Видавець: Wydawnictwo Akademickie DIALOG
Wydawnictwo Akademickie DIALOG już od 1992 roku publikuje książki dotyczące języków, kultur, obyczajów, religii, historii i polityki krajów Azji i Afryki, słowem prowadzi DIALOG z Orientem.

Naszymi autorami są uznani orientaliści polscy i zagraniczni, wybitni znawcy tematyki Bliskiego i Dalekiego Wschodu oraz Afryki, m.in. prof. Janusz Danecki, prof. Józef Bielawski, prof. Anna Parzymies, prof. Tadeusz Majda, prof. Bogdan Składanek, prof. Mieczysław Jerzy Kunstler, prof. Marek Mejor, prof. Stanisław Piłaszewicz, a publikacje o charakterze naukowym i popularnonaukowym często służą studentom jako podręczniki akademickie. Wiele z nich zostało wydanych pod patronatem Wydziału Orientalistycznego Uniwersytetu Warszawskiego.

Wydajemy także przekłady niezwykle bogatej i różnorodnej twórczości literackiej Orientu. Naszymi tłumaczami są również wybitni orientaliści, m.in. prof. Jolanta Kozłowska, prof. Katarzyna Pachniak, dr Zofia Józefowicz-Niedźwiecka, prof. Stanisław Godziński.
145
Eлектронна книга

Muzułmańska kultura konsumpcyjna

Górak-Sosnowska Katarzyna

Muzułmanie są często postrzegani przez Zachód jako obca, całkowicie odrębna społeczność. Tymczasem pod wpływem globalnych trendów przyswajają i przetwarzają zachodnie wzorce kulturowe, zachowując jednak własną specyfikę i nie wyrzekając się ani swojej religii, ani obyczajów. W ostatnim dziesięcioleciu obserwujemy szybki rozwój muzułmańskiej kultury konsumpcyjnej, spowodowany migracją i obecnością na Zachodzie coraz większej liczby muzułmanów. Cechą charakterystyczną tej kultury jest z jednej strony malejący wpływ tradycji muzułmańskiej, z drugiej jednak sprzeciw wobec negatywnego wizerunku islamu w opinii publicznej społeczeństw zachodnich. Książka przedstawia rozwój i funkcjonowanie muzułmańskiej kultury konsumpcyjnej na Zachodzie z odniesieniami do państw muzułmańskich. Zawiera omówienie produktów kultury masowej, które czerpiąc z konsumpcyjnych wzorów Zachodu zachowują jednak muzułmański charakter. Omówiono między innymi: modę (w tym hidżaby i T-shirty), lalki typu Barbie, napoje orzeźwiające, żywność halal, muzyka (hip-hop, heavy metal i punk rock), programy i gry komputerowe, beletrystykę, ale też bankowość. Dzięki tym produktom muzułmanie, zwłaszcza młodzi, uczestniczą w globalnej kulturze na własnych zasadach i otwarcie wyrażają ważne dla nich wartości religijne, społeczne i polityczne. Katarzyna Górak-Sosnowska, adiunkt w Katedrze Socjologii Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie oraz Katedrze Arabistyki i Islamistyki Uniwersytetu Warszawskiego. Zajmuje się problemami społeczno-gospodarczymi świata arabskiego oraz społecznościami muzułmańskimi na Zachodzie. Opublikowała m.in. Świat arabski wobec globalizacji (2007), Perspektywy świata arabskiego w kontekście Milenijnych Celów Rozwoju (2007) oraz liczne materiały dydaktyczne z zakresu edukacji rozwojowej i międzykulturowej.

146
Eлектронна книга

Skarb w słowach zaklęty. Księga Magana Jari Ce Abubakara Imama z komentarzem kulturowym

Abubakara Imama

Zdarzyło się to w pewnym kraju, którym rządził niezwykle bogaty sarki Abdurrahman. Sława jego bogactwa sięgała daleko poza granice królestwa i można ją porównać tylko z tym, co zostawił w pamięci potomnych legendarny bogacz Karun. Tak rozpoczyna się księga Magana Jari Ce, której polskiemu tłumaczeniu nadano tytuł „Skarb w słowach zaklęty”. To monumentalny zbiór baśni zachodnioafrykańskiego ludu Hausa, spisanych przez nigeryjskiego pisarza Abubakara Imama w latach 30. XX wieku. Księga, opisywana jako afrykański odpowiednik Baśni tysiąca i jednej nocy, to niezwykły, baśniowy skarbiec, w którym słowa lśnią niczym drogocenne kamienie. Zawiera nie tylko opowieści ludu Hausa; autor wplata tu również wątki znane z baśni arabskich, indyjskich czy europejskich – osadzone w kulturowym kontekście afrykańskim. Księga dosłownie wciąga Czytelnika w świat orientalnych opowieści, gdzie przy okazji pozna on zwyczaje, przysłowia, mądrości ludowe czy tradycyjne potrawy ludu Hausa. Niektóre opowieści przekazują uniwersalne prawdy i wartości, inne ukazują specyfikę kulturową Hausa, jeszcze inne – po prostu doskonale bawią. Przewodnikiem po tej niezwykłej krainie jest Aku – papuga-narrator baśni, która dzięki swej mądrości otrzymała godność wezyra.

147
Eлектронна книга

Nie mam własnego imienia. Opowiadania

Yu Hua

Zdecydowaną większość opowiadań zamieszczonych w tym zbiorze można określić jako realistyczne, w tym sensie, że opisują rzeczy, które „mogłyby się zdarzyć” w zwykłym życiu. Część z nich to krótkie, zwięzłe migawki z codziennego życia we współczesnych Chinach, ukazujące momenty mniej lub bardziej dramatyczne, zaskakujące albo zabawne, potraktowane czasem z nostalgią, czasem ze współczuciem, a czasem z ironią.Są też dwa opowiadania, w których Yu Hua całkowicie odchodzi od realizmu treści i formy. Dla polskiego czytelnika opowiadania Yu Hua mają wartość dwojaką. Są dla nas wprowadzeniem do Chin widzianych od wewnątrz w ich codziennym wydaniu, w tym, co w nich wspólne z naszą codzienną rzeczywistością, i w tym, co w nich odmienne. Po drugie zaś, są po prostu dobrą, interesującą literaturą, przemawiają zatem językiem wspólnym dla całego świata.   Yu Hua – jeden z czołowych współczesnych pisarzy chińskich, ceniony i rozpoznawalny również na Zachodzie. Zyskał rozgłos dzięki takim książkom jak: Żyć!, Kroniki sprzedawcy krwi, Chiny w dziesięciu słowach czy Bracia. Jest też cenionym autorem opowiadań, a niniejsza książka to najbardziej kompletny jak dotąd zbiór prezentujący jego krótsze utwory pisane od wczesnych lat osiemdziesiątych do końca lat dziewięćdziesiątych XX wieku. Małgorzata Religa – sinolożka i tłumaczka z języka chińskiego. Przełożyła na język polski między innymi utwory Duo Duo, Jidi Majia i Mo Yana oraz wiele klasycznych tekstów chińskich.

148
Eлектронна книга

Dom na skraju świata

Georgi Danaiłow

Książka ta opowiada o pewnej słynnej ucieczce. Opisana w niej przygoda wydarzyła się naprawdę, a jej wspomnienie jest wciąż żywe… …Nagle las jakby się rozchylił, góry zmieniły się na naszych oczach. Rozpostarł się przed nami rozległy widok majestatycznych szczytów, a na jednym ze zboczy ujrzeliśmy kamienne dachy domów. Z daleka wyglądało, jakby wieś się ukrywała; szara jak skały sprawiała wrażenie, że się do nich tuli. Brała początek gdzieś wysoko od kilku odosobnionych domów, potem rozlewała się szeroko i kończyła w dolinie rzeki. Tak jakby Bóg wziął w garść domy i rozsypał je po zboczu. A nad wszystkim górowała dzwonnica, biała i zdobiona. Zamilkliśmy, a samochód powoli i lękliwie zbliżał się do miejsca, które miało zmienić nasze życie, zagarnąć tak wiele, ale i osłodzić radości i smutki. Moja żona wymówiła prorocze słowa. Zatrzymaliśmy się na początku wioski, ulica była pokryta starymi kocimi łbami. Żona spojrzała przez szybę, zobaczyła biały wykusz nad swoją głową i powiedziała: – Nie ruszę się z tej wsi, dopóki nie kupisz tutaj domu. Zatarłem ręce z radości.

149
Eлектронна книга

Dawne Pokucie i Huculszczyzna w opisach cudzoziemskich podróżników. Wybór tekstów z lat 1795-1939

Opracowanie zbiorowe

Siedem opisów Pokucia i Huculszczyzny, powstałych na przestrzeni prawie 150 lat (1794-1939), a sporządzonych przez cudzoziemskich podróżników, było dotąd znanych jedynie wąskiemu gronu badaczy. Dzięki tej publikacji, opisami tymi będą mogły się zainteresować szersze kręgi miłośników Huculszczyzny. Autorami prezentowanych prac są: profesor nauk przyrodniczych, który pod koniec XVIII w. prowadził badania w Karpatach Wschodnich, w Siedmiogrodzie i na Bukowinie; angielski podróżnik powracający w 1836 r. z Kaukazu; czeski urzędnik pracujący we Lwowie, który odwiedził Pokucie w 1844 r.; młoda Szkotka, przebywająca na Huculszczyźnie w 1890 r.; angielski dziennikarz i dawny szpieg z czasów I wojny światowej, objeżdżający w latach trzydziestych XX w. Polskę na rowerze; amerykańska dziennikarka zwiedzająca Pokucie i Huculszczyznę – również na rowerze – na rok przed wybuchem II wojny światowej; wreszcie szwajcarski pisarz i naukowiec-socjolog, przebywający tam aż do pierwszych dni września 1939 r.

150
Eлектронна книга

Kaukaz i Azja Środkowa - pakiet 2 książek - Bawełna, samowary i Sartowie / Najpiękniejszy klejnot w carskiej koronie

Jerzy Rohoziński

1) Bawełna, samowary i Sartowie. Muzułmańskie okrainy carskiej Rosji 1795-1916   „Dni imperiów i sfer wpływów dobiegły końca” mówił w Warszawie Barack Obama, mając – oczywiście – na myśli Rosję i – zapewne – słynne stwierdzenie Putina o „największej tragedii geopolitycznej końca XX w.” Początki owego myślenia geopolitycznego sięgają korzeniami XIX stulecia, kiedy to Rosji carskiej udało się podbić słabe chanaty muzułmańskie na Zakaukaziu i w Azji Środkowej. Te ostatnie, nota bene, wtedy, kiedy państwo rosyjskie miało się reformować wewnętrznie. I tak się „wewnętrznie reformowało”, że doszło aż nad Araks i Amu-darię. Jakoś tak wyszło. W Londynie z nerwów obgryzano paznokcie. Wejdą do Indii, czy nie wejdą? Nie weszli. Wtedy to właśnie ukształtował się świat pojęć, wyobrażeń, a nawet pewnej specyficznej mentalności Wielkiej Gry, która odżyła w nieco zmienionej formie podczas zimnej wojny, a i dziś ma się całkiem dobrze. Okrucieństwo podbojów i strach podbitych miały zapewnić spokój, stabilizację i pozwolić na realizację „misji cywilizacyjnej”. Co z niej wyszło? Szkoda mówić. Wpadka goniła wpadkę. Tak, carscy wysłannicy nie wszystko zdążyli popsuć. To też trzeba umieć. A czego nie zdołali zniszczyć, za to już bardziej metodycznie wezmą się bolszewicy. Uderzające jest jednak, jak wiele z tego kolonialnego eksperymentu carskiej, ale tej petersbursko-oświeconej, Rosji zostało w Związku Sowieckim... A jeśli cokolwiek przydarzyło się dobrego, to głównie za sprawą wszelkiej maści podejrzanych i odmieńców: sekciarzy, obcych kolonistów, dysydentów religijnych, Tatarów, Ormian, Żydów, Polaków, rodzimej inteligencji... O tym wszystkim jest właśnie ta książka. “Nikt nie zrozumie dobrze Rosji w Europie, dopóki nie zobaczy jej w Azji” – jak stwierdził jeden z angielskich obserwatorów rosyjskiego pochodu ku wrotom Indii.     2) Najpiękniejszy klejnot w carskiej koronie. Gruzja pod panowaniem rosyjskim 1801-1917     Gruzińska historia pełna jest – z jednej strony – okrutnych wojen rozmaitego rodzaju, nacechowanych skrajnym wytężeniem sił fizycznych i moralnych, głębokim dramatyzmem, a z drugiej – zanotowała znaczne sukcesy, w określonych okresach kraj się jednoczył politycznie i terytorialnie, rozwijały się miasta i życie miejskie, nauka, kultura i szkolnictwo” – pisał wybitny gruziński historyk prof. Roin Metreweli. Narodziny, rozwój, wzloty i upadki państwa gruzińskiego pozostawały zawsze w ścisłym związku z sytuacją międzynarodową. Gruzini mieli pełne prawo pomstować na jakże zgubne nieraz przekleństwo geopolityki – położenie w strefie rywalizacji dwóch wielkich mocarstw. Z jednej strony Rzym, potem Bizancjum, wreszcie Turcy osmańscy, z drugiej – Persja, Arabowie i znów Persja, tyle że muzułmańska. Raz jedni górą, raz drudzy, nieustanne zwarcie, mordercze zapasy, ale walki nigdy nikt zdecydowanie nie wygra. Byleby tylko kraj całkowicie nie wpadł w ręce przeciwnika.   Ale oto już w X w. na Kaukazie pojawia się ten trzeci: najeźdźcy z północy. Rusowie. Ponoć nim się wycofali, pogrzebali żywcem swoje żony i niewolników swoich zmarłych towarzyszy. Wtedy to był tylko epizod, awanturnicza wyprawa, o której milczą ruskie kroniki. Ale za osiem i pół stulecia powrócili. Może wiedzeni jakimiś tajemnymi jękami duchów pogrzebanych kobiet. I powrócili tym razem na dobre. Przyszli jako wybawcy, pomocnicy, przyjaciele, bracia w wierze. Przyszli wyrwać biedną chrześcijańską Gruzję z turecko-perskich kleszczy, „pozbierać ziemie gruzińskie. I może właśnie to „zbieranie” stanowić będzie największy bonus panowania rosyjskiego. Możliwość swobodnego rozwoju narodowego... Nie, zaraz, jakiego „swobodnego”? Krępowanego przecież co chwila na przeróżne sposoby, ale być może właśnie dlatego tak dynamicznego, momentami nerwowego i niespokojnego, czasem wręcz histerycznego, a niekiedy na odwrót: pełnego godności i dostojeństwa, co stanowiło jaskrawy kontrast wobec nieudolnych często, chytrych i pełnych pogardy działań administracji rosyjskiej.   O tym jest ta książka, przeznaczona nie tylko dla jakże licznego grona zakochanych w Gruzji. Niech przeczytają ją także zakochani w Polsce. Bowiem w dziejach XIX-wiecznej Gruzji znajdujemy niemało wątków polskich. Natrafiamy na nie w najmniej spodziewanych momentach, w miejscach zupełnie egzotycznych.   Jerzy Rohoziński (ur. 1971), historyk, antropolog kultury. Autor książek Święci, biczownicy i czerwoni chanowie. Przemiany religijności muzułmańskiej w radzieckim i poradzieckim Azerbejdżanie (nagroda krajowa „Przeglądu Wschodniego” w 2005 r.), Bawełna, samowary i Sartowie. Muzułmańskie okrainy carskiej Rosji 1795–1916 (nominacja do nagrody „Identitas 2015”, wyróżnienie „Academia 2015”), Gruzja. Początki państw (wyróżnienie w plebiscycie czytelników projektu „Literacki Jedwabny Szlak”), Narodziny globalnego dżihadu (nominacja jury i internautów do tytułu najlepszej książki historycznej II półrocza 2017 r. w plebiscycie „Historia zebrana” – kategoria „historia niebanalna”). Gruzję poznał, koordynując programy współpracy rozwojowej, naukowej i kulturalnej realizowane przez Ambasadę RP w Tbilisi.  

151
Eлектронна книга

Konflikty i napięcia w świecie arabskim

Niedziela Szymon

Książka Szymona Niedzieli w uporządkowany sposób opisuje najważniejsze konflikty i napięcia w wybranych krajach arabskich: Algierii, Autonomii Palestyńskiej, Libanie, Iraku, Tunezji, Egipcie, Libii, Sudanie, Syrii i Somalii. Autor analizuje różnorodne, nie tylko polityczne, lecz także światopoglądowe i społeczne, przyczyny tych konfliktów. Prof. dr hab. Hassan Ali Jamsheer Dużą zaletą książki jest odważne przedstawienie przez autora własnych, często kontrowersyjnych i oryginalnych poglądów, które nierzadko stoją w kontradykcji do obiegowych i obowiązujących opinii i ocen, prezentowanych w czasopismach naukowych i środkach masowego przekazu. Prof. dr hab. Marek J. Malinowski

152
Eлектронна книга

Historia współczesnej Afryki

Meredith Martin

Martin Meredith jest znany jako doskonały reportażysta, biograf, a także historyk (z akademickim epizodem w życiorysie), który od wielu lat poznaje Afrykę od środka. Ta książka stanowi największe jego wyzwanie. Zawiera barwnie zarysowaną panoramę krajów od Kairu po Kapsztad i od Dakaru po Dżibuti, a także osób od Nkrumaha po Mugabe i od Bourgiby po Mandelę i wydarzeń od pełnych nadziei i euforii chwil towarzyszących podniesieniu czerwono-zielono-złotej flagi Ghany oraz przejęcia władzy przez Nasera po przepełniające rozpaczą ludobójstwa w Rwandzie i doprowadzające do ruiny spichlerza Afryki ekscesy Mugabe. Trzeźwe, pozbawione ideologicznej otoczki spojrzenie Mereditha na Afrykę i jej współczesne problemy różni się od tak popularnego wśród profesjonalnych historyków ujęcia, zdominowanego przez nawoływanie do wyznawania europejskich grzechów. Autor ukazuje zarówno tragiczne dziedzictwo kolonializmu, jak i fatalną jakość i zgubną dla Afryki rolę rodzimych elit. Prof. Ryszard Vorbrich Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu