Wydawca: MASTERLAB
289
Ebook

Poszukiwacze skarbu

Edith Nesbit

Naszym grodem rodzinnym jest Lewisham Road. Dom nasz stoi na uboczu i ma niewielki ogród. Nazywamy się Bastablowie. Jest nas sześcioro, prócz ojca, a mama nasza umarła. Dora jest najstarszą z nas. Potem idzie Oswald, potem Dick. Ala i Noel są bliźniętami, a moim najmłodszym bratem jest Horacy Oktawiusz. Jeden z nas pisze tę książkę i bardzo was proszę, ażebyście się nie starali odgadnąć, kto jest autorem. Oswald miewa czasem doskonałe pomysły i on pierwszy zapragnął szukać skarbu. (Fragment)

290
Ebook

Chata w lesie

Wilhelm Grimm

Pewien biedny drwal mieszkał z żoną i trzema córkami w maleńkiej chatce tuż przy brzegu samotnego lasu. Jednego poranka, gdy chciał odejść do roboty, rzecze do żony: - Przyślij mi obiad przez najstarszą dziewczynę do lasu, bo inaczej nie zdążę wykończyć wszystkiego. Ażeby nie zmyliła drogi - dodał - wezmę z sobą worek prosa i będę sypał ziarno po drodze. (Fragment)

291
Ebook

Wrzos

Maria Rodziewiczówna

Kazia kocha Stacha, jednak pod naciskiem rodziny poślubia bogatego Andrzeja Sanickiego. Młodzi nie kochają się, o czym mówią otwarcie. Z czasem jednak Sanicki zakochuje się w swojej pięknej, skromnej i pracowitej żonie. Wtedy też do jej życia powraca dawny ukochany.

292
Ebook

O miłości

Stendhal

Olbrzymia większość mężczyzn, zwłaszcza we Francji, pragnie mieć i ma kobietę modną, jak się ma ładnego konia, coś, co należy do zbytku młodego panicza. Zapały te rodzą się z mniej lub więcej głaskanej i drażnionej próżności. Niekiedy łączy się z nią miłość fizyczna, i to nie zawsze; często nie ma tu nawet przyjemności zmysłów. Dla plebejusza księżna nie ma nigdy więcej niż trzydzieści lat mawiała księżna de Chaulnes; dworzanie zaś owego zacnego człowieka, Ludwika, króla Holandii, wspominają jeszcze z uciechą pewną ładną panią w Hadze, która nie umiała się zdobyć na opór wobec kogoś, kto był diukiem lub księciem. Ale wierna zasadom monarchicznym, skoro przybywał książę krwi, odprawiała księcia: była niby order ciała dyplomatycznego. (Fragment)

293
Ebook

Dziewczę ze Słonecznego Wzgórza

Björnstjerne Björnson

Skandynawski romans w wyidealizowanej przez mieszkańców osadzie zwanej Słonecznym Wzgórzem. Jednak życie głównych bohaterów w Słonecznym Wzgórzu i ich miłość nie są wcale usłane różami. Tagi: po polsku, polskie książki, klasyka skandynawska, skandynawia, dania, literatura skandynawska, autor skandynawski.

294
Ebook

Skąpiec

Molier

Skąpiec (fr. L'Avare) prozatorska komedia Moliera, wystawiona na deskach teatru po raz pierwszy 9 września 1668 roku. W roli głównego bohatera, Harpagona wystąpił sam autor. Sztuka zyskała uznanie w kręgach literackich. Cenił ją przede wszystkim Boileau, krytyk cieszący się w tamtym czasie autorytetem. Przez publiczność Skąpiec początkowo nie był doceniany sztukę wystawiono siedem razy; dopiero po dłuższej przerwie została włączona w stały repertuar Comédie-Française. (Wikipedia)

295
Ebook

Spowiedź dziecięcia wieku

Alfred de Musset

Aby napisać historię swego życia, trzeba przede wszystkim żyć; nie moją własną też historię piszę. Sięgnięty, w młodym wieku jeszcze, okropną chorobą moralną, opowiadam, co mi się zdarzyło w ciągu trzech lat. Gdybym tylko sam jeden był chory, milczałbym: ale ponieważ wielu prócz mnie cierpi na tę samą chorobę, piszę dla nich. Nie wiem nawet, czy zwrócą uwagę na moje słowa; ale gdyby nawet miały się spotkać z zupełną obojętnością i tak zyskałbym tyle, iż uleczyłbym lepiej sam siebie. Jak lis ujęty w pułapkę, odgryzam przyciętą w paści nogę. (Fragment)

296
Ebook

Czas odnaleziony

Marcel Proust

"Mógłbym skądinąd nie zatrzymywać się nad owym pobytem nie opodal Combray, bo był to może w moim życiu moment, kiedy o Combray myślałem najmniej, gdyby właśnie dlatego nie dostarczył on sprawdzianu przynajmniej prowizorycznego pewnym myślom, które kojarzyłem po pierwsze ze stroną Guermantes, a także sprawdzianu myślom innym, jakie nachodziły mnie od strony Méséglise. Rozpoczynałem znów co wieczór, w odmiennym kierunku, spacery, jakie robiliśmy w Combray, po południu, kiedy chodziliśmy w stronę Méséglise. Obiady jadało się teraz w Tansonville o godzinie, w której ongi spano już od dawna w Combray. I z przyczyny upałów, a następnie dlatego, że po południu Gilberta malowała w kaplicy zamkowej, wyruszaliśmy na przechadzkę mniej więcej na dwie godziny przed obiadem. Dawną przyjemność, jaką sprawiał nam w powrotnej drodze widok purpurowego nieba obramowującego Kalwarię albo skąpanego w Vivonne, zastąpiła przyjemność wyruszania z zapadnięciem nocy, kiedy we wsi spotykaliśmy już tylko niebieskawy, nieregularny i ruchomy trójkąt powracających baranów. Na jednej połowie pół wygasał zachód; ponad drugą świecił księżyc, który niebawem miał skąpać je całe. Bywało, że Gilberta puszczała mnie samego i posuwałem się naprzód, zostawiając swój cień za sobą, niby łódź, która żegluje poprzez zaczarowane przestrzenie; towarzyszyła mi jednak najczęściej." (fragment) Tagi: klasyka,