Wydawca: Officyna
Nasze wydawnictwo przedstawia książki odnoszące się do obszarów i zjawisk granicznych, wypartych, czy tez ujmowanych w upraszczające, falsyfikujące formuły. Interesują nas tematy nigdy niepodejmowane, podejmowane marginalnie bez należnej uwagi, niewyzyskane czy po prostu zapomniane. Obszary te dotyczą zarówno literatury pięknej, eseistyki jak i teoretycznych ujęć zjawisk kultury i sztuki. Chcemy wydawać zarówno tzw. ambitną prozę, filozofię, judaikę, czy literaturę dla dzieci. Naszym marzeniem jest wydobycie potencjału intelektualnego miasta, w którym działamy, współpraca ze znakomitymi autorami, tłumaczami i redaktorami; prezentowanie ważnych dzieł za zakresu zarówno klasycznej, jak najnowszej humanistyki oraz literatury (wszelakiej), której warto poświęcać czas, którą warto się inspirować.
1
Ebook

Bejt znaczy dom

Dawid Szkoła

Na podwórku mojego rodzinnego domu stało w wielkiej donicy drzewo cytrusowe, które dzielnie rozkwitało wśród jabłoni, chwastów i agrestu. Pod nim mój dziadek w bezzębnych ustach trzymał papierosa bez filtra, podczas gdy reszta spoczywała w kieszeni na jego piersi. Czasami na ramieniu siadała mu udomowiona, kulawa sroka, która dziobem wyrywała jedną bibułkę wypełnioną tytoniem i leciała w tajemnicze miejsce schować zdobycz. Scena ta powtarzała się wielokrotnie. Na bajkę nie ma pytań – brzmiało powtarzane kiedyś żydowskie przysłowie. Cudami nie mniejszymi niż czyny Elimelecha były i to drzewo cytrusowe, i udomowiona sroka. Nie do uwierzenia była też historia mojej prababki, która przez wojnę ukrywała żydowskiego przechrztę, a następnie wzięła z nim ślub. Na tym samym podwórku, gdzie bawiłem się latami, w miejscu po starym domu i chlewiku, w którym mój przyszywany pradziad ukrywał się przed Niemcami, patrzyłem przez liście na słońce i księżyc, widziałem przemijanie i wzrastanie, całe piękno i grozę życia. Żyłem z tą przeszłością i przyszłością, prawdą i zmyśleniem, stopiony z nieskończonością, więc również nicością, która tak często spoglądała na mnie, a ja – na nią.  Na początku bowiem było słowo bejt, czyli dom.

2
Ebook

Szwejkowie i Don Kichoci

Leszek Engelking

Książka wytrawnego tłumacza, znawcy literatury i pisarza Leszka Engelkinga Szwejkowie i Don Kichoci to krytycznoliteracka panorama wybranych dzieł i nurtów literatury czeskiej  XX oraz XXI wieku. Nie pretenduje ona ani do przedstawienia pełni obrazu czeskiego piśmiennictwa tych czasów, ani do ferowania ostatecznych wyroków dotyczących wartości i wagi poszczególnych dzieł i tendencji, próbuje natomiast przedstawić wizję niektórych trendów i analizy konkretnych utworów, wskazać na zjawiska do tej pory u nas słabo znane i rewidować stereotypy często decydujące o sposobie prezentacji tej literatury w naszym kraju. Książka Engelkinga dostarcza wiedzy o wielu faktach związanych ze współczesną kulturą czeską i jej polską recepcją i poszerza horyzonty zainteresowanych nią czytelników, pozwalając lepiej orientować się w bogatej i różnorodnej materii przede wszystkim literackiej.

3
Ebook

Notatki z lat 1882-1884

Friedrich Nietzsche

Tom 10, tak jak pozostałe tomy notatek Nietzschego, ukazuje jego intelektualny warsztat, zawiera luźny materiał przygotowawczy, stanowiący w znacznej podstawę dzieł opublikowanych (w jego przypadku przede wszystkim Zaratustry), a więc zapisywane na gorąco, często podczas spacerów, myśli, pomysły, sentencje, relacje z lektur, dłuższe fragmenty teoretyczne i poetyckie. Jednakże tom ten, i na tym polega jego szczególna wartość, wraz z tomem 9 dokumentuje proces narodzin późnej, dojrzałej filozofii Nietzschego, którą przedstawił on najpierw w poetycko-epickim obrazowaniu Zaratustry (materiał z tomu 10 dotyczy trzech jego pierwszych części), by następnie, w swych dziełach późniejszych, poddać je pracy pojęciowo-teoretycznej; tom niniejszy ukazuje jej natężone początki, zawiera zatem zaplecze teoretyczne nieodzowne dla zrozumienia Zaratustry (ukazuje też ewoluowanie kształtu tego eposu), a tym samym całej myśli Nietzschego (z podstawowych jej idei rozwijane są w nim głównie idee wiecznego powrotu i nadczłowieka). Znajdziemy tutaj również pokaźny – największy spośród dzieł opublikowanych i tomów Nachlassu – korpus maksym i sentencji ukazujących Nietzschego-moralistę i wielkiego psychologa duszy ludzkiej, jak i znakomitego stylistę, a także echo jego dramatycznej relacji z Lou-Salomé.

4
Ebook

Taniec w sprzężeniu nauk i technologii. Nowe perspektywy w badaniach tańca

Sandra Frydrysiak

Taniec jest obecnie jedną z najszybciej rozwijających się sztuk performatywnych,  a taneczno-techno-naukowe asamblaże stanowią dyskursywne pole kultury wpływające na sposób myślenia o poznającym podmiocie. Głównym celem stojącym za książką jest zastanowienie się nad tym, jak taniec i przemiany w tańcu współczesnym (mającym swe źródła w tańcu postmodernistycznym, zapoczątkowanym w Stanach Zjednoczonych w latach 60. XX wieku) mogą być soczewką na patrzenie na kulturowe przekształcenia związane z poznawczo-perceptywnymi funkcjami organizmu ludzkiego, które zachodzą pod wpływem rozwiązań naukowych i technologicznych.

5
Ebook

Relacja Arthura Gordona Pyma z Nantucket

Edgar Allan Poe

Jedyna powieść Edgara Allana Poe wydana w 1838 roku opisuje niezwykłe losy Artura Gordona Pyma z wyspy Nantucket. Na morską wyprawę wyrusza on potajemnie, jako pasażer na gapę, na statku wielorybniczym „Grampus”. Doświadcza wielu przygód – sztormów morskich, buntu załogi, katastrof okrętowych, kanibalizmu, czy nadprzyrodzonych zjawisk z pogranicza koszmaru. Jak stwierdził wybitny poeta i eseista W.H. Auden, to „jedno z najlepszych opowiadań przygodowych, jakie kiedykolwiek napisano”.   Entuzjazm amerykańskich czytelników towarzyszy tej powieści od chwili powstania aż do dziś. Według krytyków związki pomiędzy nią a arcydziełem Melvilla, Moby Dickiem, są bezdyskusyjne. Europa zachwyciła się tym tytułem już piórem Baudelaire’a, który jako pierwszy przetłumaczył dzieło Poego na język francuski. Później podobną estymę żywili do niej m.in. Jules Verne (który napisał jej kontynuację), H.P. Lovecraft, Paul Auster, czy Yann Martel.

6
Ebook

Proces

Franz Kafka

Przekład: Jakub Ekier Posłowia: Jakub Ekier, Łukasz Musiał Józef K., oskarżony bez podania zarzutów, to nie żaden skromny urzędnik ani człowiek bez winy – choć tak się zwykło czytać Proces. Siła, która niszczy karierę i życie ambitnego bankowca, to – także wbrew tradycyjnej lekturze – ani biurokracja, ani dyktatura. O co tu w takim razie chodzi? By znaleźć własną odpowiedź, trzeba i warto uważnie czytać arcydzieło Kafki, odkrywając w nim niewyczerpane bogactwo sensów i bezsensów. W tym wydaniu przydatne w tym celu szkice dołączyli tłumacz, a także prof. Łukasz Musiał, który za swoją książkę Kafka. W poszukiwaniu utraconej rzeczywistości otrzymał prestiżową nagrodę „Literatury na Świecie”. Świeżej daty przekład Procesu unika filologicznych pomyłek wcześniejszego i uwzględnia rozdziały zarzucone przez Kafkę. Stara się też odtwarzać symboliczny charakter tej odrealnionej prozy, ale i jej rzeczowy język, ironię i humor.

7
Ebook

Szkic o pochodzeniu języków

Jean Jacques Rousseau

Szkic o pochodzeniu języków to dzieło szczególne w twórczości Jeana-Jacquesa Rousseau, by nie rzec, wręcz tajemnicze. Opublikowane przez Du Peyrou trzy lata po śmierci filozofa (1781), utonęło w obszernym, zbiorowym wydaniu jego prac na temat muzyki, Traités sur la musique. Potomność, długo nie mająca okazji zapoznać się z wydaniem osobnym, wręcz zapoznała tekst. Pierwszą bowiem tego typu edycją był przekład węgierski z roku 1907, drugą zaś pięć lat późniejsze wydanie włoskie (Mediolan), uzupełnione studium G. de la Ferla. Natomiast francuskiej publiczności przypomniano jedenaście rozdziałów tego tekstu (ponowienie fragmentu wersji wydanej w roku 1817) przy okazji opublikowania w roku 1966 przez Jacquesa Derridę komentarza do Essai sur l’origine des langues, pomieszczonego później w O gramatologii. Tym samym rokiem datowany jest też przekład amerykański, natomiast pierwsze wydanie krytyczne ukazało się we Francji w roku 1970. (fragment Wstępu Bogdana Banasiaka)  

8
Ebook

W cieniu rozkwitających dziewcząt

Marcel Proust

Arcydzieło, nie bardzo daje się definiować. Arcydziełem jest to, co do czego zgadzamy się, że jest arcydziełem. Musi zatem zyskać odpowiednią liczbę entuzjastów, a niekiedy trwa to długo. Musi przejść próbę czasu, a bywa przecież, że popada na pewien okres w zapomnienie. A przede wszystkim musi mieć w sobie to nieuchwytne coś, co pozwala mu spełnić powyższe warunki. Nie musi przy tym wcale zostać dokończone i ostatecznie wycyzelowane przez autora, by wspomnieć, obok Prousta, choćby Kafkę i Musila – ba! może być w połowie przerwane jak "Tristram Shandy". Jednym z jego atrybutów jest to, że umyka gatunkowej klasyfikacji, a do tego nabiera z czasem nowych walorów. W poszukiwaniu utraconego czasu stało się dla nas, poza wszystkim innym, arcyciekawą powieścią historyczną – jednym z najdoskonalszych literackich świadectw epoki, przede wszystkim zaś tego, co ukrywała uwodzicielska fizjonomia fin de siècle’u. Myślę, że o prawdziwej wielkości dzieła przekonujemy się, kiedy pozwalając mu się – nierzadko z trudem – porwać, spostrzegamy nagle, że nie tyle my czytamy, ile to ono podstępnie nami czyta, a najdziwniejsze nawet przypadki bohaterów w najbardziej nawet osobliwych dekoracjach ("Guliwer" Swifta na przykład) opowiadają o nas samych – i potem nigdy już nie potrafimy pozbyć się ich z pamięci. Jestem najgłębiej przekonany, że W poszukiwaniu utraconego czasu spełnia z naddatkiem wszystkie te  kryteria.   Wawrzyniec Brzozowski