Publisher: MASTERLAB
185
Ebook

Sherlock Holmes i jego przygody

Arthur Conan Doyle

 - Masz rację, Watsonie, - rzekł, - wielki to nierozsądek chcieć tego rodzaju sprawy załatwiać w ten dziki sposób. / - Kompletna głupota! - odrzekłem i zrozumiałem nagle, że towarzysz mój odpowiada wprost na moje myślowe wątpliwości. Zerwałem się z fotelu i w bezbrzeżnym zdumieniu stanąłem przed nim. / - Czyż to możliwe, Holmesie! - krzyknąłem niedowierzająco. To przechodzi wszelkie pojęcie! Starannie przygotowane wydanie jednego z bestsellerów wszech czasów. Nieśmiertelny klasyk literatury w nowoczesnej formie ebooka. Pobierz go już dziś na swój podręczny czytnik i ciesz się lekturą w dowolnym momencie!

186
Ebook

W stronę Swanna

Marcel Proust

Pierwsza część cyklu Prousta pod wspólnym tytułem "W poszukiwaniu straconego czasu". Pierwszy tom zawiera opis dzieciństwa głównego bohatera w miasteczku Combray, w tym jego pierwszy akt nieposłuszeństwa wobec rodziców (wymuszenie na nich późniejszego pójścia spać). Istotnym motywem są przechadzki Marcela z rodzicami w stronę posiadłości Swanna lub w stronę Guermantes. Podczas jednego z takich spacerów bohater widzi rudowłosą dziewczynkę, córkę Swanna, Gilbertę. Ulega głębokiej fascynacji, która przerodzi się w dziecięce zakochanie w trakcie spotkań z nią na spacerach po Polach Elizejskich w Paryżu. W tomie znajduje się również historia miłości i małżeństwa Swanna (przyjaciela rodziny głównego bohatera), który zakochuje się w poznanej w salonie Verdurinów pięknej kobiecie lekkich obyczajów Odecie de Crécy. Mimo że Odeta zdradza go i lekceważy, dochodzi w końcu do

187
Ebook

Najlepsze opowiadania grozy

Edgar Allan Poe

 Wybór najlepszych opowiadań mistrza klasyki grozy.

188
Ebook

Diaboliada

Michaił Bułhakow

W czasie owym, kiedy wszyscy ludzie skakali z jednej posady na drugą, towarzysz Korotkow mocno siedział w Gławcentrbazspimacie (Główna Centralna Baza Materiałów Zapałkowych) na etatowym stanowisku referenta i przesłużył w nim całe 11 miesięcy. Zagrzawszy miejsce w Spimacie, delikatny, cichy blondyn Korotkow w zupełności wypędził z swej duszy myśl, że istnieją na świecie tak zwane przewrotności losu, i zaszczepił sobie w zamian przekonanie, że on Korotkow urzędować będzie w bazie do końca życia na kuli ziemskiej. Lecz, niestety, wyszło zupełnie nie tak... (fragment)

189
Ebook

Spowiedź dziecięcia wieku

Alfred de Musset

Aby napisać historię swego życia, trzeba przede wszystkim żyć; nie moją własną też historię piszę. Sięgnięty, w młodym wieku jeszcze, okropną chorobą moralną, opowiadam, co mi się zdarzyło w ciągu trzech lat. Gdybym tylko sam jeden był chory, milczałbym: ale ponieważ wielu prócz mnie cierpi na tę samą chorobę, piszę dla nich. Nie wiem nawet, czy zwrócą uwagę na moje słowa; ale gdyby nawet miały się spotkać z zupełną obojętnością i tak zyskałbym tyle, iż uleczyłbym lepiej sam siebie. Jak lis ujęty w pułapkę, odgryzam przyciętą w paści nogę. (Fragment)

190
Ebook

Miłosierdzie gminy

Maria Konopnicka

Żebrać przecież nie pójdą, nie wolno. Czy tylko będzie w czym wybrać? Pod jesień słabnie to jak muchy. Wolałaby babę Phi! weźmie i dziada, jak baby nie będzie. Aby od biedy, aby od biedy! A czy to mało tej hołoty w gminie? Tygodnia nie ma, żeby do kancelarii nie ściągła jaka mizerota, której się zdaje, że już nie poradzi robocie. Nieprawda! Takiego dobrze docisnąć, to i za młodego obstanie od nagłego razu. A i to błogie, co tam gmina doda. Nie raz, nie dwa jeszcze taki swego nie przeje, a już go śmierć ściśnie. Hoppingerom się trzydzieści franków po starej Reguli zostało, co ją na wiosnę z kancelarii wzięli. A Egli? Egli więcej niż w parobka Aloisa orał, a jeszcze połowy zapomóg nie wydał, kiedy stary zipnął. Pan Bóg miłosierny niczyjej krzywdy nie chce! (Fragment)

191
Ebook

Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej

Zgromadzenie Narodowe

Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej najważniejszy akt prawny (ustawa zasadnicza) Rzeczypospolitej Polskiej, uchwalony 2 kwietnia 1997 roku przez Zgromadzenie Narodowe, zatwierdzony w ogólnonarodowym referendum 25 maja 1997 roku.

192
Ebook

Kolomba

Prosper Mérimée

"Noc była piękna, księżyc igrał po falach, statek płynął łagodnie, pędzony lekkim wiatrem. Miss Lidia nie miała ochoty spać; jedynie obecność profana nie pozwoliła jej smakować wzruszeń, jakich na morzu i w czas pełni doświadcza wszelka ludzka istota, o ile ma bodaj źdźbło poezji w sercu. Skoro osądziła, że młody porucznik musi już spać snem sprawiedliwego, jak przystało na tak prozaiczne indywiduum, wstała, wzięła futro, zbudziła pokojową i wyszła na pokład. Nie było nikogo prócz jednego majtka; stał przy sterze i śpiewał jakąś żałosną lamentację w korsykańskim narzeczu na dziką i jednostajną nutę. Wśród ciszy nocnej ta osobliwa muzyka miała swój urok. Na szczęście miss Lidia nie rozumiała dokładnie słów piosenki. Wśród wielu ogólników jakiś energiczny wiersz poruszył żywo jej ciekawość, ale niebawem, w najpiękniejszym momencie, przychodził znowu szereg słów w dialekcie, których znaczenie jej umykało. Zrozumiała wszakże, iż chodzi o jakiś mord. Przekleństwa na morderców, groźby zemsty, pochwała zmarłego, wszystko tam było bez ładu pomieszane." (fragment). Opowiadanie o korsykańskiej vendetcie i namiętności dwóch kobiet. Tagi: klasyka, opowiadanie, korsyka,