Verleger: Avia Artis
Avia Artis to wydawnictwo stawiające na sztukę najwyższej jakości. Dopiero rozpoczynamy naszą drogę wydawniczą i liczymy na wasze wsparcie.
337
E-book

Sfinks bez tajemnicy

Oscar Wilde

  „Sfinks bez tajemnicy” to opowiadanie Oscara Wilde, słynnego irlandzkiego dramatopisarza, prozaika oraz poety czasu modernizmu. Bohater tego opowiadania to wykształcony i błyskotliwy człowiek który poznaje zagadkową kobietę. Jej tajemnice fascynują go, jednocześnie jednak burzą jego uporządkowany świat.

338
E-book

Śpiewy historyczne

Julian Ursyn Niemcewicz

"Śpiewy historyczne" to dzieło Juliana Ursyna Niemcewicza, pisarza, historyka i działacza społecznego, a także uczestnika insurekcji kościuszkowskiej. Jest to zbiór pieśni historyczno-patriotycznych autorstwa Juliana Ursyna Niemcewicza, tworzący wyidealizowaną wizję przeszłości Polski.

339
E-book

Siłaczka

Stefan Żeromski

“Siłaczka” to książka autorstwa Stefana Żeromskiego, polskiego prozaika, publicysty i dramaturga. Żeromski był czterokrotnie nominowany do Nagrody Nobla w dziedzinie literatury.   “Siłaczka” to słynna nowela Stefana Żeromskiego. Bohaterowie tego utworu to para młodych entuzjastów: lekarz i nauczycielka. Na prowincji podejmują pracę u podstaw, podzielając wiarę pozytywistów, że przyniesie ona szczęście, dobrobyt, wysoki poziom rozwoju cywilizacyjnego i kulturalnego całego społeczeństwa. W imię tej ostatniej wartości rezygnują z własnych karier, szczęścia, a nawet miłości.  

340
E-book

Bracia Zmartwychwstańcy

Józef Ignacy Kraszewski

“Bracia Zmartwychwstańcy” to książka Józefa Ignacego Kraszewskiego, polskiego pisarza i publicysty oraz autora największej liczby wydanych książek w historii literatury polskiej i siódmego autora na świecie pod tym względem.    Akcja powieści toczy się na początku XI wieku. Po wielu zwycięskich wojnach Polska pod panowaniem Bolesława Chrobrego wydaje się potężna i bezpieczna. Jednak Bolesław wie, że to tylko pozory. Cesarstwo niemieckie i Ruś Kijowska, niegdyś pokonane przez księcia, teraz czekają na odpowiedni moment, by wziąć odwet. Księcia niepokoi też rywalizacja pomiędzy jego synami - młodszym Mieszkiem i starszym Bezprymem.  

341
E-book

The Admirable Bashville

George Bernard Shaw

“The Admirable Bashville” is a play by George Bernard Shaw, an Irish playwright who became the leading dramatist of his generation, and in 1925 was awarded the Nobel Prize in Literature.   “The Admirable Bashville” is a short play based loosely on Shaw’s novel “Cashel Byron's Profession”. The play was written to protect American copyrights after the novel became unexpectedly successful in the United States.  

342
E-book

Przeklęte szczęście

Bolesław Prus

„Przeklęte szczęście” to utwór autorstwa Bolesława Prusa, jednego z najwybitniejszych przedstawicieli polskiej literatury pozytywizmu i współtwórcy realizmu.   “ Są fakty, dowodzące, że panią Helenę całusy nie nudziły, ani martwiły, lecz niewątpliwem jest, że w czasie tych uroczystości odwracała głowę od okna. Mąż przyznawał, że jest to zabawne, choć nie wiedział, dlaczego odwracała głowę od okna, ale żona wiedziała, że robi to z obawy. Naprzeciw nich bowiem było inne okno, a w niem pewien żółty starzec z rzadkiemi faworytami siwemi. Ile razy młodzi poczynali się całować, tyle razy staruch ukazywał się w swojem oknie, w białej szlafmycy, z ponsowym fontaziem na wierzchu, i śmiał się, mrużąc oko i pokazując jeden ząb taki żółty, jak on sam.  Helunia ze złości kupiła dziesięć łokci muślinu i pozasłaniała wszystkie okna. Od tej pory, zamiast skrzywionej twarzy sąsiada, widziała tylko ponsowy fontaź jego szlafmycy, który trząsł się jak galareta, prawdopodobnie z wielkiej irytacji. Dobrze tak dziadziskowi, niech się nie śmieje!...”  

343
E-book

Ponad śnieg bielszym się stanę

Stefan Żeromski

“Ponad śnieg bielszym się stanę” to dramat Stefana Żeromskiego, polskiego prozaika, publicysty i dramaturga. Żeromski był czterokrotnie nominowany do Nagrody Nobla w dziedzinie literatury.   „Ponad śnieg bielszym się stanę” to dramat w trzech aktach. Jego akcja rozgrywa się na Kresach. Główny bohater, Wincenty – z miłości do kuzynki – staje się winny ludzkiej śmierci i zrywa z matką.  

344
E-book

...i pieśń niech zapłacze

Eliza Orzeszkowa

"...i pieśń niech zapłacze" to dzieło jednej z najwybitniejszych polskich powieściopisarek Elizy Orzeszkowej. Była nominowana do Nagrody Nobla w dziedzinie literatury w 1905 roku, kiedy to członkowie Komitetu Noblowskiego uznali iż: "O ile w tekstach Sienkiewicza bije szlachetne polskie serce, to w twórczości Elizy Orzeszkowej bije serce człowieka". "Dwóch braci było w jednej rodzinie, a dwie siostry w drugiej. Rodziny przyjaźniły się ze sobą, dzieci znały się i lubiły od lat bardzo wczesnych. Pomiędzy chłopcami w szkolnych mundurkach i dziewczętami w krótkich sukniach zawiązała się przyjaźń, która w miarę upływającego czasu nabierała coraz więcej zaprawy erotyzmu. Już w latach uniwersyteckich młodzieńców, a pensyonarskich panien, przyszły związek małżeński pomiędzy Jerzym a Krystyną niewątpliwym wydawał się wszystkim, którzy z blizka patrzali na tę parę młodziutką, mającą charaktery spokojne, marzenia skromne, uczucia więcej głębokie niż gwałtowne. Daleko trudniej było przewidzieć przyszłość Czesława i Janiny, którzy o pierwszych brzaskach życia poczęli wiele od życia wymagać, marzeniami, chodząc po drogach wysokich i tem tylko tę górnowzroczność swą usprawiedliwiając, że w umysłach posiadali zdolności niepospolite, a w charakterach również niepospolitą energię i przedsiębiorczość. Co do strony uczuciowej, ta zdawała się być w nich przygłuszoną przez ogromną ciekawość umysłową i wytężone umysłowe zajęcia; jednak i ona niekiedy wybuchała z gwałtem niespodziewanym i wielkim w postaci żalów, zachwytów, przywiązań lub wstrętów, uszczęśliwienia lub rozpaczy. I to w nich było jeszcze niezwykłem, że nie częste, lecz w zamian gwałtowne wybuchy ich uczuć spowodowane bywały nietylko przez zjawiska świata dotykalnego, nietylko przez zdarzenia, w ich osobistem życiu zachodzące, lecz również, a może i częściej jeszcze, przez te, które istnieją lub zachodzą w niewidzialnej sferze myśli, idei, rzeczy wogóle bezosobistych, niejako napowietrznych, niejako obejmujących ziemię atmosferą duchową. Były to natury ambitne, namiętne i zarazem lotne, w sferze abstrakcyi przebywać umiejące, jakich to natur przeznaczeniem najczęstszem bywają szczyty wysokie i niedole wielkie. I ta tylko pomiędzy nimi, od lat prawie dziecięcych, zachodziła różnica, że Janina była od Czesława cichszą, tkliwszą, litościwszą i daleko więcej skłonną do zapominania o sobie na rzecz innych. Obaj bracia, na wsi urodzeni i na wsi przepędzający czasy szkolnych i uniwersyteckich wakacyi, posiadali w sobie zdolność do ukochania natury stron rodzinnych, lecz każdy z nich ukochał ją na sposób inny. Czesław szukał i znajdował w niej dla siebie źródło chwilowych odpoczynków i rozkoszy, od wszelkich zresztą upodobań i marzeń sielskich oddalony nieskończenie; dla Jerzego zaś była ona przedmiotem spostrzeżeń najulubieńszym i tłem, na którem najchętniej rozwijał plany przyszłej swej pracy i wogóle swej przyszłości. Bo w upodobaniach skromny, ciszę nad gwar i samotność nad zgiełk przekładający, z sumieniem przebudzonem wcześnie, Jerzy nie lubił miast wielkich, uciech, których dostarczać mogą, nie pragnął, a w nurtujących je żądzach, współubieganiach się, namiętnościach, dostrzegał pierwiastki bolów, krzywd, nadewszystko upadków ludzkich, na które szczególnie był tkliwy. Cichy, skromny, niewiele o sobie rozumiejący, miał przecież głębokie i silne poczucie godności i obowiązków człowieka. Jak gronostaj nie znosił na sobie plam; dusza jego jak liść czułkowatej rośliny, dotknięty szorstką ręką, zwijała się boleśnie, ilekroć dotknął ją widok ludzkich błędów i przemocy z jednej strony, a krzywd i cierpień z innej. Więc też w chwili, gdy o przyszłości rozstrzygać mu przyszło, wybrał sobie skromny, lecz ściśle z naturą związany zawód leśnika i po kilku latach odpowiednich studyów naukowych rychło pole do pracy znalazł w wielkich i własnością wielkopańską będących lasach. Pole to było tak szerokie, jak ogromna przestrzeń, którą okrywał jeden z najwspanialszych tworów natury i jak długi przeciąg czasu, w którym twór ten pozostawiony był samemu sobie, bez umiejętnej pieczy nad jego bogactwem i pięknością. Praca to była duża, często mozolna, a wynagradzana skromnie i nieobiecująca w przyszłości żadnych obfitych zdobyczy, lecz bogactwa i zaszczytów Jerzy nie pożądał i puszczać się po nie w strony dalekie nie chciał. Miał dla swej ziemi rodzinnej coś z przywiązania synowskiego i coś z tkliwości kochanka, pragnął drobną jej część przynajmniej w ręku swych piastować i pomyślności jej czy wzrostowi służyć. Takiemi były pobudki, które osiedliły go w niedużym, choć znowu i niezbyt małym domu leśnym, stojącym zdala od miast wielkich i od tych dróg dalekich, które człowieka prowadzić mogą do pewnego rodzaju wielkości. Wkrótce potem nie był już w domu tym sam jeden: zamieszkała w nim także, jako żona jego, mała, zgrabna, jasnowłosa, różowa, wesoła i wiecznie czynna Krysia. Niedawno śmierć zabrała jej ojca i Jerzy, tak jak nad kawałkiem ziemi rodzinnej, zapragnął roztoczyć opiekę nad ukochaną kobietą, myśli o rozłączeniu się z tą, tak jak z tamtą, znieść ani nawet przypuścić nie mogąc." Fragment