Verleger: Wydawnictwo Czarne
Wydawnictwo Czarne powstało w 1996 roku. Specjalizuje się w literaturze faktu, literaturze podróżniczej, eseistyce, współczesnej prozie polskiej i światowej, które ukazują w kilkunastu seriach (m.in. Reportaż, Sulina, mikrokosmos/makrokosmos, Przez Rzekę, Esej, Orient Express, Linie Krajowe, Proza Świata, Lilith, Dolce Vita, Ze Strachem oraz najnowszej Historia/Historie).

Nasi autorzy to m.in. Andrzej Stasiuk, Herta Müller, Jurij Andruchowycz, Martin Pollack, Swietłana Aleksijewicz, Mariusz Szczygieł, Jacek Hugo-Bader.

Książki Czarnego ukazują się również w formie audio i e-booków.
705
E-book

Dziewczyństwo

Melissa Febos

Koniec dzieciństwa, a zarazem początek dziewczyństwa to moment, gdy zmienia się nie tylko ciało młodej dziewczyny zmienia się przede wszystkim to, jak inni je traktują. Po okresie bezpiecznej niewidzialności zaczynają się zaczepki, niechciany dotyk i obraźliwe komentarze. Już wtedy kształtuje się sposób, w jaki kobiety postrzegają swoją rolę w społeczeństwie, ucząc się, że komfort innych jest zawsze ważniejszy niż ich własny. Czerpiąc z filozofii, badań naukowych, ale też kultury popularnej, Febos pisze o trudnościach związanych z wyrażaniem świadomej zgody, o traktowaniu kobiet jak obiektów seksualnych i tresowaniu ich, by godziły się zaspokajać cudze potrzeby. Wielokrotnie odwołuje się także do historii innych kobiet, a przede wszystkim własnych przeżyć. Otwarcie pisze o swojej pracy seksualnej, uzależnieniu od narkotyków i wchodzeniu w relacje jako osoba nieheteronormatywna. To niezwykle szczery i angażujący zapis własnego dorastania: do tego, by stawiać granice, przestać usprawiedliwiać innych, nauczyć się akceptować własne ciało. Zbiór esejów Melissy Febos może wywołać dyskomfort zmusza do spojrzenia na dorastanie z nowej perspektywy.   Dziewczyństwo Melissy Febos okazało się fenomenalnie ożywczą lekturą. Autorka opowiada znane historie w sposób, który roznieca płomień buntu i olśniewa niezwykłą urodą. Kimkolwiek jesteśmy lub byłyśmy, oto mapa wskazująca drogę do nowego postrzegania siebie. Pomiędzy intelektem a cielesnością pojawia się trzecia strefa bez binarnych podziałów, pozwalająca odkryć na nowo przestrzeń erotycznej mocy i twórczej inwencji. [...] Dziewczyństwo przywróci was do życia. Lidia Yuknavitch   Głębokie i pouczające, liryczne i mądre, Dziewczyństwo to obowiązkowa lektura dla kobiet pragnących w jakiś sposób zdefiniować to, co dzieje się w ich głowach. Niczym egzorcyzm wypędza złe duchy społecznych uwarunkowań i postrzegania się oczami innych, sama Febos zaś okazuje się egzorcystką serdeczną i niezwykle błyskotliwą. Melissa Broder   Lektura Dziewczyństwa jest jak szeptane do ucha zaklęcie. Febos pisze o odciskaniu się na papierze i te właśnie słowa stają się jej nakazem, elegią, czarodziejską formułą. Snuta przez nią opowieść to nie tylko powrót do przeszłości, ale również wyraz doświadczenia, które jest zarazem uniwersalne i głęboko osobiste. Ta pełna intymności, ekspresji i olśniewającej urody książka z pewnością będzie przechodziła z rąk do rąk i trafiała prosto w serce. Alex Marzano-Lesnevich   Feministyczne świadectwo przetrwania. Oryginalny, śmiały głos. Febos nie tylko opowiada o własnym życiu, lecz wsłuchuje się w puls wielu innych. W odautorskiej nocie pisze, że towarzyszyły jej opowieści innych kobiet, a odkrycie, że w gruncie rzeczy jesteśmy podobne, okazało się terapeutyczne. Ten duch solidarności pozwala umiejscowić Dziewczyństwo w kanonie literatury feministycznej obok twórczości idolki Febos Adrienne Rich czy krytycznych arcydzieł Maggie Nelson tekstów przenikliwych, radykalnych i absolutnie niezwykłych. The New York Times Book Review   Febos tłumaczy, w jaki sposób my, kobiety, jesteśmy szkolone do posłuszeństwa. Podobnie jak w przypadku jej tekstów naukowych punktem wyjścia jest tu wsłuchanie się we własne ciało. The Washington Post   Ciało Febos rozwinęło się wcześniej niż ciała większości jej rówieśniczek. Owocem tych doświadczeń jest wyjątkowy punkt widzenia na męski sposób postrzegania kobiet, a także pilna potrzeba ustalenia własnych granic, z którą wiele dziewczyn może się identyfikować. Forbes   Jeśli kiedykolwiek było ci źle we własnym ciele, bałaś się powiedzieć nie lub miałaś wrażenie, że każdej odmowie musi towarzyszyć przepraszający uśmiech, jeśli kiedykolwiek czułaś się w obowiązku tolerować liczne przypadki pogwałcenia własnych granic będące nieodłączną częścią kobiecego losu [...], Dziewczyństwo nie tylko do ciebie przemówi, lecz także rozpali słuszny gniew, gdyż przypadki pogwałcenia granic w żadnym razie nie powinny stać się czymś powszednim. The Guardian   Tematem przewodnim Dziewczyństwa jest wstrząs towarzyszący cielesnej transformacji. Autorka w siedmiu rozdziałach przygląda się różnym aspektom patriarchatu i śladom, jakie na niej odcisnęły. [...] Głównym punktem książki jest najdłuższy z esejów, eksplorujący pojęcie tak zwanej pustej zgody, które zawiera nie tylko zgodę na niechciany seks, ale również wyuczony, podświadomy przymus umniejszania własnej wartości [...]. Febos dzieli się sposobami na przerwanie tego błędnego koła. The New Yorker   Melissa Febos przez całe życie zmuszana była patrzeć na własne ciało przede wszystkim oczami innych ludzi. Jeśli te słowa brzmią znajomo, to Dziewczyństwo połączenie reportażu, pamiętnika i rozważań o tym, co znaczy być młodą kobietą może okazać się książką dla ciebie. Pomoże również tym, którzy starają się zrozumieć, przez co przechodzą ich nastoletnie córki. Vogue   W ośmiu niezapomnianych esejach Melissa Febos wydobywa na światło dzienne własne traumy okresu dojrzewania i analizuje trudności nieodłącznie związane z byciem młodą kobietą. Opowiadając o mrocznych stronach dorastania, zadaje celne pytania o naturę nakładanych na kobiety społecznych oczekiwań i o to, w jaki sposób kształtują one nasze poczucie ja. Time  

706
E-book

Więźniarki

Drauzio Varella

Zakład karny dla kobiet w So Paolo to świat w miniaturze. Jest tu rynek pracy, handel, są problemy mieszkaniowe. Jest moda i zmieniające się trendy w wystroju wnętrz. Są sojusznicy i wrogowie. Są zasady, których trzeba przestrzegać, jeśli chce się przeżyć. Jest hierarchia i wewnętrzny system sądowniczy. Oczywiście są też strażniczki, ale tylko gościnnie, więc nie mają wiele do powiedzenia. Jest tu miejsce na miłość większość osadzonych nawiązuje relacje uczuciowe i erotyczne z innymi więźniarkami. Jest też samotność. Odwiedzający to rzadkość, świat zewnętrzny szybko zapomina o skazanych kobietach. Najwięcej jest tęsknoty, zwłaszcza za dziećmi, które zostają po drugiej stronie albo urodzone w więzieniu, po kilku miesiącach zgodnie z przepisami są odbierane matkom. Więźniarki to ostatnia część trylogii więziennej Drauzio Varelli. Autor, który przez wiele lat pracował charytatywnie w zakładach karnych jako lekarz, nie tylko barwnie i szczegółowo opisuje ten niezwykły świat, ale bada też, co sprawiło, że jego podopieczne znalazły się za kratami. Gwałty, morderstwa, kradzieże, handel narkotykami większość tych przestępstw jest popełniana z biedy, beznadziei, pragnienia poprawy swojego losu. To smutny paradoks, ale niektóre bohaterki tej opowieści dopiero za murami więzienia znajdują bezpieczną przystań.

707
E-book

Wolna. Dzieciństwo i koniec świata w Albanii

Lea Ypi

W Albanii, kraju, który na kilkadziesiąt lat zamknął się szczelnie w swoich granicach, ideały komunistyczne oficjalnie zastąpiły religię, a terror i prześladowania polityczne stały się codziennością. Ale dla Lei to był dom bezpieczne miejsce, gdzie wszyscy ludzie są równi, sąsiedzi pomagają sobie nawzajem, a dzieci mają zbudować lepszy świat. Z cokołów na swoich młodych wyznawców spoglądali dobrotliwie wujek Stalin i wujek Hoxha. W grudniu 1990 roku wszystko się zmieniło. Pomniki starych wodzów zostały obalone, a nowych przywódców ludzie mogli wybrać sami. Wolno im było wierzyć, w co tylko chcieli, i nie musieli się już obawiać wścibskich spojrzeń i zbyt cienkich ścian. Ale wkrótce kolejne zakłady pracy zaczęły się zamykać, piramidy finansowe doprowadziły państwo do ruiny, a na ulicach wybuchły zamieszki. Tysiące osób uciekło do Włoch tylko po to, by po poniżającej procedurze musieć wrócić do swojego wolnego kraju, który nie miał im wiele do zaoferowania. Lea Ypi z wnikliwością i humorem opisuje dorastanie wśród politycznych wstrząsów, odkrywanie rodzinnych sekretów (o arystokratach, byłych premierach, więźniach politycznych i donosicielach), poszukiwanie prawdy ukrytej między ideałami i rzeczywistością, a przede wszystkim próby zrozumienia, co tak naprawdę oznacza być wolnym.

708
E-book

Wymyślone miasto Lwów

Ziemowit Szczerek

Lwów ukraiński, polski, galicyjski, austriacki, austro-węgierski, żydowski, europejski, poradziecki To miasto jest jak kostka Rubika, nie jest łatwo rozdzielić poszczególne kolory i zbudować jednolitą ściankę. A wielu próbowało! Zwykle tożsamości mieszają się ze sobą, tworząc obraz fascynujący i nieoczywisty. I zmienny bo to miasto, które ciągle wymyśla siebie od nowa. Dla Ziemowita Szczerka Lwów to po prostu jego miasto. Miejsce, które zna od lat i w którym czuje się u siebie. Pisze o jego historii, bolączkach, zmianach, bohaterach pierwszego, drugiego i trzeciego planu. Patrzy mu prosto w twarz zarówno wtedy, kiedy Lwów nakłada przykrywający wszystko makijaż sceniczny, jak i wtedy, kiedy miasto nad ranem z trudem dochodzi do siebie po nocnej hulance.   Czasem nam się wydaje, że wiemy już wszystko o Lwowie, tyle książek wydano w ostatnich dekadach. A tu Ziemowit Szczerek pokazuje nam miasto i jego mieszkańców z mało znanej strony, jego bolesną historię, bogatą, różnojęzyczną kulturę, ale też bujne życie w biednych dzielnicach. Wspaniała książka, którą gorąco polecam. Martin Pollack

709
E-book

Ślachta. Historie z podlasko-mazowieckiego pogranicza

Maciej Falkowski

Nie byli ani chłopami pańszczyźnianymi, ani panami przez wieki żyli i pracowali na swoim, mimo zmieniającej się władzy. To właśnie drobna szlachta zamieszkująca pogranicze Mazowsza i Podlasia. Maciej Falkowski pozwala nam zajrzeć do ich świata, a tym samym spojrzeć na historię dziewiątnasto- i dwudziestowiecznej Polski z innej perspektywy. Gdy jako dziecko słuchałem opowieści babci, miałem wrażenie, że oglądam film. Widziałem Ruskiego, który w 1940 lub 1941 roku, grając na bałałajce, płoszył konie nad rzeczką Brok, i piękną lalkę, którą pewna Żydówka podarowała mojej prababci w zamian za przeprowadzenie przez granicę. Słyszałem świst kul, od których kilka lat później zapaliła się cała wieś, i jęki rannych żołnierzy w prowizorycznym szpitalu polowym urządzonym jesienią 1939 roku miejscowym kościele. Dopiero z biegiem lat te rozsypane obrazy zaczęły układać mi się w spójną całość zapis historii trzech pokoleń prostych ludzi, żyjących w pierwszej połowie XX wieku na pograniczu Mazowsza i Podlasia. A potem pojawiła się świadomość, że tamte opowieści były osadzone nie tylko w kontekście historycznym, ale też lokalnym i że warto ten kontekst zrozumieć, opisać i pokazać innym. Regionu, który opisuję, posiłkując się historią rodzinną, nie ma na żadnej mapie. Istnieje w tożsamości i mentalności ludzi mieszkających w okolicach Zambrowa, Wysokiego Mazowieckiego i Łomży. Tam, gdzie Mazowsze miesza się z Podlasiem. O jego specyfice w znacznym stopniu zadecydowała jedna warstwa społeczna drobna szlachta, w tutejszej gwarze ślachta, od wieków gospodarująca tu na swoim, fanatycznie przywiązana do własnej ziemi i Kościoła katolickiego, zamknięta w sobie i nieufna wobec świata zewnętrznego. To właśnie o niej i jej potomkach opowiada ta książka. Autor

710
Hörbuch

Tragedia na Przełęczy Diatłowa. Historia bez końca

Alice Lugen

Pod koniec stycznia 1959 roku grupa turystów, głównie studentów i absolwentów Politechniki Uralskiej, postanowiła uczcić kolejny zjazd KPZR zdobyciem góry Otorten w Uralu Północnym. Wyprawa zakończyła się tragicznie i w wyjątkowo zdumiewających okolicznościach. Obozujący na zboczu turyści rozcięli swój namiot, wybiegli w uralską noc, rozpalili ognisko. Nikt nie przeżył nocy niektórzy zmarli z powodu hipotermii, u innych znaleziono liczne urazy, ślady krwotoku z nosa, sporych rozmiarów sińce na twarzy, złamania. Do dziś nikt nie wyjaśnił tej sprawy, a samo śledztwo z 1959 roku było równie zagadkowe, jak tragedia. Prokurator zamknął je nagle, a w sprawozdaniu napisał, że przyczyną śmierci turystów była potężna siła. Dziś w Rosji badaniem tej sprawy zajmuje się kilkanaście tysięcy osób, w tym Fundacja Pamięci Grupy Diatłowa. Napisano na ten temat kilkanaście książek, nakręcono filmy dokumentalne, opublikowano tysiące artykułów. Co roku w rocznicę wydarzenia na Uniwersytecie Uralskim odbywa się konferencja poświęcona pamięci ofiar. Tajemnicza śmierć dziewięciorga turystów i niespodziewanie zakończone dochodzenie to idealny punkt wyjścia do snucia teorii spiskowych. Ale Alice Lugen poszła w zupełnie inną stronę. Historia wyprawy służy jej do opowiedzenia o biurokratycznym chaosie, zimnowojennej histerii i zakulisowych politycznych rozgrywkach. Zamiast horroru z paranormalnym tłem dostajemy biurokratyczny thriller, który nie przypadkiem przywołuje na myśl głośny serial o tragedii w Czarnobylu.

711
E-book

Osiem cztery. Bombel. Bocian i Lola

Mirosław Nahacz

Trzy powieści Mirosława Nahacza zebrane w jednym tomie. Osiem cztery to autentyczny i barwny portret pokolenia, które bawi się, kocha, imprezuje i poszukuje sensu życia w halucynogennych doświadczeniach. Już swoim debiutem osiemnastolatek z Beskidu Niskiego złożył dowód absolutnego słuchu językowego. Druga książka Nahacza, Bombel, to snuty na pustym przystanku autobusowym monolog wiejskiego pijaczka, zarazem dowcipna i przejmująco smutna opowieść o życiu i o świecie. Bombel to my! Jest w tym bohaterze takie zderzenie różnych krańcowości ludzkiej natury, taka żywotność i jednoczesna zgoda na samozatratę, taka nieumiejętność życia i umiejętność niezmożonego trwania, jakie znamy wszyscy z doświadczenia osobistego, narodowego, zbiorowego pisała Helena Zaworska. Trzecia powieść, Bocian i Lola, powstała po przeprowadzce Nahacza do Warszawy i jest znakomitym literacko opisem wędrówki przez rzeczywistość, której istnienie wcale nie jest pewne. Czym są zmieniacze czasu? Czy Lola istnieje naprawdę? Czy halucynacje wreszcie się skończą? A może koniec świata jednak nastąpił? pyta autor. Nahacz napisał książkę, którą jak uważa Jarosław Lipszyc zasłużył sobie na miano polskiego Burroughsa. Istnieje pewien oddzielny rodzaj prozy. Jego wyjątkowość polega mniej więcej na tym, że podczas lektury ma się wrażenie, że nie została napisana, ale ktoś to komuś podyktował. Po prostu czytając, słyszy się głos. Nie należy on wprawdzie do żadnej konkretnej osoby, ale jego brzmienie jest jak najbardziej żywe i niemal cielesne. Tak właśnie wygląda przypadek Mirosława Nahacza. Rzeczywistość nabrała ochoty na wypowiedź i w tym celu wybrała sobie Nahacza, a on zgodził się jej wysłuchać i zapisać. Tak, Szanowne Panie i Panowie, Mirosław Nahacz jest wybrańcem. Tutaj mam absolutną pewność. To się po prostu słyszy. Czegoś takiego nie można się nauczyć, ponieważ nie ma od kogo. To się najzwyczajniej posiada albo raczej jest się przez to posiadanym. Andrzej Stasiuk Wydanie jubileuszowe, opublikowane z okazji dwudziestopięciolecia Wydawnictwa Czarne, to hołd złożony przedwcześnie zmarłemu pisarzowi.

712
E-book

Wasilewska. Czarno-biała

Piotr Lipiński

Dla jednych renegatka, kolaborantka i zdrajczyni. Dla drugich bohaterka, wybawicielka, dzielna przywódczyni Polaków w ZSRR. Opinie o Wandzie Wasilewskiej zawsze były skrajne, a jej zwolennikom i krytykom nigdy nie udało się dojść do porozumienia. Aleksander Wat opowiadał o niej: Niezbadana jest dusza kobiet fanatycznych, świętych Teres komunizmu. To są mistyczki, które nie widzą rzeczywistość, raczej widzą inną rzeczywistość, której my nie widzimy. Jak więc wyglądała rzeczywistość Wandy Wasilewskiej? Jej droga do komunizmu była nietypowa urodziła się w inteligenckim domu wywodzącym się z kresowej podupadłej szlachty. Bez względu na epokę i ustrój jej rodzina nienawidziła Rosji, a Wandę i jej siostry wychowano w kulcie Józefa Piłsudskiego. Ją jednak z czasem, na przekór ojcu, coraz bardziej fascynował Związek Radziecki. Z postępowej przedwojennej socjalistki i emancypantki zrodziła się twarda komunistka. I choć jako jedna z nielicznych kobiet w polityce niejednokrotnie trafiła na szklany sufit, dzięki zaciekłości, dyscyplinie i ślepemu oddaniu dostała się do grona najbardziej zaufanych ludzi Stalina. Założycielka Związku Patriotów Polskich, negująca zbrodnie w Katyniu, nienawidząca wszystkiego, co wiązało się z przedwojenną Polską, z AK-owskim podziemiem i emigracyjnym rządem premiera Sikorskiego. Wasilewska robiła wszystko, by służyć stalinowskiemu reżimowi. Jednak im bliżej było końca wojny, tym mniej zdawała się potrzebna, a jej bezgraniczne oddanie stało się przekleństwem. I choć w czasach Gomułki trafiła do politycznego czyśćca, Sowietką pozostała świadomie do końca życia.