Verleger: Fronda
Od debiutu w 1994 roku aż po dzień dzisiejszy wydawnictwo Fronda wydaje awangardowy kwartalnik oraz nietuzinkowe książki w trzech głównych kategoriach:
  • publicystyka konserwatywno–prawicowa,
  • książki historyczne odkłamujące historię Polski i świata,
  • literatura katolicka podawana w nowatorskiej formie.
Czytelnicy doceniają publikacje wydawnictwa Fronda za niezaprzeczalną wartość merytoryczną oraz wyrazistość. Nie byłoby to możliwe bez znakomitych autorów, takich jak: Gilbert Keith Chesterton, Szymon Nowak, Sławomir Cenckiewicz, Tadeusz Płużański, Dorota Kania, Jerzy Targalski, Maciej Marosz, Piotr Gontarczyk.
281
E-book

Serviam!. Duchowa misja Polaków

Anna Dąmbska

Ciąg dalszy bestsellerowej książki Zadanie Polski. Tytuł niniejszego tomu: Serviam Będę służyć to postawa Autorki wobec Polski. To jej pragnienie, by naród polski zdecydował się służyć Bogu w Jego planach odrodzenia Ojczyzny. Słowo Serviam jest zarazem przeciwieństwem deklaracji Non serviam, przypisywanej duchowi buntu, Lucyferowi. W niniejszym tomie Niebo ujawnia szczegółowo Boże zamierzenia wobec Polski i Polaków. Zaufanie i oddanie się Jezusowi i Jego Matce oznacza przede wszystkim służbę; usilną walkę o własne nawrócenie, stałą modlitwę o nawrócenie wszystkich, których zbawienie wieczne jest zagrożone. W świecie coraz bardziej odwracającym się od Boga, modlitewna współpraca narodu polskiego z wolą Bożą może zyskać istotną wartość w planach Opatrzności. W książce znajdziemy także zapowiedzi wojen, epidemii i kataklizmów. Odsłonięte zostają plany i sposoby działania sił zła. Ukazane wydarzenia końca czasów podkreślają potrzebę niesienia pomocy i solidarności międzyludzkiej. Otarcie się o zagładę pozwoli ludzkości uświadomić sobie, że uratowała się dzięki miłosierdziu Bożemu. Autorką książki jest Anna Dąmbska (19232007), mistyczka pozostająca pod opieką Kościoła, która przez ponad 20 lat spisywała wypowiedzi, wyjaśnienia i napomnienia Zbawiciela, Matki Bożej i dusz odwiedzających ją w warszawskim mieszkaniu. Unikająca rozgłosu, znana z publikacji religijnych wydawanych pod pseudonimem Anna, m.in. Świadkowie Bożego Miłosierdzia i Zaufajcie Maryi.

282
E-book

System diabła. Blog z piekła rodem

Paweł Lisicki

Jak ja was nienawidzę, synowie Adama. Was, małp, które uzurpują sobie prawo do bycia najbardziej ukochanymi istotami Wielkiego Łaskawcy. Odzyskałem wreszcie kontrolę nad światem. Mam go w garści i nikt mnie już nie wykiwa. Nadeszły radosne chwile oczekiwania na kapitulację. Na przybycie posłańca, który przyniesie białą flagę. Lada moment zatriumfuję. Doprowadziłem do tego, że małpy ukochały zniewolenie. Pantokrator dał im wolną wolę, a ja znalazłem sposób, żeby się jej wyrzekli. Wolność zastąpili wygodą. Mogę nimi sterować i manipulować. Sami myślą o sobie jak o zwierzętach. Zabiłem w nich duszę. Są teraz konstruktorami własnego zatracenia. Zbliża się najważniejszy moment w historii świata. Nieubłaganie nadchodzi moje zwycięstwo. Zaczynam więc robić notatki z moich działań, aby służyły pomocą w diabelskich uczelniach. To jest blog wszech czasów. My, diabły, kochamy technologię i uwielbiamy nowinki. A po zwycięstwie nie będzie już niczego nowego. Przecież idziemy do boju po to, żeby było jak dawniej. Zanim pojawiła się małpa zwana człowiekiem. Diabeł Pierwsza prezentacja eksluzywnego bloga księcia ciemności z darknetu

283
E-book

Obywatelska armia Rzeczypospolitej. Ani branka ani służba

Marek Budzisz

Kryzys demograficzny trapiący kraje rozwinięte, niska sprawność fizyczna nowych pokoleń wchodzących w życie, powszechne uzależnienie od środków psychoaktywnych powodują, że rezerwuar siły bojowej NATO stale topnieje. Marek Budzisz ukazuje modele wykorzystania zasobów ludzkich przez poszczególne kraje Sojuszu Atlantyckiego. Wykazuje fundamentalne różnice systemowe: od modelu profesjonalnego w Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych czy Francji, aż do modelu obrony totalnej w stylu skandynawskim. Czy zostaniemy zmuszeni w Europie i w Polsce do zmiany dotychczasowego systemu rekrutacji do wojska, budowania naszego bezpieczeństwa na siłach ochotniczych i powrócimy do poboru? Marek Budzisz jest zdecydowanym zwolennikiem takiego kroku, ale proponuje budowę systemu nowoczesnego, elastycznego, takiego jaki udało się stworzyć w Szwecji czy w Norwegii Tego nie uda się dokonać bez stworzenia nowego systemu rekrutacji do armii republikańskiej w zgodzie z wielowiekową polską tradycję zaangażowania świadomych obywateli w obronę ojczyzny. Systemu, który nie będzie dolegliwym ciężarem dla obywateli a nowoczesnym elementem dobrze funkcjonującego państwa.

284
E-book

Dogmat i tiara. Esej o upadku rzymskiego katolicyzmu

Paweł Lisicki

Autorytet Kościoła przejawiał się w tym, że pilnował, zachowywał, przekazywał i chronił Bożą prawdę, i w tym, że potępiał, zwalczał, i skutecznie gromił przeciwne Bożej prawdzie błędy. Kościół w historii był Kościołem walczącym. Żyć - znaczyło głosić z mocą dogmat i potępiać przeciwne mu argumenty. Jeśli to potępienie miało być realne, a nie abstrakcyjne, musiało też wskazywać z całą mocą na ludzi, którzy te błędy przyjmowali i wyznawali. Władza, która miała formalne umocowanie w urzędzie papieskim, władza piętnowania błędów stała się pierwszą ofiarą soboru. Jeśli władza nie działa, nie wskazuje, kto jest, a kto nie może być nauczycielem katolickim, zanika autorytet Kościoła i autorytet papieża. Papieże mogą pozostać medialnymi celebrytami, ale gubią autorytet. Prawda, której byli strażnikami, została zmuszona do milczenia. Dogmat już nie wiąże. Dogmat stał się opinią i poglądem. Nie otwiera bram do Nieba. Nie przenosi poza czas. Zamiast podlegać władzy Boga, świat ulega tyranii doczesności i włącza się w budowę globalnej, lepszej przyszłości. Dogmat i tiara to książka o porzuceniu dogmatu, o paraliżu zasady dogmatycznej. O zjawisku, które widać gołym okiem, kiedy jawni heretycy nie tylko są tolerowani, ale wręcz robią kościelne kariery, kiedy wielu biskupów chce błogosławić czynnych homoseksualistów, a siostry zakonne - bronić aborcji. Nie da się głosić prawdy wiary bez potępienia jej przeciwieństwa. To relatywizacja aktu wiary. To w istocie subtelna i łagodna forma uśmiercenia dogmatu, coś jak eutanazja. Nie wystarczy powiedzieć, że Chrystus jest Synem Bożym, zawsze trzeba dodać, że każdy, kto tak nie uważa, jeśli tylko nie znajduje się w stanie nieprzezwyciężonej niewiedzy, błądzi, okazuje Bogu nieposłuszeństwo, lekceważy Boży nakaz. Powiedzieć to pierwsze bez dodania tego drugiego, to nic nie powiedzieć.

285
E-book

Alkohol i muzy. Polscy artyści i ich ulubione trunki

Sławomir Koper

Trudno wyobrazić sobie dzieje kultury polskiej bez alkoholu. Nie wiadomo, co dokładnie pijali Gall Anonim, Wincenty Kadłubek czy Jan Długosz, ale na pewno mieli do dyspozycji piwo, wino i miód. Najpopularniejsze było piwo, a że zawierało znacznie mniej alkoholu niż jego dzisiejszy odpowiednik, to wypijano je w ogromnych ilościach. Skłonność do mocnych trunków przejawiali szczególnie poeci. Wszak cykl rubasznych utworów wśród których prym wiedzie słynna fraszka O doktorze Hiszpanie dokumentująca rozrywkową atmosferę na dworze ostatnich Jagiellonów Jak Kochanowski napisał, opierając się na własnym doświadczeniu. Na alkoholowe pokusy nie byli też odporni literaci epoki romantyzmu. Doskonale wiedzieli, gdzie w Wilnie można najtaniej kupić trunki albo jakie zioła należy zażyć po wieczornym pijaństwie. Natomiast nas wieszcz narodowy Adam Mickiewicz ma na koncie improwizacje nie tylko patriotyczne pod wypływem procentów deklamował na jednym z przyjęć: Lejcie do szklanki! Bijcie w kieliszki! Dalej do flaszki!. Podczas paryskich spotkań emigracyjnych trunków nadużywał nawet subtelny Fryderyk Chopin (zapewne z powodu nostalgii). Stawał się wówczas największą atrakcją wieczoru, gdyż bez oporów dawał pokaz swojego talentu i wirtuozerii. O alkoholu w dziejach polskiej kultury można pisać bez końca. Wódka oraz inne trunki zawsze były obecne w życiu artystów i tak już chyba zostanie. To kwestia pewnej wrażliwości i sposobu życia Zatem - do dna, drodzy Państwo! * Szedłem spać trzeźwo, a wstanę pijany. Jan Kochanowski * Romantyczne upojenia filomatów * Król życia na wielu fortepianach. Artur Rubinstein * Alkoholowe (i nie tylko ) demony Stanisława Przybyszewskiego. * Wóda leje się strumieniem. Strumieniem zwanym Skamander * Konstanty Ildefons Gałczyński. Dekadencja na wesoło * Wielka improwizacja w barze dla woźniców. Stefan Jaracz i jego szewskie pasje * W tłumie alkoholików za życia i na upiornym pogrzebie. Ireneusz Iredyński * Wódka, kobiety ipoezja. (w dowolnej kolejności). Stanisław Grochowiak.

286
E-book

Mistrzowie polskiego kabaretu

Sławomir Koper

Kiedy przyciśnie nas bieda, kryzys i ból istnienia, na przekór wszystkiemu uciekamy w świat żartu i beztroski. Ruszamy do kabaretu, by zobaczyć jak artyści kpią w żywe oczy z tych, którzy zgotowali nam kłopoty. W kabarecie jest wszystko: piosenka, poezja i pieprzny dowcip. Nie dziwota, kabaret to przecież nazwa zestawu naczyń z przyprawami - sól z pieprzem, coś dla smaku. Dla każdego coś miłego. Polski kabaret mocno się zmienił przez ponad stulecie swojego istnienia. Zaczęło się od krakowskiego Zielonego balonika wzorującego się na paryskich kabaretach z Montmartreu. W Polsce międzywojennej kabaret przybrał formę teatrzyku, oscylującego między rewią a klasycznym kabaretem. Podstawą były: literackie teksty najwyższej próby, gwiazdorskie aktorstwo i mistrzowska konferansjerka. Z kolei po drugiej wojnie światowej kabaret przejął rolę politycznego odgromnika zarówno montowanego przez niepokornych twórców, jak i przez władze polityczne. Na scenach kabaretowych występowała śmietanka aktorska, a cięte, złośliwe i pełne aluzyjnych treści teksty pisali znani autorzy. Zielony Balonik. Królewskie miasto Kraków i frywolne żarciki. Qui pro quo. Julian Tuwim, Marian Hemar i legendarna konferansjerka Fryderyka Járosyego Perskie i Morskie Oko. Eugeniusz Bodo robi z siebie małpę Piwnica pod Baranami Salon Niezależnych. Wieczni protestanci Kabaret Dudek. Rzeczpospolita najlepszych aktorów i błyskotliwych tekściarzy Pod Egidą. Więcej powietrza! Ilu kolegów z garderoby donosiło po spektaklu na Pana Janka? Tey. Legendarny duet Smolenia i Laskowika Po odzyskaniu wolności można było mówić już wszystko i o wszystkich. Część kabareciarzy poszła do polityki, a niektórzy znani, lubiani, a niepokorni dorobili się literek TW przed nazwiskiem.

287
E-book

Kontrrewolucja. Eseje i szkice

Paweł Lisicki

Pojawienie się eseisty, czującego głęboko wymiar teologiczny literatury i sztuki jest wielkim dla naszego piśmiennictwa darem, choćbyśmy nie zawsze zgadzali się z jego orientacją. Po Pawle Lisickim mamy prawo spodziewać się, że będzie następcą młodo zmarłego Bolesława Micińskiego. Czesław Miłosz Lisicki konfrontuje mądrość zawartą w tradycji, przede wszystkim chrześcijańskiej, z czasami nowożytnymi, które, zbuntowane przeciw wieczności i absolutowi, ściągnęły klęskę na filozofię, religię, literaturę, na rozum i wiarę Zachodu. Tropi i ujawnia katastrofalne następstwa, które spowodowały wyniesienie doczesności ponad wieczność i zatarcie różnicy między prawdą a urojeniem. Ujawnia skutki pokusy podstawienia człowieka na miejsce Boga i dostrajanie prawdy o Nim do naszych chimerycznych życzeń. Tomasz Burek Podstawowe pytanie, z jakim usiłuje się uporać Lisicki, sformułowałbym następująco; na czym polega i skąd się wziął kryzys zmysłu prawdy do tego stopnia charakterystyczny dla naszej mentalności, że wystawiony jest przez niektórych filozofów jako szczytowe osiągnięcie ludzkiego ducha? o. Jacek Salij

288
E-book

Poza strachem. Jak Polacy ratowali Żydów

Barbara Stanisławczyk

Ryzykowali wszystko: życie własne i swoich bliskich, swoich sąsiadów i całych wsi, by ratować Żydów, często zaledwie znajomych lub nawet zupełnie sobie obcych. Wojna splotła ich losy tak, że - jak pisze Autorka- stali się syjamskimi braćmi, zrośniętymi nie ciałem tylko groźbą śmierci. Wydawałoby się - na zawsze. Ale czy tak było? Czy wybawiony stawał się wybawcą, kiedy po wojnie ich losy się odwróciły? Autorka dotarła do uczestników tamtych wydarzeń, przeprowadziła dziesiątki rozmów, zdobyła unikalne zdjęcia, listy i dokumenty. Zadała trudne pytania, których nikt przed nią publiczne nie postawił: Czy wolno ratować obcych kosztem własnych dzieci? Co mówi sumienie? Jakie uczucia rodzi skrajna zależność w czasach pogardy? Wreszcie, czy istnieje wdzięczność i jaki ma smak? To książka do bólu prawdziwa i na wskroś przejmująca, pokazująca złożone więzi, jakie rodzą się między prześladowanymi a ich wybawcami. Swoim horyzontem wykracza poza czas wojenny, odsłaniając późniejsze, dramatyczne losy wybawców, którzy w nowej rzeczywistości nagle sami stawali się ofiarami. Zweryfikowana po latach przez Autorkę wersja książki "Czterdzieści twardych" ukazuje się pod nowym tytułem "Poza strachem". Barbara Stanisławczyk Pisarka, reportażystka, publicystka, wykładowca akademicki (UW, PAN, UKSW, Collegium Civitas), dr nauk społecznych. Była prezes Polskiego Radia S. A., dyrektor wydawnicza wydawnictwa "Przekrój", redaktor naczelna miesięcznika "Sukces". Autorka książek: Matka Hłaski; Pajęczyna (współautorstwo); która znalazła się w antologii polskiego reportażu 100/XX; Miłosne gry Marka Hłaski; Kąkolewski bez litości; Dziewczyny; Ostatni krzyk. Od Katynia do Smoleńska. Historie dramatów i miłości; Od jutra; Kto się boi prawdy? Walka z cywilizacją chrześcijańską w Polsce.