Wydawca: Estymator
561
Audiobook

Piękno świata

Rafał Wojasiński

Autor wprowadza nas w tej książce w świat prostych zdarzeń, które niepokoją, bo w swej istocie dotyczą spraw ważnych – wiary, poniżenia człowieka, miłości, lęku przed pustką. Ta magiczna proza daje nadzieję, że każdy człowiek niesie w sobie niezwykłość i radość życia. SPIS OPOWIADAŃ: Piękno świata Wigilijny dzień Za rzeką Zeznania Dol Dom Pawła Miejsce na ziemi Postać Nieobecność Na okładce wykorzystano fragment obrazu „Rzeka Bug” (rok 2020, olej na płótnie, 33x24 cm), który namalował profesor Stanisław Baj. Autor tej książki i jej wydawca składają mu za jego udostępnienie uprzejme podziękowania.

562
Ebook

Wielka, większa i największa

Jerzy Broszkiewicz

Wciągająca od pierwszej strony opowieść o trzech przygodach, jakie przydarzyły się dwójce sympatycznych, energicznych i inteligentnych dzieci – Ice i Groszkowi. Przygód, z których każda jest bardziej niezwykła od poprzedniej stąd tytuł książki. W pierwszej z przygód dzieci uwalniają z rąk groźnych porywaczy małego chłopca, w drugiej odnajdują pasażerów i pilotów samolotu, który rozbił się nad Saharą, zaś w trzeciej ratują od zagłady z rąk kosmitów całą ziemską cywilizację. Bohaterami tej przygodowo-fantastycznej powieści są także myślące i przemawiające ludzkim głosem maszyny: samochód, samolot, aparaty telefoniczne, radio. Wydana po raz pierwszy w 1961 roku „Wielka, większa i największa”, to pierwsza (z ośmiu) dziecięco-młodzieżowa powieść Broszkiewicza. Napisał ją dla swojej córki „aby miała co czytać”, bowiem uznał, że ówczesna oferta literatury dziecięco-młodzieżowej nie zawiera niczego interesującego. I rzeczywiście, książka wnosi do tej oferty nową jakość. Zrywa z natrętnym dydaktyzmem, a dziecięcych bohaterów przedstawia jako osoby samodzielnie myślące, odważne, przejawiające inicjatywę, pełne fantazji, skutecznie rywalizujące z dorosłymi. Jest pochwałą aktywności i kreatywności – a także po prostu dobrą rozrywką. Mimo upływu wielu lat tekst ten wcale się nie zestarzał – jest ponadczasowy – jak każda dobra literatura. Można nawet powiedzieć, że obecnych czasach, gdy klimaty dotyczące PRL-u stały się wręcz modne, nabrał dodatkowych walorów. „Wielka, większa i największa” miała dotąd w Polsce ponad 20 wydań. Była tłumaczona na języki obce. Od wielu lat znajduje na liście lektur szkolnych. Jej łączny nakład przekroczył milion egzemplarzy. W 1962 roku nakręcono na jej podstawie film w reżyserii Anny Sokołowskiej. Bywała też wystawiana jako sztuka teatralna (także poza Polską). Rozszyfrujmy na koniec imiona bohaterów tej powieści. Ika, to zdrobnienie od Irena – imienia córki pisarza. Natomiast Groszek, to alter-ego samego Broszkiewicza, którego przyjaciele nazywali Broszkiem. Ta para dziecięcych bohaterów pojawi się jeszcze w jednej z jego kolejnych powieści („Długi deszczowy tydzień”). Autorka okładki: Anna Niemierko. Okładka ta jest dziesiątą z kolei okładką stworzoną dla tej powieści.

563
Ebook

Gaz 303. Detektyw Rafał Królik na tropie

Antoni Marczyński

Komedia kryminalno-sensacyjna z udziałem słynnego detektywa-amatora, Rafała Królika. Na terenie Związku Radzieckiego znajduje się tajemnicze miasto, a w nim fabryka produkująca gaz 303 – groźną broń chemiczną, którą Sowieci chcą użyć, by ogarnąć komunistyczną rewolucją cały świat. Główny inżynier zakładu, profesor Fiodor Rusanow, ulega zatruciu i udaje się na kurację za granicę. Wywiady kilku państw organizują akcję przechwycenia profesora, a wśród poszukiwaczy znajduje się polski detektyw-amator Rafał Królik, który przeżywa mrożące krew w żyłach przygody i choć nieraz śmierć zagląda mu w oczy, zawsze udaje mu się wyjść z opresji cało raczej dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności niż jego przezorności, bo tą „mały detektyw” nie grzeszy. Sensacyjna konwencja powieści sprawia, że jej akcja obfituje w ucieczki, pościgi, tajemnicze porwania i różne mistyfikacje, a humorystyczny styl „Gazu 303” czyni z tej książki lekturę lekką, którą się czyta jednym tchem. Czas akcji: lata 20-te XX wieku. Miejsce: Polska, Francja, Niemcy, Związek Radziecki. Książka ta stanowi 5. tom serii „Kryminał z myszką” wydawnictwa Estymator. Projekt okładki: Pola Augustynowicz.

564
Audiobook

Umarłym wstęp wzbroniony

Marian Butrym

Brawurowy, świetnie napisany kryminał milicyjny z kultowej serii „Ewa wzywa 07” wydawnictwa Iskry (rok wyd. 1972, zeszyt nr 50), którego akcja przypada na lata 70. Śledztwo prowadzi kapitan Piotr Morski. Autor tej książki, Marian Butrym (1942–1988), był znanym dziennikarzem muzycznym piszącym o muzyce jazzowej i rockowej. Nie powinno więc dziwić, że znajdziemy w jego książce liczne odniesienia do tego rodzaju muzyki. Był on też znany z ciętego (i barwnego) pióra, którego niewątpliwie użył przy pisaniu tego kryminału. SASHA (lubimyczytac.pl): Ciekawa historia, świetny styl. WIESŁAW KOT (KlubMOrd.com): Drutem do szydełkowania prosto w serce dostał Jerzy Milewski, celnik. Akurat gdy z nocnego lokalu o nazwie „Piast” próbował zatelefonować w sprawie nie cierpiącej zwłoki. W mieszkaniu Milewskiego znaleziono walory w dolarach i metalach szlachetnych, znacznej wartości. Co naprowadza śledczych na myśl, że denat w pojedynkę sobie tego wszystkiego nie zorganizował. A jeszcze jak w milicyjne łapy trafia notes z tajemniczymi sumami i nazwiskami, sprawa cuchnie na kilometr. Węszyć zaczyna ekipa pod kierownictwem kapitana Piotra Morskiego, lat 32, taka sobie pensja i rana postrzałowa w dorobku. Ten kapitan jest osią całej intrygi, bo ta książka, to jego pisane na bieżąco sprawozdanie. Pisane polszczyzną zawadiacką, ironiczną, taką „pod Borewicza”. Co dodaje kolorytu śledztwu polegającemu na upartych usiłowaniach szeroko rozgałęzionego aparatu, co odpowiada szeroko rozgałęzionej aferze. ROBERT JEZIOŁOWICZ (KlubMOrd.com): Marian Butrym to jeden z bardzo niewielu autorów (o ile w ogólne nie jedyny serii Ewa wzywa 07), który starał się wypracować naprawdę własny styl i opisywał pracę milicjantów z lekkim dystansem, luzem, a niekiedy nawet ironią. I co ważniejsze wytrzymywał w tym stylu przez całą nowelę, a nie tylko przypominał sobie o tym w pojedynczych przypadkowych scenach. Jeśli natomiast chodzi o umieszczenie go w kontekście innych twórców naszego ulubionego gatunku, to można zaryzykować tezę, że autor był tak trochę w rozkroku pomiędzy Kłodzińską a Chmielewską, a jednocześnie patrzył do góry na twórczość klasyków gatunku, jak np. Chandler. I okazało się, że w tak niewygodnej pozycji można popełnić powieść milicyjna może nie wybitną, to jednak zdecydowanie wyróżniającą się z tłumu przeciętności. Przedstawieni w tej książce policjanci, poza pełną napięcia i ofiarną pracą, mają także całkiem przyziemne problemy – w jednej ze scen członek kolektywu śledczego dzwoni do spółdzielni mieszkaniowej w celu uzyskania zaszczytu wizyty hydraulika. I jest to już kolejny z takich telefonów – łatwiej było zapewne złapać mordercę niż uzyskać wizytę fachowca. I to jest akurat absolutna prawda historyczna. Kapitana Morskiego można uznać za pierwowzór porucznika Borewicza, jeśli chodzi o rodzaj poczucia humoru, poświęcenie dla służby, styl życia, ale także niezbędny dystans do samego siebie. MAŁGORZATA KRZYŻANIAK (zuzanka.blogitko.pl): W lokalu Piast kategorii S znaleziono zwłoki mężczyzny, jak się potem okazało, kierownika w urzędzie celnym na Okęciu. Oczywiście nikt nic nie widział, nikt w lokalu go nie znał. Po rewizji w domu denata i odkryciu różnych walorów oraz zakamuflowanego w zepsutym magnetofonie zaszyfrowanego notesu, milicja zlokalizowała dwa dodatkowe przestępstwa: przemyt czegoś cennego oraz przestępstwa gospodarcze, polegające na cudownej zamianie towarów w ramach różnych opłat celnych (na przykład zadeklarowane środki owadobójcze okazują się być esencją pomarańczową do produkcji oranżady). Żeby wypłoszyć resztę wesołej ekipy, Morski zastawia zasadzkę pod domem zamordowanego w postaci monterów z elektrociepłowni, reperujących przewody grzejne. Są piękne i nieskromne panie, patrzące oczywiście na kapitana z zainteresowaniem. W ostatniej, najważniejszej akcji użyty zostaje wywiadowca, przebrany za ślepca z białą laską. Książka wznowiona w formie elektronicznej przez Wydawnictwo Estymator w ramach serii: Kryminał z myszką – Tom 61. Nota: przytoczone powyżej opinie są cytowane we fragmentach i zostały poddane redakcji. Projekt okładki: Pola Augustynowicz.

565
Ebook

Telefonował morderca

Jan Bernard

Mroczny kryminał milicyjny z kultowej serii „Ewa wzywa 07” (rok wyd. 1969, zeszyt nr 7, nakład: 100 tys. egz.). Pojawia się w nim po raz pierwszy niebanalny oficer milicji – Kapitan Stefan Bula, który swą walkę z przestępcami będzie kontynuować w kolejnych dwóch powieściach tego autora. Intryga, która wydaje się początkowo prosta (przestępcy masowo fałszują wpisy w książeczkach oszczędnościowych), stopniowo się komplikuje, przy czym jedną z głównych ról odgrywają tu tytułowe telefony. Ma też miejsce morderstwo. Rzecz świetnie, pod względem literackim, napisana, co nie powinno dziwić, bowiem Jan Bernard to pseudonim literacki Bohdana Peteckiego – autora kilkunastu kultowych powieści science fiction oraz wielu artykułów prasowych i audycji radiowych. IWONA MEJZA (KlubMOrd.com): Jeżeli ktoś ma ochotę na ciekawą lekturę to polecam. W tym tekście jest zbrodnia, jest namiętność i jest chciwość. Jest także miłość czysta i miłość zbrodnicza. Czytając zastanawiałam się jak często ludzie przekraczają granice dla pieniędzy, bo przecież wszystkie te wymienione przeze mnie uczucia spotykamy stale w życiu. Kochamy, nienawidzimy, jesteśmy zachłanni – to jest życie.  Ale czasem kochamy za bardzo, jesteśmy chciwi też za bardzo. Morderca  korzysta z telefonu kilka razy, telefon jest jego „narzędziem pracy”, za jego pomocą realizuje precyzyjny plan. Zagadkę kradzieży a potem morderstwa rozwiązuje sympatyczny kapitan milicji Stefan Bula  z pomocą sierżanta Tadeusza Środy i doktora Andrzeja Kulskiego. Ta jakże miła trójka nie daje się wywieść w pole przebiegłemu przestępcy a w zasadzie przestępcom. Kapitan czuje, że coś jest nie tak, ma intuicję, nie daje się nabierać na pozory. ANNA LEWANDOWSKA (KlubMOrd.com): Atmosfera jest tu dosyć mroczna – autor bardzo plastycznie opisuje Śląsk, brudne zaułki i walące się rudery. Pogoda też jest fatalna, chociaż to grudzień i zbliżają się święta – zamiast radosnej, świątecznej atmosfery mamy pluchę, błoto i ponure śledztwo prowadzone w ogarniających wszystko wcześnie zapadających ciemnościach. Bohaterowie są prymitywni – choć niektórzy nawet wykształceni i z pozoru inteligentni, zachowują się prostacko, ich sposób wysławiania się nie świadczy o zbyt wysokim poziomie. Nawet nazwiska też mają niezbyt ładne: Płata, Rybak, Habera, Smaczyk. A przestępcy, których w końcu dopada kapitan Bula, to zwykłe prymitywy, bez żadnych uczuć wyższych i skłonności do refleksji. Są zainteresowani wyłącznie zdobyciem kasy i forsują przeszkody bez skrupułów. Książka wznowiona w formie elektronicznej przez Wydawnictwo Estymator w ramach serii: Kryminał z myszką – Tom 21. Nota: przytoczone powyżej opinie są cytowane we fragmentach i zostały poddane redakcji. Projekt okładki: Pola Augustynowicz.

566
Ebook

Szmaragdowy krucyfiks

Albert Wojt

Powieść kryminalna rozgrywająca się pod koniec lat 80., a więc w schyłkowym okresie PRL-u. Jego głównym bohaterem nie jest jednak, jak zwykle u Wojta, milicjant, ale prywatny detektyw rodem z USA. Pierwsze, papierowe wydanie tej książki ukazało się w rekordowym nakładzie blisko ćwierć miliona egzemplarzy – którego łączna waga to ponad 35 ton. Czy warto było zadrukowywać taką gigantyczną masę papieru? Przekonaj się o tym czytając nasze, elektroniczne wydanie, które nie zużyło ani grama tego cennego surowca. GALFRYD (lubimyczytac.pl): W USA wynajęty zostaje przez zbiegłego z PRL bonza partyjnego (zbiegł, bo kradł i jego koniec w PRL był bliski) detektyw polskiego pochodzenia. Ma on wrócić do Polski i przywieść stanowiący własność klienta Szmaragdowy Krucyfiks. Na miejscu, w Warszawie, detektyw trafia w prawdziwy tłum ludzi szukających krucyfiksu. Krucyfiks jest tak wartościowy, ze trup zaczyna słać się gęsto, a równolegle do Amerykanina śledztwo prowadzi nasza SB, ze stałymi bohaterami Wojta – kapitanami Grzelakiem i Jodeckim. ATHOUALIA (lubimyczytac.pl): Dlaczego w większości książek główny bohater detektyw, musi być stereotypowy? „Szmaragdowy krucyfiks”, to pozycja zdecydowanie lepsza niż „Srebrny dzwoneczek” Tima Osbourne'a, chociaż początkowo zapowiadała się tak samo, z takim samym „Jackiem Orlando od siedmiu boleści” w tle. Podobał mi się styl literacki Wojta, klimat PRL-u, dowiedziałam się kilku nowych rzeczy m.in. co to jest ził. Szybka lektura. Pierwsze, papierowe wydanie tej książki ukazało się nakładem Wydawnictwa Ministerstwa Obrony Narodowej (Warszawa 1986) w serii „Labirynt”, w nakładzie 240 000 + 280 egz. Książka wznowiona w formie elektronicznej przez Wydawnictwo Estymator w ramach serii: Kryminał z myszką – Tom 31. Nota: przytoczone powyżej opinie są cytowane we fragmentach i zostały poddane redakcji.

567
Audiobook

Miłość na walizkach

Małgorzata Kalicińska

Dalsze losy Mańki (Marianny Roszkowskiej) i Tośka (inżyniera Antoniego Bzowskiego) - zakochanej pary znanej z "Lilki" i "Trzymaj się, Mańka!". Małgorzata Kalicińska opowiada o miłości czułej i życzliwej. Ale też o trudnych wyborach, niespodziewanych możliwościach, rozstaniach i powrotach. I o marzeniach, które mogą nadać sens naszemu życiu. Na miłość nigdy nie jest za późno. Tak właśnie myśli Marianna, gdy wspólnie z ukochanym Antkiem musi sprostać nowemu etapowi w życiu. Antek, inżynier pracujący w Korei Południowej, przechodzi na emeryturę, czuje się niepotrzebny i rozżalony. Jak wykorzystać energię, zapał i pasję, które wciąż w sobie ma? Jak sprawić, by znów złapał wiatr w żagle, w nowym życiu bez pracy zawodowej? Wrócić do Polski i spokojnie mieszkać w domu z ogródkiem pod miastem? Czy takie sielsko-anielskie życie w jednym miejscu to jedyne przeznaczenie dla dwojga dojrzałych ludzi? A może lepiej podróżować, odważnie poznawać świat, cieszyć się sobą? Mańka wie jedno: na pewno nie zostawi Antka samego. Nieważne, co wybiorą, gdzie pojadą, byle razem. Zaliczą Lizbonę, Finlandię, nawet Australię. A przy okazji będą się zmagać z rodzinnymi problemami, małymi i dużymi. W życiu Marianny i Antka przyszedł czas na zupełnie nowy rozdział. Podejmują decyzję o wyruszeniu w podróż, która jest nie tylko okazją do poznania najodleglejszych zakątków świata, ale przede wszystkim spędzenia czasu ze sobą. Jednak niespodziewanie w życiu kobiety pojawia się Janusz - mężczyzna, który dawniej zabiegał o jej względy. Czy Marianna ulegnie jego urokowi osobistemu? Czytając najnowszą książkę Małgorzaty Kalicińskiej przez cały czas miałam wrażenie, jakbym znajdowała się w samym centrum opisywanych wydarzeń. Przeżywałam razem z bohaterami wszystkie radości i smutki, gorąco kibicując im w dążeniu do realizacji marzeń. Codzienne życie bohaterów jest tutaj opisane w sposób niezwykle autentyczny. Autorka nie koloryzuje rzeczywistości, lecz przedstawia ją taką, jaka jest. Książka opowiada o dojrzałej miłości, która potrafi przetrwać wszystkie przeciwności losu. Uświadamia nam, że pomimo upływu czasu uczucie łączące dwoje ludzi może być tak samo silne jak na początku, pod warunkiem, że nieustannie je pielęgnujemy. To niezwykle wartościowa lektura, która sprawi, że zaczniecie patrzeć na życie z zupełnie innej perspektywy.[Beata Jabłońska, dlalejdis.pl] Autorka w piękny sposób opisuje dojrzałą miłość między dwojgiem ludzi. Wzloty i upadki, pozytywną stronę życia, ale i tę trudniejszą. Potrafi wpleść w fabułę w naturalny sposób życiowe sytuacje, które mogą przydarzyć się każdemu. Może dlatego książki Małgorzaty Kalicińskiej tak dobrze się czyta. Dzięki znanym nam już z dwóch poprzednich części bohaterom klimat powieści jest bardzo swojski. Pełen miłości i ciepła. Autorka pisze pięknym językiem, ciekawie opisując zwiedzane przez bohaterów miejsca. Świetnie zbudowane dialogi i lekki język powieści sprawiają, że czyta się ją bardzo szybko. Podczas lektury natraficie na chwile nostalgiczne, ale i humorystyczne. Czeka Was mieszanka emocji, którą będziecie chłonąć z przyjemnością, wędrując wraz z Marianną i Antonim po australijskich i portugalskich ścieżkach. [bibliotecznie.blogspot.com] Nota: przytoczone powyżej opinie są cytowane we fragmentach i zostały poddane redakcji. Projekt okładki: Olga Bołdok.

568
Ebook

Pokolenie dłużników

Anna Kłodzińska

Nie jest to powieść kryminalna, ale – przedstawiona w zbeletryzowanej formie – autobiografia popularnej pisarki powieści milicyjnych. TEKST POCHODZĄCY OD WYDAWCY (umieszczony skrzydełku książki): Anna Kłodzińska – dziennikarka „Życia Warszawy” i autorka wielu powieści sensacyjnych – tym razem prezentuje nam książkę zupełnie różną od reszty swego dorobku. W „Pokoleniu dłużników” próbuje ukazać proces dochodzenia do akceptacji socjalistycznej drogi rozwoju przez ludzi dawniej niechętnych, a nawet wrogich wobec zachodzących w powojennej Polsce przemian. Bohaterka książki, wychowana w tradycji szlachecko-burżuazyjnej, ze wszystkimi odrębnościami i kompleksami właściwymi ludziom jej sfery – ma do tej akceptacji drogę szczególnie trudną. Przez jednych już odtrącona, przez innych jeszcze nie przyjęta i nie rozumiana, stosunkowo szybko potrafiła jednak nie tylko znaleźć dla siebie miejsce w nowej rzeczywistości, ale rzeczywistość tę aktywnie współtworzyć. MARIOOSH (biblionetka.pl): Akcja książki zaczyna się na chwilę przed wybuchem II wojny światowej – Krystyna Stogniewska, dziedziczka majątku ziemskiego „wychowana w atmosferze poznańskiego ziemiaństwa”, studentka Szkoły Nauk Politycznych w Warszawie [prywatna szkoła wyższa działająca w latach 1917–1939], jest wieczną buntowniczką o niesprecyzowanych poglądach. Po kapitulacji Warszawy przenosi się do rodziny mieszkającej w dworze pod Sanokiem na wsi zamieszkałej przez Polaków i Ukraińców. Po wyzwoleniu Krystyna nie ma pomysłu na życie i sąsiad sugeruje jej start do szkoły oficerskiej; tam jednak ze względu na pochodzenie nie ma żadnych szans się dostać. Po tym niepowodzeniu zatrudnia się (kolejno) jako buchalterka, praktykantka rolna i pomoc w gospodarstwie u stryjecznego brata. W końcu zostaje dziennikarką „Wieczoru Warszawy”, popołudniówki „Życia Warszawy”. Akcja książki kończy się w 1953 roku, kiedy Krystyna pisze reportaż o pracy hutników. Pierwsze, papierowe wydanie tej książki ukazało się nakładem Wydawnictwa Ministerstwa Obrony Narodowej (Warszawa 1973) w nakładzie 10338 egzemplarzy. Książka wznowiona w formie elektronicznej przez Wydawnictwo Estymator w ramach serii: Kryminał z myszką – Tom 69. Nota: przytoczone powyżej opinie są cytowane we fragmentach i zostały poddane redakcji.