Wydawca: MASTERLAB
81
Ebook

Kuszenie szatana

Jerzy Żuławski

Szatan znużony pracą całodzienną szedł przez pusty wygon kamienisty ponad wielkiem miastem, którego dalekie kopuły błyszczały jak złoto w promieniach zachodzącego słońca. Zdrożony był wielce i pot ściekał mu z oblicza, ale nie odpoczywał, dążąc naprzód, aby przed nocą pełnić jeszcze dzieło swoje odwieczne, na które był skazany, otrzymawszy na udział swój w stwarzaniu świata trud najuciążliwszy i nieustannej wymagający czujności. Szedł więc wielkimi krokami przez pole rozległe, potrącając nogą głazy gęsto po niem rozsiane. Pięście utrudzone przycisnął do nagiej piersi włochatej; pod nachmurzonemi brwiami błyszczały mu oczy krwawe, bezsenne, wieczyście w dal wytężone. A zaszedł mu drogę człowiek niejaki, przybyły z miasta na wzgórze puste, aby się modlić wieczorną godziną do Boga swojego. A że był pogodny i spokojny, więc patrzył z podziwem a litością na znój nieznającego spoczynku wędrowca, którego chód ciągły, do wysilonego biegu podobny, mącił sam jeden nieruchomą ciszę odwieczerza. Wreszcie, gdy tamten był już blizko, zagadnął go znienacka: Dokąd idziesz tak spieszno? (fragment) Tagi:

82
Ebook

Tajemnicza wyspa

Jules Verne

Kultowa książka J. Verne.

83
Ebook

Cyganie i przemytnicy

Karol May

"Cortejo siedział nad plikiem papierów i rachunków, które tylko co sprawdził. Odłożywszy pióro, rzekł: Jestem z pana zadowolony. Na moją część przypada trzydzieści tysięcy duros. Nie spodziewałem się tym razem takiego zarobku. / Kapitan zapytał chłodno: Czy mam wypłacić pieniądze zaraz, czy też zostawi je senior w interesie? / Zostawię. / Doskonale. Czy jest tu jeszcze jakaś sprawa? / Czy nie potrzebuje pan marynarza? / Przydałby się. A co to za człowiek? / Taki, którego mógłby pan zgubić po drodze. / Aha, zgubić w wodzie, nieprawdaż? - Landola uśmiechnął się znacząco. / Wszystko jedno gdzie, może go pan zostawić nawet na lądzie. Człowiek ten w żadnym wypadku nie powinien jednak wrócić do Hiszpanii." (fragment) Tagi: klasyka,

84
Ebook

Dziadek do orzechów

E. T. A. Hoffmann

Fred i Klara siedzieli skuleni w najbardziej oddalonym kąciku mieszkania i zrobiło im się nieswojo, kiedy zmierzch już zapadł, a świateł, jak to się zwykle działo w dniu wigilii, nie wnoszono. Fred zwierzył się szeptem swojej siedmioletniej siostrzyczce, że już od rana słyszał dobiegające z zamkniętych pokojów szmery i lekkie pukanie, a ciemna postać, która przed chwilą przemknęła przez sień, to na pewno ojciec chrzestny. (Fragment)

85
Ebook

Widziadła

Bolesław Prus

"Tak przeraźliwego krzyku nigdy dotąd nie słyszałem ani nie mogłem sobie wyobrazić. Poraził mnie całkowicie. Przez chwilę nie uświadamiałem sobie niczego prócz własnego przerażenia! Na szczęście natrafiłem wreszcie ręką na broń, której szukałem, i znajomy kształt nieco mnie uspokoił. Zerwałem się na równe nogi, wytężając wzrok, by przeniknąć ciemność. Gwałtowne hałasy ustały, lecz usłyszałem bardziej jeszcze, przerażające, słabe, przerywane rzężenie jakiegoś żywego, konającego stworzenia!" (fragment)

86
Ebook

Łowcy meteorów

Jules Verne

Dwóch astronomów - amatorów, Dean Forsyth i Sydney Hudelson, spiera się o pierwszeństwo odkrycia obiegającego Ziemię meteoru. Kiedy okazuje się że meteor ten składa się ze złota, ich kłótnia rozpala się jeszcze bardziej. Obaj zgodnie uniemożliwiają zawarcie związku małżeńskiego między swymi podopiecznymi (Forsyth zabrania ślubu swemu siostrzeńcowi, Hudelson swej córce) choć wcześniej już byli zezwolili. W międzyczasie ekscentryczny wynalazca Zefiryn Xirdal próbuje sprowadzić sporny meteor na Ziemię, aby wypróbować swój wynalazek.

87
Ebook

Kolędy

Autor nieznany

Najpiękniejsze polskie kolędy.

88
Ebook