Wydawca: Estymator
273
Ebook

Trudne powroty

Anna Onichimowska

Powieść dla młodzieży, której głównym bohaterem jest Grzesiek (Gruby), który rezygnuje ze studiów filozoficznych, aby wyruszyć „w Polskę”. Chce przyjrzeć się życiu aby znaleźć w nim swoje miejsce. Wędrując ima się różnych zajęć, spotyka wiele ciekawych osób, a w końcu podejmuje decyzję życia... Losy Maćka, Ewy, Grubego i innych młodych bohaterów przedstawione są czterech kolejnych tomach: „Samotne wyspy i storczyk”, „Żegnaj na zawsze”, „Trudne powroty” i „Bliscy nieznajomi”. Niniejszy e-book jest trzecim z nich. Projekt okładki: Olga Bołdok

274
Ebook

Koniec wakacji

Janusz Domagalik

Słoneczne, letnie wakacje. Rozkwitające uczucie pomiędzy Elżbietą i Jurkiem – dwojgiem sympatycznych nastolatków. W tle miłość, która się kończy – bo okazuje się, że rodzice Jurka właśnie się rozwodzą. „Koniec wakacji” to świetnie napisana, wręcz kultowa powieść dla młodzieży, która spodoba się także dorosłym. Czytając ją przenosimy się w rzeczywistość lat 60-tych XX wieku, tak różną od obecnej, zdominowanej przez elektronikę, internet, smartfony. Podczas lektury nie sposób oprzeć się wrażeniu, że tamte czasy, mimo „niesłusznego” ustroju, miały wiele niebanalnego uroku. Fabuła. Piętnastoletni Jurek wrócił do rodzinnego Borzechowa na Śląsku już po dwóch tygodniach spędzonych na wsi u wujka – zbyt się tam nudził, a tu, w rodzinnym miasteczku jest przynajmniej staw, w którym można się kąpać i ruiny zamku, dokąd można pojechać na rowerze. Sytuacja w domu jest napięta, matka szykuje się do wyjazdu do sanatorium w Otwocku, ale ten wyjazd jakiś taki nagły i niespodziewany. Jurek niewiele jednak zważa na atmosferę domową, bo właśnie poznał Elżbietę, kuzynkę jednego z kolegów, która przyjechała z Warszawy. Szybko zaprzyjaźniają się mimo początkowego nieporozumienia – Elżbieta wjechała na Jurka rowerem – i spędzają razem coraz więcej czasu a to na kąpielach w stawie a to na wyjadaniu porzeczek na działce czy wreszcie wyprawach rowerowych. Tymczasem jednak do Jurka zaczyna docierać, że wyjazd matki mógł mieć inne przyczyny niż zdrowotne, zwłaszcza gdy odkrywa, że adres w Otwocku pokrywa się z adresem siostry matki, a nie sanatorium. Nie może się jednak zdobyć na zapytanie wprost ojca, co się dzieje. Nic mu nie chcą wyjaśnić i dziadkowie, do których obaj mężczyźni, pozostawieni na kawalerskim gospodarstwie, chodzą na obiady. Świat młodzieńczych rozterek i trudnych wyborów, jaki nagle staje się udziałem Jurka, na pewno pociągał młodzież przed laty – była to zresztą lektura szkolna w ósmej klasie – ale i dziś potrafi zafascynować. Wszak to problemy i tematy uniwersalne. [tekst tego akapitu pochodzi z bloga „To przeczytałem”] Książka została wpisana w 1974 roku na Listę Honorową H.Ch. Andersena, wyróżnienie przyznawane przez Międzynarodowe Kuratorium Książki Dziecięcej (IBBY) działające pod patronatem UNESCO oraz w tym samym roku otrzymała Austriacką Nagrodę Państwową. Na podstawie tej książki powstał równie dobry film, obsypany nagrodami na wielu festiwalach, z niezapomnianymi rolami Agaty Siecińskiej i Marka Sikory (ich zdjęcie z planu filmu zdobi okładkę tego e-booka). Projekt okładki: Iwona Białas

275
Audiobook

Opowiadania odnalezione

Jan Himilsbach

Jana Himilsbacha znamy wszyscy dobrze z występów w wielu filmach. Tymczasem Jan Himilsbach był także pisarzem - i to bardzo dobrym pisarzem. Książka ta zawiera 13 wybranych opowiadań Jana Himilsbacha, które zostały odnalezione i opublikowane wiele lat po jego śmierci. Ich teksty pochodzą z książek "Monolog i inne zapiski" i "Rozwałka i inne szkice" (Vis-a-vis Etiuda, Kraków 2015, 2016). Na początku tego audiobooka przedstawiamy utwory krótsze, trwające od kilku do kilkudziesięciu minut. Jego dwie końcowe pozycje, to nowele, z których każda trwa po około dwie godziny. Przejrzysta narracja, bogate słownictwo, wulgaryzmy ściśle odmierzone. Parę znanych osób porównało Himilsbacha do Hłaski. Ja bym go określił jako swoistego Marka Twaina, z silną nutą Wiecha, a chwilami może nawet kropelką Pratchetta. Twaina - dlatego, że Autor ma silny zmysł obserwacji sytuacji międzyludzkich, z ukrytą, ale silną inspiracją do namysłu nad tą naturą, a zwłaszcza jej cieniami. Wiech - oczywiście przez opis przedwojennego półświatka, ludzi, którzy wiedli życie w sumie podłe i monotonne, ale z jakąż fantazją! Pratchett - podobne zacięcie do humoreski z nutką goryczy, zaś całość chwilami ociera się wprawdzie nie o czyste fantasy, ale o absurd jak najbardziej. Bardzo trudno taką mieszankę uwarzyć, ważąc i odmierzając trafnie proporcje składników gorzkich i rześkich. Himilsbachowi wyszło to wybornie! [Micelius, lubimyczytac.pl] Jan Himilsbach (1931-1988) - książę polskich amatorów. Pisarz, scenarzysta, aktor charakterystyczny. Z zawodu kamieniarz. Zadebiutował w "Rejsie" Marka Piwowskiego, gdzie stworzył niezapomniany duet ze Zbigniewem Maklakiewiczem. Jako uzupełniający się sfrustrowani malkontenci wystąpili razem jeszcze kilkakrotnie. Himilsbach stworzył postać milczącego obserwatora o plebejskim wyglądzie, człowieka z tłumu, który jest przedstawicielem widza w świecie filmu. Grywał robotników, pijaczków, prostaczków, ale też twardych chłopów. Jego aktorstwo wspierał charakterystyczny wygląd i niepowtarzalny, schrypnięty głos. Całym sobą wyrażał dystans do świata, co twórcy filmowi skrzętnie wykorzystywali, zatrudniając go do małych, acz znaczących ról. [Artur Majer, akademiapolskiegofilmu.pl] Nota: przytoczone powyżej opinie są cytowane we fragmentach i zostały poddane redakcji.

276
Ebook

Kim jesteś Czarny?

Anna Kłodzińska

Major Wichurski z kontrwywiadu zostaje oddelegowany z Warszawy aż na Śląsk, by rozpracować szpiegowską siatkę usilnie próbującą pozyskać wiedzę o najnowszych technikach produkcji w hutach cynku. W najtrudniejszej części misji pomaga mu porucznik Ewa Jasińska. Sprawa okazuje się bowiem piekielnie trudna. Kobieca intuicja i czar muszą posłużyć jako argumenty nie do zastąpienia. Wszystko komplikuje się dodatkowo, gdy okazuje się, że trop wiedzie w okupacyjną przeszłość. Napięcie narasta z każdą chwilą. GRZEGORZ CIELECKI (lubimyczytac.pl): Szpiedzy tym razem upatrzyli sobie polskie huty cynku, a w szczególności hutę „Nadzieja” oraz hutę „Zjednoczenie”, w których to obiektach pracuje się nad tzw. „produkcją specjalną” oraz „asortymentami bardzo ważnymi dla przemysłu państwowego”. Niestety Czytelnik nie dowiaduje się bliżej o co chodzi. I bardzo dobrze. Chodzi przecież o produkcje tajną  i trzeba zachować czujność. W zamian mamy radosne fragmenty produkcyjne. Autorka wspomina o piecach muflowych, pracy szmelcera oraz o rafinacji cynku metodą „New Jersey”. Pasjonujące. I tu powieść milicyjna zbliża się do powieści produkcyjnej. Fabuła „Kim jesteś, Czarny” przebiega zgodnie z jednym z żelaznych schematów milicyjniaka, a mianowicie „ślad prowadzi w przeszłość”, oczywiście w wariancie okupacyjnym. Daje to możliwość wprowadzenia wspomnień kilku postaci oraz poprowadzenia śmiałych scen batalistycznych na Lubelszczyźnie. Milicjant, a już tym bardziej pracownik kontrwywiadu, nie ma czasu na życie prywatne, a jeżeli już, to wrzuca je pomiędzy obowiązki służbowe, a dopiero po wykonaniu zadania wykonuje kilka szybkich ruchów w swoich osobistych sprawach. I właśnie dlatego porucznik Ewa i major Wichurski pozwalają sobie zapałać afektem dopiero po skończonej robocie. Książkę czyta się bardzo dobrze, a pojawiające się czasem przydługie partyzanckie opowieści lub kontrwywiadowcze rozważania autorka wynagradza czytelnikowi w dwójnasób celnymi bonmotami,  np. marzeniem bufetowej:„Nie codziennie trafiał się jej taki ładny chłopiec, w dodatku inżynier”. W kobietach to jest  niepohamowana chuć! Pierwsze, papierowe wydanie tej książki ukazało się nakładem Wydawnictwa Ministerstwa Obrony Narodowej (Warszawa 1963) w serii „Labirynt”. Anna Kłodzińska opublikowała tę książką pod pseudonimem Stanisław Mierzański. Książka wznowiona w formie elektronicznej przez Wydawnictwo Estymator w ramach serii: Kryminał z myszką – Tom 57. Nota: przytoczone powyżej opinie są cytowane we fragmentach i zostały poddane redakcji.

277
Audiobook

Urwany ślad

Kazimierz Korkozowicz

Powieść kryminalna rozgrywająca się we wczesnych, burzliwych latach 90., ale sięgająca też okresu sprzed transformacji ustrojowej. Kawał dobrego kryminału! Ginie emerytowany prokurator Duktowicz, który zamierzał opublikować swoje pamiętniki. Zakończenie jest dość zaskakujące. Zachęcam gorąco do lektury! [Mamut, lubimycztac.pl] Jest awantura, kryminał, pieniądze, kobiety. Lektura szybka, konkretna i przyjemna. Dobrze się czyta. [LeszE30k, lubimyczytac.pl] Intryga kryminalna osnuta na wątkach politycznych, trochę seksu i bezkompromisowe śledztwo odnowionych policjantów, którzy jednak przestają  być bezkompromisowi, gdy w grę wchodzi polityka. Takie czasy. Osią całej intrygi i rozgrywających się wydarzeń są pamiętniki emerytowanego prokuratora Duktowicza, który przymusowo musiał skorzystać z dobrodziejstw wcześniejszej  emerytury ponieważ zbyt głęboko drążył sprawę tajemniczych 100 milionów dolarów, wyprowadzonych podobno z Polski jeszcze przed obradami „okrągłego stołu”. Wszystko pachnie wielką polityką, ale tak pachnie, jakby śmierdziało. Teraz ex-prokuratorowi przestało zależeć i postanowił wszystko ujawnić w swoich pamiętnikach, które podobno pisał od lat kilkudziesięciu. Jest istotne, że prokurator mieszka na parterze niedużej willi, której piętro zajmuje jego stary przyjaciel i właściciel posiadłości – artysta malarz o wdzięcznym nazwisku Ksawery Ćmiel wraz z córką Anitą. [Marzena Pustułka, KlubMOrd.com] Pierwsze, papierowe wydanie tej książki ukazało się nakładem Oficyny Wydawniczej KOM-PAKT (Warszawa 1993). Książka wznowiona w formie elektronicznej przez Wydawnictwo Estymator w ramach serii: Kryminał z myszką – Tom 49. Nota: przytoczone powyżej opinie są cytowane we fragmentach i zostały poddane redakcji.

278
Audiobook

Podróż

Stanisław Dygat

Autor namalował uniwersalny portret ludzkiej duszy. Refleksyjnie, ale także lekko, z humorem. Akcja w większości toczy się albo przed wojną, albo w jej czasie, a jeśli nawet po wojnie, to głównie we Włoszech – podczas tytułowej podróży. Skromny urzędnik Henryk Szalej po raz pierwszy w życiu wyjeżdża za granicę. Rzeczywista wyprawa w celu spotkania z niewidzianym od kilkudziesięciu lat młodszym bratem, który zrobił światową karierę reżysera filmowego, staje się dla bohatera okazją do podróży w głąb siebie. Podróż to misternie skonstruowany splot olśnień i rozczarowań: miłością, braterską przyjaźnią, życiem prywatnym i zawodowym, a także Włochami, które bohater przez całe życie idealizował. Bo jak pisze Dygat: „Są ludzie, którym szczęście mignie tylko na moment, na moment tylko się ukaże po to tylko, by uczynić życie tym smutniejsze i okrutniejsze”. BEATA (lubimyczytac.pl): Lubię styl pisania Dygata, dobór słów tworzący niezwykły nastrój, sposób wciągania czytelnika w rozmyślania, zdania, które powodowały u mnie łaskotanie w piętach i zapełniały moje ogólniakowe zeszyty. Kiedyś uwielbiałam niezwykłą mieszankę melancholii i ciążącego fatum, poczucia końca wtedy, gdy ledwie mogłoby się zacząć. Poruszało mnie jego spojrzenie na życie, codzienność, na miejsce człowieka myślącego we współczesnym świecie. Teraz widzę jego ironiczny uśmiech. I niedosłowność. I taki Dygat podoba mi się jeszcze bardziej. „Wystarczy zdobyć się na odrobinę życzliwości wobec Życia, a wyda się nam ono zupełnie przyjemne.” Tytułowa podróż, w którą na zaproszenie sławnego brata udaje się do Włoch szary urzędnik z Warszawy lat pięćdziesiątych XX wieku, to coś, jak pokerowe sprawdzam rzucone życiu. To podróż po wiedzę: po co? co warto? czy warto? W tle mamy życie średnio sytuowanej rodziny w dwudziestoleciu międzywojennym, relacje w tej rodzinie, jej marzenia i dążenia, ważne kobiety w życiu bohatera, jego młodzieńcze fascynacje, wątek powstańczy i powojenną rzeczywistość ludzi „stojących w oknie”. I podróż. Przez życie. I Europę. Z przepięknymi opisami, nastrojami, emocjami. ŁOPAL (lubimyczytac.pl): Jedna z najpiękniejszych, najbardziej poruszających książek, z jakimi się zetknąłem. Historia rzeczywiście, jak z włoskiego filmu, niby czarno-białego, ale kolorowego. Fellini mógł był ze scenariusza opartego na tym tytule zrobić majstersztyk, ale i kilku naszych reżyserów też. Piękna, prosta opowieść, emocje, niespotykany u polskich pisarzy styl, wypełniający wyobraźnię czytelnika do granic możliwości. Tego się nie da zapomnieć. KOCHAUSEK (lubimyczytac.pl): Niby banalna historia, a opisana w tak niebanalny sposób, że pochłania się ją w zaczarowanym nastroju. Wspaniały język, filozofowanie na wysokim poziomie. Bardzo dobra książka, opisująca drogę przez dzieciństwo, dojrzewanie i pierwsze miłości, zwykłego, szarego człowieka, o niezwykłej wrażliwości. I konfrontację marzeń z rzeczywistością. Marzeń, które pchają nas do podróży, do poszukiwań. I nie znikają, mimo rozczarowań. PATRONAT (lubimyczytac.pl): Ta książka jest sympatyczna. Jak jeden z najlepszych przyjaciół Lekko i z humorem opowiedziana historia, która daje natchnienie do głębszych przemyśleń, do zatrzymania się i zastanowienia nad tym czy nie warto powalczyć w swoim życiu o wyjście ze schematu, w którym być może się tkwi. Tutaj rozbawi, tutaj zwróci uwagę na to, co w życiu człowieka najważniejsze – jak przyjaciel! I jeszcze ten klimat Włoch: Capri, Neapol... Chociaż może to już z mojej strony nieobiektywne, bo za Włochy dałabym się pokroić w drobną kostkę. Nota: przytoczone powyżej opinie są cytowane we fragmentach i zostały poddane korekcie. Projekt okładki: Pola Augustynowicz.

279
Ebook

Długi deszczowy tydzień

Jerzy Broszkiewicz

Przygodowo-detektywistyczna powieść dla dzieci i młodzieży, która także spodoba się dorosłym. Mocnymi stronami tej książki są błyskotliwe dialogi, zróżnicowane postacie pięciorga głównych, dziecięcych bohaterów oraz obfitująca w zaskakujące zwroty akcja. Jest tu przygoda, tajemnica, zabawa i początki pierwszych miłości. „Długi deszczowy tydzień”, to tekst z klasą, napisany inteligentnie i w pełni profesjonalnie. To świetna, pełna pozytywnej energii i humoru książka, która przykuwa uwagę czytelnika od pierwszej do ostatniej strony! Fabuła. Pięcioro nastoletnich dzieci rozpoczyna wakacje w podgórskiej miejscowości. Niestety mają pecha, bo pogoda jest wybitnie niesprzyjająca – pada deszcz. Tymczasem prasa donosi, że w regionie w którym właśnie przebywają grasuje groźny złodziej dzieł sztuki. Nasi bohaterowie postanawiają więc zastawić na niego pułapkę... Pierwsze wydanie „Długiego deszczowego tygodnia” ukazało się w 1966 roku. Jednak tekst ten wcale się nie zestarzał – jest ponadczasowy – jak każda dobra literatura. Można nawet powiedzieć, że obecnych czasach, gdy klimaty dotyczące PRL-u stały się wręcz modne, nabrał dodatkowych walorów. Jerzy Broszkiewicz napisał osiem powieści dla młodzieży. „Długi deszczowy tydzień” jest niewątpliwie najlepszą z nich, wręcz kultową. Od czasu pierwszego wydania w 1966 roku była wielokrotnie wznawiana a także tłumaczona na języki obce. W sumie do rąk czytelników trafiło kilkaset tysięcy egzemplarzy. Natomiast wszystkie młodzieżowe powieści Broszkiewicza osiągnęły łączny nakład kilku milionów egzemplarzy. W 1979 roku na motywach zaczerpniętych z „Długiego deszczowego tygodnia” został nakręcony telewizyjny serial przygodowy dla dzieci „Detektywi na wakacjach”. Powstało i zostało wyemitowanych pięć 30-to minutowych odcinków. Zostały one starannie zrekonstruowane cyfrowo i są dostępne za darmo w internecie tutaj: https://cyfrowa.tvp.pl/website/detektywi-na-wakacjach,40063513 Okładka: Katarzyna Kołodziej

280
Ebook

Urlop Huberta Gardy

Kazimierz Korkozowicz

Wydarzenia, opisane w tym kryminale, rozgrywają się w starym i mrocznym dworze w Klonowie. Po nagłej śmierci pana domu jego córka Janka, nękana złymi przeczuciami, szuka pomocy u swojego wuja – wysoko postawionego policjanta. Obawy te okazują się być słuszne. Wkrótce zostaje odnalezione ciało brata jej zmarłego ojca, a nie jest to ostatnia ofiara bezwzględnego przestępcy. Przysłany przez zmartwionego wuja porucznik Hubert Garda wraz ze swym przyjacielem, pisarzem Wydmą, próbuje rozwikłać tę zagadkę. Kto i dlaczego czyha na życie mieszkańców dworu? Czyżby zabójcą był ktoś z domowników? Ale kto? Opiekująca się domem staruszka Aniela? Wdowa Lukrecja, wychowująca urwisa Zbyszka? A może jego korepetytor Runo lub narzeczony Janki Zygmunt? [LTW] „Urlop Huberta Gardy” to książka przywodząca na pamięć najlepsze klasyczne kryminały Agaty Christie. Tak myślę.. Nie jest to „milicyjniak”, gdyż akcja toczy się w okresie międzywojennym, a konkretnie latem 1938 roku. Tytułowy Hubert Garda to komisarz policji, który wyjeżdża incognito do Klonowa, do rezydencji rodziny Kolskich. Towarzyszy mu jego przyjaciel, pisarz Jerzy Wydma. Niedawno zmarł nagle Michał Kolski, właściciel dóbr ziemskich w Klonowie. Jego córka Janina podejrzewa, że ojciec został zamordowany, boi się też o siebie, gdyż w nocy budzą ją czyjeś kroki w pobliżu jej pokoju, ktoś usiłuje dostać się do środka, a we dworze panuje chwilami tajemnicza atmosfera. Dziewczyna prosi o pomoc swego wuja – wysokiego oficera policji. Brak podstaw, by wdrożyć oficjalne śledztwo, stąd Garda przybywa do Klonowa incognito i prywatnie. Klonowo leży z dala od innych ludzkich osiedli, tak więc akcja – podobnie jak to niekiedy bywa u Agaty Christie (i nie tylko) – toczy się w miejscu odizolowanym od reszty świata, gdzie przebywa niewiele osób. Atmosfera we dworze jest dość tajemnicza, zaś jego mieszkańcy to postacie oryginalne, niekiedy dziwaczne. W pewnym momencie panowie Garda i Wydma odnajdują zwłoki Zenona Kolskiego, brata zmarłego przed kilkoma miesiącami właściciela Klonowa, w chwilę później w klonowskim ogrodzie w krzakach malin leżą zwłoki starego służącego Franciszka. Atmosfera tajemniczości i grozy gęstnieje, w nocy często słychać czyjeś kroki, pojawia się również tajemniczy napastnik atakujący bohaterów. Nikt nie czuje się bezpiecznie. Oczywiście, Hubert Garda niczym Herkules Poirot wyjaśni zagadkę, zaś Jerzy Wydma okaże się bystrzejszy od Hastingsa, choć i on nie uniknie pewnych naiwności w rozumowaniu. Czyta się tę książkę z zainteresowaniem, dużo się tu dzieje, a zakończenie powieści jest zaskakujące, choć domyślamy się już wcześniej motywów działania zbrodniarza. Oprócz wątków sensacyjnych znajdziemy tu również wątek romansowy – a mimo tragicznych wydarzeń utwór kończy się happy endem. Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. [Ewa Helleńska, KlubMOrd.com]   Pierwsze, papierowe wydanie tej książki ukazało się nakładem wydawnictwa LTW (Łomianki 2013). Powieść była pierwotnie publikowana w roku 1958 na łamach „Trybuny Mazowieckiej”. Książka wznowiona w formie elektronicznej przez Wydawnictwo Estymator w ramach serii: Kryminał z myszką – Tom 50. Nota: przytoczone powyżej opinie są cytowane we fragmentach i zostały poddane redakcji.