Wydawca: E-bookowo
Wydawnictwo e-bookowo rozpoczęło działalność w październiku 2008 roku. Jak dotąd ukazało się ponad dwieście publikacji elektronicznych, które obecnie dostępne są w niemal wszystkich księgarniach internetowych. E-bookowo stawia przede wszystkim na debiutantów, którym niezwykle trudno jest zaistnieć na rynku wydawnictw papierowych, pomimo mnogiej ilości wydawców. Przez cały czas kieruje się zasadą, że Autor jest najważniejszy. Wydaje prace naukowe, teksty publicystyczne, prozatorskie, a także poezję, poradniki i… utwory muzyczne. Dzięki portalowi literackiemu strefaautora.pl, drukowi na życzenie i organizowaniu spotkań autorskich - jest jednym z najbardziej obiecujących wydawnictw internetowych w kraju.
721
Ebook

Tam za zakrętem. Opowiadania

Paweł Bronicki

Oto masz przed sobą zbiór opowiadań. Jest ich tutaj siedem. To liczba szczególna. Tak jak i te opowiadania: szczególne, wyjątkowe, niepowtarzalne. Są cząstką mnie, opisują bowiem świat, jaki przeżywałem wszelkimi swymi zmysłami przez te wszystkie lata, od kiedy zacząłem je pisać (). To cząstka mnie samego zostawiona, zapisana albo wprost, albo między wierszami. Ale dzięki nim jesteś w stanie poznać mnie takim jaki jestem. Obnażyłem bowiem tu całą swą duszę. Przekazałem w nich to, co myślę, co czuję, czego pragnę. Lecz niosą też sobą wartości uniwersalne. Jakie? Dowiesz się, gdy tylko je przeczytasz. Dlatego  uważam, że ze względu na swój charakter i poruszaną tematykę, staną się również bliskie i Tobie, drogi  Czytelniku. Za chwilę przeniesiesz się w siedem magicznych światów. Krajobrazów pisanych piórem mojej wyobraźni za podpowiedziami nagle pojawiającej się Weny. W tych siedmiu niezwykłych wypowiedziach uwieczniłem wszystko to, co zobaczyłem, czego dotknąłem zarówno materialnie, jak i duchowo. Ich tematyka jest różna. Każde z nich opowie Tobie inną historię, ale też spowoduje, że po przeczytaniu każdego z nich poczujesz się inaczej. Wciągnie Cię. Zmusi do myślenia. Zbulwersuje. Zachwyci. Odrzuci. Ale też wyciśnie łzy. Skruszy głazy. Ściśnie za serce. A nawet spowoduje, że będziesz chciał rzucić tym tomikiem o ścianę z okrzykiem Giń! Przepadnij! Nigdy nie wracaj! Ale zapewniam Cię, że po chwili, kiedy emocje opadną, wrócisz spowrotem do napisanych w tym tomiku wyrazów. By zatrzymać się. Znaleźć swoje miejsce na ziemi. Ochłonąć. Zastanowić się. Pomyśleć. Złagodnieć. Zapomnieć. Wyciągnąć wnioski. Znaleźć drogowskazy. Oj, zagrają na Twoich emocjach tak, jak gra na nich nasze życie. Bo są wszak jego odzwierciedleniem. I znajdziesz go tu. Pod maską powierzchowności. Szczytem marzeń byłoby, gdybyś odnalazł w nich chociaż cząstkę siebie. Niewielką. Mikroskopijną. I żebyś choć w nikłym procencie utożsamił się z jednym chociaż zawartym tu zdaniem. Myślę, że nie zawiedziesz się i czytając ją uświadczysz się w przekonaniu co do słuszności podjętej decyzji. Ze wstępu.   Spis treści:   WSTĘP    6WYSZLIFOWANI    11MASKOTKA    20PRZYSTAŃ    38PIĄTEK: 9.00    58DMUCHAWIEC    100BOCZNICA    168DRUŻYNA    225   Fragment:   Mówią, że miał bujną wyobraźnię, więc często, zamykając oczy, przenosił się w świat, który pomagał mu ukoić ból i cierpienie...Fotel był głęboki i miękki. Stał przy jednej ze ścian małego, ciasnego pokoiku. Obity wspaniałym i delikatnym płótnem koloru czarnego, nie mógł spowodować hemoroid. Nic więc dziwnego, że bardzo często w jego głębokości spoczywały czyjeś pośladki, egzystując tam nawet po kilkanaście godzin dziennie. Dzisiaj i teraz również nie stał bezczynnie, albowiem właśnie przed sekundą szeroka pupa okryta czarnymi sztruksowymi spodniami zagłębiła się w jego miękkości.Należała do wysokiego i dosyć krępego jegomościa. Jedynego właściciela, a zarazem mieszkańca, tego pokoiku, usytuowanego na poddaszu niewielkiej, bo zaledwie kilkukondygnacyjnej, kamienicy położonej w centrum miasteczka, gdzieś na wschodnich krańcach Planety.Pokój ten było typowym pomieszczeniem zaprojektowanym specjalnie dla ciężko pracujących mężczyzn. Stąd też jego wystrój był surowy. Prosty. Na środku, na wyło-żonej kratkami szarego gumolitu kwadratowej podłodze, leżał pstrokaty dywan. Ściany emanujące jakimś ukrytym ciepłem były pomalowane na jasnozielony kolor. Natomiast nierówności sufitu przysłonięte zostały mozaiką białych kasetonów. No i wreszcie prostokątne, dwuskrzydłowe okno w plastikowych framugach zupełnie takie samo, jak w tysiącu innych tego typu miejscach zamieszkania dla jemu podobnych robotników. To wszystko, co można o nim napisać. No może warto jeszcze wspomnieć co nieco o drzwiach. Obskurnych, osadzonych w drewnianych framugach, z których odpadały kawałki białej farby. Zamykały się tradycyjnie - na dwa zamki. Złota klamka w kształcie gałki pomiędzy nimi też była standardem w tego typu mieszkaniach. Z mebli, podobnie jak i gdzie indziej, znajdowały się: mała wersalka, fotel i duża dwudrzwiowa szafa. Więcej się nie mieściło. Za wyjątkiem telewizora, dla którego zawsze znalazło się miejsce, albowiem był płaski, jak obraz i jak on wisiał w większości przypadków na ścianie. Zdarzały się też sytuacje, kiedy to stał na specjalnej szafce. W tym pomieszczeniu powieszony został jednak na wprost owego fotela.Jegomość ów miał grube ręce. Jego potężne dłonie z popękaną skórą świadczyły o tym, że ciężko pracował. Twarz miał okrągłą i pociągłą. No i na dodatek ciągle czerwone policzki poorane mnóstwem głębokich blizn. Lekko przystrzyżone włosy oraz wąsy ponad wargami miały kolor ciemnego orzecha. Charakterystycznym było to, że wyglądał, jakby nie miał karku, albowiem głowa i tułów stanowiły swoistą całość. Był młody, miał około dwudziestu trzech lat. Nie był żonaty, bo nigdy nie chciał mieć partnerki życiowej. Poza tym nie miał na to czasu, gdyż większą część jego życia pochłaniała praca.  

722
Ebook

Lawina humoru

Janusz Kuklewicz

Lawina Humoru - druga propozycja, z humorem mieszanym. Autor proponuje dużą dozę humoru dla każdego odbiorcy. Pozycja pozwala na zapoznanie się z humorem wielotematycznym. Janusz Kuklewicz Urodzony 30 maja 1967 roku w Lidzbarku Welskim, z wykształcenia ekonomista, bibliotekarz, plastyk. W latach 1999-2012 dyrektor Ośrodka Kultury w mazurskiej wsi. Żona Halina, syn Szymon. Rysuje od przedszkola, brał udział w kilku międzynarodowych konkursach rysunkowych. Publikacje w wydawnictwach ogólnopolskich, regionalnych i lokalnych. Zajmował się przez 13 lat orkiestrą dętą istniejącą do dziś, twórca teatralny i kabaretowy, na koncie wiele scenariuszy dla amatorskich teatrów dziecięcych i młodzieżowych. Hobby: hodowla winorośli, rysunek satyryczny, grafika i zabytkowa CZ 350. Nagrodzony odznaką Zasłużony Działacz Kultury https://spaknatak.w.interia.pl/kuklewicz.htm

723
Ebook

Kronika Aniołów

Piotr Semla

Znaleźliśmy się w opowieści – tak to sobie podsumowałem. Jeszcze dobę temu, w tym martwym punkcie mojego życia, gdzie od jakiegoś czasu na nic nie liczyłem i – pogodzony ze swoim wypalonym przeznaczeniem – wegetowałem z dnia na dzień na nic nie czekając, wydarzyło się coś, co wykracza daleko poza definicję cudu. Cała życiowa wiedza zawarta w moich przekonaniach na temat życia okazała się naiwnym dziecięcym wybrykiem, gdy uświadomiłem sobie, że świat, który dotychczas znałem, jest tylko ziarenkiem piasku na bezgranicznej plaży. W najmniej spodziewanym momencie spełniła się najbardziej niemożliwa obietnica, którą składało mi niebo, gdy poznawałem świat, a odwieczne urojenia – stały się przeczuciem. Nie uwierzyłem we wszystko od razu, być może nigdy nie uwierzyłem do końca w to, co mnie spotkało, ale wiem, że wydarzyło się naprawdę…   Życie Sebastiana Wagnera skończyło się – tak przynajmniej twierdził. Niegdyś wybujały marzyciel, teraz – skrajny realista, z ledwością wiąże koniec z końcem, nie licząc na lepszy los. Któregoś dnia zdarza się dziwny wypadek – Wagner o mało nie umiera, gdy jego życie ratuje… anioł. Od tej chwili wszystko się zmienia. Sebastian będzie musiał przekonać się, że prawda jest inna, niż sądził i nie tylko porzucić swoje poglądy, ale przede wszystkim uwierzyć, że wszystko jest możliwe, a los zwykłego człowieka może nawet zmienić dzieje całego świata. Czy zamknie się w sobie, uznając wszystko za fikcję, czy też zmieni się na tyle, by zaufać swoim najskrytszym marzeniom?

724
Ebook

Jak meble uciekły z domu

Katarzyna Michalec

Czy źle traktowane meble, mogą sobie tak po prostu wyjść z domu i wyruszyć na poszukiwanie nowego? Oczywiście, że tak. Najlepszym przykładem na to jest właśnie ta historia. Jednak jak się okazuje, ucieczka to nie taka prosta rzecz. Meble po drodze spotykają wiele przygód, które nie zawsze są przyjemne. Czy wreszcie uda się im odnaleźć prawdziwy dom, w którym będą szanowane i doceniane? To pełna humoru opowieść, która jest dowodem na to, że marzenia się spełniają, a prawdziwa przyjaźń przetrwa najtrudniejsze chwile.

725
Ebook

Miłość Anny i inne opowiadania

Jolanta Knitter-Zakrzewska

Opowiadania o miłości, w których prawda przeplata się ze snem, a najważniejszą sferą w życiu okazuje się duchowość, mająca wpływ na wszystkie aspekty życia.   "I nie może być to miłość ze snu, marzenia, wymyślona, nieodwzajemniona, ale najzwyklejsza, mocno wrośnięta w codzienność – realna.”

726
Ebook

Przy stolikach na Francuskiej

Marek Samselski

Osobistości polskiej kultury i sztuki, klimatyczne miejsca w Warszawie, Olsztynie, Berlinie, Wiedniu oraz mnóstwo anegdot, zabawnych wydarzeń i opowieści o czasach „ostatnich lat warszawskiej cyganerii”. „Przy stolikach na Francuskiej” to historie, w których autor przywołuje zabawne zdarzenia, malując niezwykły obraz polskiej kultury tamtego okresu. Bohaterowie tych opowieści emanują kreatywnością, humorem i „dobrą energią”. Ludzie, których dotyczą te historie to znajomi i przyjaciele Marka Samselskiego, który opowiada o nich z sympatią, ale nie wybiela ich, nie koloryzuje. Wśród nich Agnieszka Osiecka, Jerzy Gruza, Stanisław Sojka. Autor przywołuje kawiarniane spotkania w latach dziewięćdziesiątych, w trakcie których powstały jego teksty i pomysły wykorzystane w twórczości wspomnianych osób.

727
Ebook

Inicjacje filozoficzne. 39 postulatów

Maciej Karpiński

Inicjacje filozoficzne są zbiorem konstatacji dotyczących źródła, struktury i przedmiotu filozofii. Autor kieruje się przekonaniem, iż doniosłość uprawiania filozofii polega na autentyzmie i intymności indywidualnej myśli, na dawaniu wyrazu owym trudnym do uchwycenia, głęboko wewnętrznym poruszeniom - momentom intensywności, koncentracji i wtajemniczenia - nierzadko zaskakującym nawet tych, którzy ich doświadczają. Tak rozumiana filozofia może być "służebnicą życia" (ancilla vitae) - rodzi się z egzystencji, na powrót ku niej prowadzi i przemienia ją. Nicią przewodnią prezentowanych w Inicjacjach rozważań jest stopniowe odkrywanie dynamiki refleksji filozoficznej, której nerwem okazuje się być wola transcendensu. Filozofia jest swoistą emanacją początku, stanu jedności-niezróżnicowania. Sama przybiera postać podmiotowo-przedmiotowego dualizmu, rządzonego zasadą racji. Równocześnie jednak nie może utracić więzi ze wspomnianym przedracjonalnym początkiem, gdyż tylko on dostatecznie ją uzasadnia. Filozofia przebywa więc naraz niejako w dwóch przestrzeniach. Życie, mądrość, osoba, świat, transcendens - na gruncie racjonalnym różne od siebie, a nawet (jak w przypadku transcendensu) niepojmowalne - w sferze przed-, czy też ponadracjonalnej, pozostają jednością. Czy ta wędrówka - od jedności, przez dualizm, ku tejże samej jedności - jest w ogóle potrzebna? Czy przykładanie racjonalnej miary, właściwej rzeczywistości podmiotowo-przedmiotowej, do czegoś spoza niej, ma sens? Czy słuszność jest po stronie Mikołaja z Kuzy, gdy twierdzi, że "jest rzeczą pożyteczną często mówić to, czego nie da się nigdy dostatecznie powiedzieć", czy też po stronie Ludwiga Wittgensteina, kończącego swój Traktat słowami: "o czym nie można mówić, o tym trzeba milczeć"?  Odpowiedź przychodzi poniekąd sama: jeśli chcesz mówić - mów, jeśli nie chcesz - zamilknij.

728
Ebook

Odegrać życie

Bogna Gliniecka

„Każde nasze doświadczenie jest dobre. Jeżeli się głębiej nad tym zastanowić, to wszystkie nasze spotkania, sytuacje, odczucia stanowiły kolejny krok do przodu na naszej drodze. Uczę się na nowo dawać szansę życiu, aby się działo. Żebym mógł więcej dostrzec, żeby moja perspektywa była szersza.” – Bogna Gliniecka (fragment książki „Odegrać Życie”). Bogna Gliniecka Urodzona 22.07.1965 w Katowicach. Z wykształcenia fotograf. Autor zdjęć do płyty zespołu Elektryczne Gitary "Kilerów Dwóch". Praca na planach filmowych u Andrzeja Wajdy Roberta Glińskiego Wojciecha Wójcika Izabeli Cywińskiej itd. Studia na kierunku filologia polska. Autor powieści "Mężczyzna..."