Publisher: MASTERLAB
161
Ebook

Książę

Nicolo Machiavelli

Książę – najsłynniejsze dzieło Niccolò Machiavellego, jedna z najważniejszych pozycji w dziejach filozofii politycznej, poradnik strategii utrzymania władzy, źródło doktryny politycznej zwanej

162
Ebook

Nowele

Herbert George Wells

"Jeszcze w roku ubiegłym był niedaleko Siedmiu Zegarów mały, niezbyt estetyczny sklepik, a nad nim szyld malowany z napisem w pół zatartych żółtych literach: C. Cave, naturalista i handlarz starożytności. Wystawa tego sklepu była ciekawie urozmaicona. Widziałeś tam kły słoniowe, zbrakowane figury do gry w szachy, różne wyroby ze szkła, broń, dwie czaszki tygrysie, czaszkę ludzką, kilka małp (jedna z nich trzymała w ręku lampę) wypchanych i zjedzonych przez mole, stare meble wyszłe z mody, jajo strusie upstrzone przez muchy, szklane akwarjum nadzwyczajnie brudne i zupełnie puste. Była też w witrynie, w chwili, gdy się ta historją zaczyna, jakaś masa kryształowa w formie jajka, pięknie wypolerowana." (fragment) Tagi: klasyka,

163
Ebook

Czterech jeźdźców Apokalipsy

Vicente Blasco Ibáñez

Słynna powieść historyczna z czasów I wojny światowej. Szybko stała się bestsellerem w Ameryce, a tamtejsza prasa określała powieść jako "wspaniałą historię losów ludzkich opowiedzianą przez geniusza". "Mieli spotkać się o piątej popołudniu w małym ogródku kaplicy Zadośćuczynienia, ale Juljan Desnoyers przyszedł o pół godziny wcześniej z niecierpliwością zakochanego, któremu zdaje się, że w ten sposób przyspieszy chwilę spotkania. Wchodząc w bramę od strony bulwaru Haussmann, uświadomił sobie nagle, że w Paryżu miesiąc lipiec należy do lata. Ale w owej chwili normalny bieg rzeczy był dla niego czemś zawikłanem, co wymagało obliczeń." (fragment)

164
Ebook

Pani Dulska przed sądem

Gabriela Zapolska

Toczyła dokoła wzrokiem groźnym, mówiąc te słowa. Barchanowy granatowy szlafrok w duże szare talary opadał w szerokich fałdach, wznosząc się wszakże na biodrach. Charakterystyczny węzełek włosów sterczał czubku głowy. Cała postać zionęła dobrym odżywianiem się i gniewem. Ręce były stale zabrudzone na końcach palców. Pani Dulska nie miała czasu nigdy wyszorować ich do czysta. Przy tym grzebała ciągle w piecach, w cukrze, czyściła grzebienie, krajała mięso, uczyła kucharkę, jak się paproszy zające, oddzielała białka, przygotowywała dla Meli proszki i pomadę do włosów, ugładzała sól w solniczkach, próbowała śmietanę, liczyła brudy - słowem, palce jej ciągle przylepiały się do czegoś, zabierały coś na siebie, jak te pracowite pszczółki, fruwające wśród kwiatów. - Insza nie będę! - powtórzyła pani Dulska, czekając na opozycję. Lecz tej nie było. Zbyszko ulotnił się. Mela i Hesia siedziały w swoim pokoju, Felicjan palił cygaro w przedpokoju, bo mu tam było najwygodniej. (Fragment)

165
Ebook

Podróże Beniamina Trzeciego

Mendele Mojcher-Sforim

Z natury nasz podróżnik był wielce bojaźliwy. W nocy bał się wyjść na ulicę. Mowy nie było, by spał sam w izbie. Choćby go ozłocono. Dla niego opuszczenie miasta równało się utracie życia. Mało bowiem, uchowaj Bóg, może się zdarzyć? Na widok najmniejszego choćby kundla trząsł się z przerażenia. (Fragment)

166
Ebook

Kiwony

Tadeusz Dołęga-Mostowicz

Ceremonia była skończona. Hałas rozsuwanych krzeseł i wesoły gwar napełniły tak uroczystą jeszcze przed chwilą salę. Nauczycielstwo w galowych frakach zeszło z estrady, mieszając się z szumem granatowych mundurków i ich rodzin, na których tle jaskrawo połyskiwały białością długie rury grubego brystolu świadectwa maturalne. (Fragment)

167
Ebook

Król Maciuś Pierwszy. Król Maciuś na wyspie bezludnej

Janusz Korczak

Więc kiedy byłem taki, jak na tej fotografii, sam chciałem zrobić to wszystko, co tu napisane. A potem zapomniałem, i teraz jestem stary. I już nie mam ani czasu ani sił, żeby wojny prowadzić i do ludożerców jeździć. (Wstęp autora).

168
Ebook

Gucio zaczarowany

Zofia Urbanowska

Guciowi H. nic nie brakowało do szczęścia, a jednak, dziwna rzecz, nie był szczęśliwy! Miał ojca zamożnego, cieszącego się powszechnym szacunkiem, mateczkę piękną i dobrą jak anioł, siostrzyczkę nieumiejącą mu nic odmówić, o cokolwiek by ją poprosił. Miał dużo pięknych książek z obrazkami; fuzję, która chociaż nie mogła zabić nikogo, ale gdy na nią nakładał kapiszony, strzelała z wielkim hukiem i dymem; a co najważniejsza, miał ślicznego żywego kucyka maści siwo-jabłkowitej, którego zazdrościli mu wszyscy chłopcy z sąsiedztwa. Ojciec darował mu nowiutkie angielskie siodełko na imieniny, a siostra uszyła wspaniały czerwony czaprak, z cyframi solenizanta na rogach. Miał... ach, i wyliczyć trudno, co miał ten chłopiec, istny pieszczoch losu; a jednak, mimo to wszystko ładna jego twarzyczka często bywała oszpecona wyrazem znudzenia, a usta o mało się nie podarły od ustawicznego ziewania. (Fragment)