowane, a zarazem przekroczone. Autorka z wielką precyzją bada temat traumy, więzi rodzinnych (w jednej z najistotniejszych warstw to opowieść o relacji matki z córką), zgłębia związki społeczne oraz ich ekonomiczne i kulturowe uwarunkowania, wreszcie przygląda się samej sobie. Jak każda wybitna literatura Czerwone fragmenty niepokoją i otwierają nowe horyzonty. Juliusz Kurkiewicz, Książki. Magazyn do Czytania

467
Audiobook

Gottland

Mariusz Szczygieł

Wybór znakomitych reportaży poświęconych Czechom, uwikłanym w czasy, w jakich przyszło im żyć. Czechosłowacja i Czechy - Gottland - to kraj horroru, smutku i groteski. Gottland Mariusza Szczygła nie ma nic wspólnego ze stereoptypową opowieścią o kraju wesołków, zabijających czas przy piwie. Aktorka Lida Baarova - kobieta, przez którą płakał Goebbels; rzeźbiarz Otakar Szvec twórca największego pomnika Stalina na kuli ziemskiej, który nim skończył dzieło, postanowił się zabić, autentyczna siostrzenica Franza Kafki, która do dziś żyje w Pradze; piosenkarka Marta Kubiszova, której komunistyczny reżim na 20 lat zabronił śpiewać i skasował nagrania z radiowych archiwów; legendarny producent obuwia Tomáš Bata, który stworzył kontrolowane przez siebie miasto na 10 lat przed pomysłami Orwella; pisarz Eduard Kirchberger, który stworzył siebie na nowo i został Karelem Fabianem oraz wielu innych to bohaterowie tej książki. Poprzez ich barwne życiorysy Mariusz Szczygieł opowiada o czasach, w jakich przyszło im (i nam) żyć. Opowiada o wygórowanej cenie, jaką musieli zapłacić za pozornie nieważne decyzje, o tragicznym splocie przypadku i przeznaczenia, kształtującym życie całych pokoleń. "Mądra, ciekawa i potrzebna książka. Poprzez opowieść o losach ludzkich, Szczygieł opowiada skomplikowane dzieje naszych południowych sąsiadów. Zafascynowany niepowtarzalną czeską kulturą i obyczajowością, zmysłem ironii, humorem i sarkazmem, przypomina czeskie spotkania z 'historią spuszczoną z łańcucha'. Czytamy te opowieści przez pryzmat własnych losów, co czyni lekturę jeszcze bardziej zajmującą. Losy mieliśmy podobne, a jak bardzo odmienne. Pasjonująca książka". Adam Michnik "Świetna książka. Potwornie przygnębiająca panorama czeskich losów XX wieku. (Obejmuje też wiek nowy, który równie przygnębia). To, co mnie zawsze w czeskim losie pociągało, to nieustanna, dynamiczna, tragiczna i zarazem śmieszna niejednoznaczność. Mariusz Szczygieł wychodzi z tradycji polskiego reportażu i na tę właśnie niejednoznaczną czeskość nakłada swoją metodę. Efekt jest bardzo mocny, oryginalny, zaskakujący. Dla mnie większość tych obrazów ma ewokującą siłę. Od dawna nie odbyłam równie intensywnej podróży do moich młodzieńczych doświadczeń, pytań i fascynacji. Ale ich lektura wprawiła mnie w głęboki smutek. Czekam na drugą część tych reportaży-esejów-opowiadań (bo i gatunek nie jest do końca określony) w nadziei, że możliwe jest jakieś katharsis, że może z pułapki tego środkowoeuropejskiego losu można się wyplątać". Agnieszka Holland "To nie jest książka, to klejnot". "Le Figaro" "Wielka literatura pod płaszczykiem reportażu". "Wiener Zeitung" "Halucynacyjne bajki pełne niepokoju". "Liberation" "Emocjonująca, tragiczna, zabawna podróż". "La Repubblica" "Szczygieł opowiada mistrzowsko". "Neue Zürcher Zeitung" "Zadziwiająco wie, jak dozować fakty". "Könyvjelző" "Pokazuje prawdziwy komunizm". "Frankfurter Allgemeine Zeitung" "Ta książka inspiruje pod każdym względem". "Lidové noviny" "To lustro, którego sami nie potrafilibyśmy sobie podstawić". "Hospodářské noviny" "Trauma życia w komunistycznym piekle do tej pory nie została w Europie odreagowana, o czym błyskotliwie zaświadcza ta książka i jej sukces". "Kommiersant" Książka Gottland w trzy lata po pierwszym wydaniu w 2006 roku została przełożona na 9 języków. Znalazła się w finale Nagrody Literackiej Nike 2007. Otrzymała: Nike Czytelników, Nagrodę Warszawskiej Premiery Literackiej Książka Roku 2007, Nagrodę im. Beaty Pawlak 2007; Gratias Agit 2009 (w Czechach); Prix Amphi 2009 (we Francji). W grudniu 2009 przyznano jej w Brukseli Europejską Nagrodę Literacką (European Book Prize 2009), której patronuje Parlament Europejski, a jurorami są krytycy i publicyści z krajów członkowskich Unii. Więcej informacji:

468
Ebook

Heweliusz. Tajemnica katastrofy na Bałtyku

Adam Zadworny

Mayday, mayday! Jan Heweliusz kapitan nadaje komunikat, który na całym świecie oznacza wezwanie pomocy na morzu. Jest 14 stycznia 1993 roku, godzina 4.36. Prom coraz bardziej pogrąża się w wodzie i staje się jasne, że to ostatnie chwile na ucieczkę. Pasażerowie skaczą do lodowatego Bałtyku, choć na pokładzie nie ma dla nich kombinezonów termicznych. Wkrótce do statku zaczynają się wlewać setki ton wody, odcinając drogę pozostałym. Adam Zadworny opowiada historię największej katastrofy morskiej w powojennej Polsce: z ponad sześćdziesięciu osób, które były na promie, przeżyło zaledwie dziewięć wyłącznie załoga. Próbując ustalić, co się stało, przegląda stare akta, szuka ocalałych marynarzy, rozmawia z rodzinami ofiar i ekspertami, dociera nawet do ówczesnych decydentów. Interesuje go nie tylko przebieg katastrofy, którą odtwarza niemal minuta po minucie, ale także mozolne śledztwo w tej sprawie i skrywana historia promu. Zawinił wiatr, zły stan techniczny, błędy załogi, a może coś innego? Dlaczego kapitan zadecydował, że pójdzie na dno ze swoim statkiem? Komu najbardziej zależało na ukryciu prawdy? I dlaczego nawet dzisiaj tak trudno się do niej zbliżyć?

469
Ebook

W pośpiechu

Tadeusz Konwicki

"Ja bardzo dużo czytam, moja córka Marysia wygrzebuje dla mnie gdzieś w księgarniach odpowiednie książeczki, i ja tu nawet w rozmowie z panem czasem się posługuję taką pseudowiedzą, że niby coś wiem z zakresu nauki: astronomii, biologii. Tylko że ja mam ułomną pamięć i w szczegółach mogę coś przekręcić, coś przeinaczyć, coś nie tak podać. Ale w tym moim bełkocie przesłanie, to, do czego zmierzam, mnie się wydaje chyba słuszne. Na przykład, panie Przemku, początkowo, jak zacząłem to czytać, doznawałem szoku, gdy panowie astronomowie z lubością podawali odległości w kosmosie. 4 miliardy kilometrów. Mało, 4 miliardy lat świetlnych! Ja tak troszkę byłem w lekkim, nie za silnym, szoku. A potem nagle ten szok zaczął się we mnie uspokajać i ucichł. Dlaczego. Dlatego, że ja uświadomiłem i znowuż może błądzę, ale wolno mi chyba czasem pobłądzić otóż ja uświadomiłem sobie takie być może absolutne prawo: że jak jest jakiś daleki szlak, to wiadomo, że są skróty, że jest zawsze jakaś ścieżka, która to wszystko skraca. Czyli nagle te przerażające odległości przestały mnie straszyć, ponieważ przypomniałem sobie, że mamy pewne obszary mózgu niewykorzystane, o czym medycyna i nauka od lat wie, mamy w naszej duchowości w moim przekonaniu coś, co trudno nazwać, a co daje ogromne, nieprzeniknione jeszcze perspektywy. Czyli skrót jest w nas. Ten nieprawdopodobny niesamowity skrót". (fragment jednej z rozmów) "Każda książka Konwickiego była projektem jakiegoś innego widzenia świata, poszerzenia ram rzeczywistości. Także i ta, ujmująca, choć na pozór jest tylko wspomnieniem życia, jest zarazem kreacją zwróconą w jakąś nieokreśloną przyszłość". Tadeusz Sobolewski, "Gazeta Wyborcza" "Konwicki to 'chytra Litwina'. Niby udzielił wywiadu, ale napisał scenariusz autobiograficznego filmu, a może Teatru TV coś w rodzaju 'Kartoteki rozrzuconej', w której dopowiedział wątki rozpoczęte w poprzednich książkowych rozmowach 'Pół wieku czyśćca' i 'Pamiętam, że było gorąco', zgodnie z różewiczowską zasadą 'zawsze fragment'. Jacek Cieślak, "Rzeczpospolita" "Po lekturze tej książki trudno uwierzyć, że Konwicki od lat nie pisze i uważa się za twórcę, który nie ma już nic do powiedzenia. Bo ma: o litewskim niebie, traumie wojny, uwiedzeniu i przerażeniu komunizmem, naturze ludzkiej, pamięci, miłości, sztuce. Biegiem do księgarni!" Piotr Kofta, "Wprost" "(...) świadome odgrywanie relacji mistrz - uczeń, czy raczej idol - wyznawca, nadaje tym rozmowom specyficzny klimat i mnóstwo uroku". Juliusz Kurkiewicz, "Duży Format" - "Gazeta Wyborcza" "Zgrywa się [Konwicki] w tej książce, pozując na 'strasznego dziadunia', co to 'Przemeczka kochanego' napoi nalewką, poczęstuje herbatnikiem, zagrozi pobiciem, a gdy minie czas kolejnego spotkania, bezceremonialnie wygna do domu. Bardzo to zabawne i bardzo sympatyczne, jak cała ta książka". Jacek Wakar, "Przekrój" "Gdy czyta się W pośpiechu (...) niejednokrotnie ma się ciarki na plecach! Wspaniała książka, swoista 'spowiedź' człowieka, któremu polska kultura zawdzięcza niezwykle dużo. Smutek i powaga przeplatają się tu z ironią, a niebywała inteligencja i trafność spostrzeżeń Konwickiego po prostu porażają czytelnika". Michał Nogaś, "Trójka" "Wszystkich, którzy wydali jęk zawodu, oczekując kolejnej powieści Konwickiego, warto uspokoić publikacja W pośpiechu jest co najmniej równie frapująca co 'prawdziwe' książki tego autora". Maciej Robert, "Uważam Rze" "Książka (...) toczy się tak, jak się zaczyna - gwałtownie, w zmiennym rytmie i pozornym nieporządku. Konwicki zdaje się w tym wywiadzie-rzece mówić o wszystkim i niczym, zahaczając o ważne tematy i prędko od nich odskakując, by potem, w najmniej spodziewanym momencie, znowu wrócić do problemu. Jest więc, faktycznie, dużo nerwów, dużo stresu i dużo niepokoju". Marcin Wilk, "Dziennik Polski" "Przed oczyma czytelników przesuwa się cały teatr, ze scenami dramatycznymi i ze scenami zabawnymi. Spektakl w dwunastu odsłonach. Kaniecki nie upiera się, żeby koniecznie być jego reżyserem. Nie protestuje, kiedy Konwicki demoluje mu plan pytań, nie forsuje własnego scenariusza. I wie, co robi. Pozwala pisarzowi mówić". Elżbieta Sawicka, "Zeszyty Literackie" "Ale i tak tym, co najbardziej mnie w tej lekturze wzięło, urzekło i zafascynowało była polszczyzna Konwickiego. Konwicki kopie dupę nie tylko mnie, prostemu czytelnikowi, lecz i zawodowym literatkom i literatom, którzy ze swoimi wypoconymi frazami ala późny Bernhard czy środkowa Jelinek mogą mu skoczyć". Łukasz Najder, "

470
Ebook

Chronologia wody

Lidia Yuknavitch

Wszystko, co przechowuję w pamięci, wiruje wokół wydarzeń w moim życiu jak woda pisze Lidia Yuknavitch, czyniąc z tego żywiołu centralny punkt opowieści o swoim życiu. A nie było ono łatwe. Bo czy są słowa, które mogą oddać ból matki po utracie dziecka? Czy da się opisać dorastanie w domu przepełnionym gniewem ojca? I jak przedstawić lata autodestrukcji napędzanej alkoholem, narkotykami i seksem? Yuknavitch bez lęku i zahamowań prowadzi nas przez własne doświadczenia, nie ukrywając egzystencjalnych kryzysów i nie uciekając od intelektualnych rozważań. Ma wielu przewodników, którzy pozwolili jej przetrwać lata niepewności, uzależnień i niewyobrażalnego bólu od Joanny dArc po Kathy Acker, od markiza de Sade po Kena Keseya. Yuknavitch nie boi się dosadności, opisując ludzkie ciało jako metaforę tego, co przeżyte. Autorka imponuje szczerością i bezkompromisowością, odwagą, by pomimo przeciwności iść dalej. W końcu Chronologia wody to również głos sprzeciwu wobec tyranii współczesnej kultury próbującej wmówić kobietom, jak powinny żyć.

471
Ebook

Wodnik

Jędrzej Pasierski

Szczepan Turski jest doświadczonym psychologiem. Specjalizuje się w pracy z dziećmi. Podejmuje się konsultacji na Roztoczu, w domu nad stawami Echo. Rodzice są zaniepokojeni wybuchami złości siedmioletniego Michała. Chłopiec twierdzi jednak, że widział śmierć swojego brata. Marcel utopił się parę lat wcześniej, a nad stawy prowadziła go tajemnicza postać. Żeby pomóc chłopcu, Szczepan próbuje rozwikłać tę zagadkę. Nie jest jedynym, który prowadzi śledztwo. Pewna młoda dziewczyna również zaginęła w okolicy, a jej historię próbuje opowiedzieć mieszkająca w Zwierzyńcu pisarka Dlaczego wszystkie tropy prowadzą do lasu i kim jest mroczny wodnik znad stawów Echo?

472
Ebook

Siódmy życiorys

Ota Filip

Ze wstępem Andrzeja S. Jagodzińskiego Ta powieść zapewne nigdy by nie powstała, gdyby historia nie dopadła Oty Filipa. W 1998 roku w niemieckiej telewizji wyemitowano dokument oskarżający pisarza o to, że na początku lat pięćdziesiątych, współpracując z bezpieką, przyczynił się do skazania i uwięzienia kilku swoich kolegów z wojska. Syn pisarza pod wpływem tej informacji załamał się i popełnił samobójstwo. Ten cios stał się dla Oty Filipa pretekstem do rozliczenia z przeszłością. Urodzony w Śląskiej Ostrawie pisarz o czesko-niemieckim pochodzeniu rozliczył nie tylko z wielką historią, ale także z sobą samym i najbliższą rodziną. Siódmy życiorys to wybitna powieść, ale przede wszystkim bezwzględnie szczera spowiedź z kilkunastu lat życia trzynaście decydujących dla mnie lat pomiędzy wiosną 1939 roku a październikiem 1952 roku, czyli od moich dziewięciu do dwudziestu dwu lat, kiedy w sercu Europy połamała mnie, przemieliła i w końcu wypluła na dalsze życie skurwiona historia, którą wtedy władali dwaj zbrodniarze Hitler i Stalin.