Wydawca: Wydawnictwo UNIVERSITAS
Towarzystwo Autorów i Wydawców Prac Naukowych UNIVERSITAS zostało założone w 1989 roku przez pracowników naukowych Uniwersytetu Jagiellońskiego. Universitas jest jednym z najważniejszych i najwyżej cenionych wydawnictw naukowych w Polsce. Specjalizuje się w publikowaniu książek naukowych i popularnonaukowych z dziedziny humanistyki, ze szczególnym uwzględnieniem historii i teorii literatury, historii sztuki, nauki o języku. Do naszych czołowych serii wydawniczych należą Horyzonty Nowoczesności, Język Polski dla Cudzoziemców, Krytyka XX i XXI wieku, Klasycy estetyki polskiej, Klasycy współczesnej myśli humanistycznej, Dziennikarstwo i świat mediów oraz seria Estetyczna. Możemy się również poszczycić licznymi publikacjami z dziedziny historii sztuki, a także historii i estetyki fotografii. Do grona naszych autorów zaliczyć możemy m.in. Stanisława Cata-Mackiewicza, prof. Władysława Bartoszewskiego, prof. Michała Głowińskiego, Adama Michnika, prof. Henryka Markiewicza, prof. Andrzeja Walickiego, prof. Stanisława Waltosia, prof. Franciszka Ziejkę.
825
Ebook

Imaginauci. Pismo wyobraźni w poezji Bolesława Leśmiana, Józefa Czechowicza, Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, Tadeusza Nowaka

Anita Jarzyna

Książka przynosi opis XX-wiecznych dziejów kategorii wyobraźni oraz przedstawia jej funkcje w poezji Bolesława Leśmiana, Józefa Czechowicza, Krzysztofa Kamila Baczyńskiego i Tadeusza Nowaka. Zestawiając czterech wskazanych twórców, autorka wytyczyła imaginatywną linię w historii polskiej literatury minionego wieku, biegnie ona w poprzek dotychczasowych uporządkowań. Anita Jarzyna przyjęła, że pierwszym tematem twórczości interesujących ją autorów jest wyobraźnia. Jako że wszyscy oni unikają metarefleksji, badawczemu oglądowi poddała obrazy i tematy, z których wyprowadziła autorską koncepcję pisma wyobraźni, zaświadcza ono o stwórczej, apotropeicznej mocy języka. Autorka ukazuje, jak wiersze w nim zapisane stają się swego rodzaju autotematyczną opowieścią.     Książka zdaje sprawę z badań zakrojonych z rozmachem i rzetelnie przeprowadzonych. Znakomicie poświadcza rozległą erudycję, świetny słuch literacki i nieprzeciętny talent interpretacyjny autorki. Jest świadectwem lektury uważnej i wnikliwej – skoncentrowanej na wierszach, wsłuchanej w ich niepowtarzalną dykcję, wiernej wziętym na warsztat idiomom poetyckiej wyobraźni. Jednocześnie ta zorientowana interpretacyjnie i pozostająca „blisko wiersza” lektura wnosi istotne novum w historycznoliteracką wiedzę o jednym z kluczowych nurtów polskiej liryki nowoczesnej i może okazać się istotnym elementem całościowego obrazu polskiego modernizmu – obrazu, którym wciąż nie dysponujemy. Z recenzji prof. dr. hab. Pawła Próchniaka     Reprezentująca wysoki poziom naukowy, posiadająca przy tym duże walory literackie książka Anity Jarzyny będzie cennym uzupełnieniem obowiązkowych lektur polonistów i nieobowiązkowym przewodnikiem dla wszystkich zainteresowanych poezją XX wieku i wyobraźnią poetycką. Z recenzji prof. dr hab. Anny Czabanowskiej-Wróbel

826
Ebook

Фразеологические единицы русского языка делового общения и их польские эквиваленты (Związki frazeologiczne rosyjskiego języka biznesu i ich polskie ekwiwalenty)

Dorota Drużyłowska

  Praca podejmuje dwa, istotne dla współczesnej praktyki badań humanistycznych, tematy. Pierwszy z nich to ożywiony, by nie rzec, gwałtowny rozwój kontaktów międzynarodowych, drugi zaś to wynikający ze stale wzrastających aktywności użytkowników różnych języków, burzliwy rozkwit komunikacyjnych socjolektów, ze wszystkimi możliwymi konsekwencjami tego faktu. […] Szerszym tłem rozważań, które podejmuje, są procesy globalizacyjne następujące w dynamicznie rozwijających się stosunkach gospodarczych, komercyjnych, handlowych i biznesowych. Wszystkie one mają kolosalny wpływ na język tych kontaktów i to nie tylko w sensie wzajemnych oddziaływań w postaci zapożyczeń i importacji, lecz przede wszystkim w zakresie kształtowania uniwersalnych schematów komunikacyjnych.   z recenzji dra hab. Michała Sarnowskiego, prof. nadzw. UWr      Dorota Drużyłowska – pracuje w Instytucie Filologii Słowiańskiej Uniwersytetu Wrocławskiego. Pracę doktorską obroniła w 2015 r. Podczas studiów doktoranckich odbyła liczne staże na uczelniach rosyjskich (Moskwa, Irkuck, Kaliningrad), umożliwiające zdobycie doświadczeń naukowych i dydaktycznych. Jej osiągnięcia zostały docenione m.in. przyznaniem stypendium MNiSW dla doktorantów oraz stypendium doktorskiego Narodowego Centrum Nauki. Obecnie zainteresowania badawcze Doroty Drużyłowskiej skupiają się wokół leksykologii i frazeologii języka rosyjskiego i polskiego, a także leksykografii i glottodydaktyki.

827
Ebook

Mieszko I jako budowniczy państwa polskiego

Stanisław Zakrzewski

Wizerunek postaci Mieszka I, z odległości przeszło dziecięciu wieków, przedstawia sie, wobec ubóstwa źródeł, jak słabe światełko gwiazdy leżącej w odległości olbrzymiej ilości milionów mil. Nie wystarczy gołe oko, nie wystarczy pamięć ludzka, by odtworzyć rysy i cechy postaci. trzeba używać szkieł niezwykle powiększonych, by uświadomić sobie, że to słabe światełko, niejasne wspomnienie czy szablonowa legenda kryją poza sobą życie bogate i bujne potężnej i wybitnej jednostki. Ta jednostka umiała rozwój Polski pchnąć na inne tory, zapewnić mu przyszłość, a równocześnie była do tego stopnia wyrazem własnej społeczności, że nie padła ofiarą przeciwieństw, występujących pomiędzy starym światem wierzeń i zwyczajów a nową, państwową religią. Zaciekawienie czysto historyczne łączy się z pytaniami socjologicznymi. Idzie więc o to, by stwierdzić przebieg i związek przyczynowy wydarzeń podstawowych dla naszych dziejów, a równocześnie zdać sobie sprawę jak się przedstawiał stosunek Mieszka I, jako jednostki, do społeczeństwa, co zdziałał on sam, a nadto w jakim stopniu był wykładnikiem ducha czasu i potrzeb społeczeństwa. (...) Spis treści Rozdział I. Wstęp. Literatura przedmiotu. Budowniczy państwa – jego stosunek do Chrobrego. Kultura pogańska. Gniezno stolicą kultu, a nie księcia. Granice Polski. Plemiona polskie. Idea całości ówczesnej Polski Rozdział II. Pogański okres czasów Mieszka. Ród, rodzina, bracia. Drużyna. Wojna i handel. Walka o ujście Odry i Odrę. Walki polsko-duńskie. Wikingowie duńscy w Jomsborgu. Najazdy Sasa Wichmana na Mieszka. Losy Łużyc. Układ Mieszka z Ottonem za pośrednictwem Gerona. Układ polsko-czeski. Przybycie Dąbrówki do Polski. Piastowie i Przemyślidzi. Rozdział III. Chrzest Mieszka. Biskup Jordan. Biskupstwo poznańskie. Jego zależność od Magdeburga. Budowa kościołów w Krakowie i w Gnieźnie. Kwestia wpływów czeskich i niemieckich. Zabiegi w Rzymie o biskupstwo czy arcybiskupstwo w Gnieźnie. Stosunek Mieszka do Kościoła i chrześcijaństwa. Narodziny kultury łacińsko-katolickiej. Podział Europy na rzymską i bizantyjską. Rozdział IV. Sprawy zewnętrzne do r. 979. Polska wobec świata skandynawskiego. Dalsze dzieje Jomsborga. Przymienie polsko-szwedzkie. Polska a Ruś. Misja Adalberta. Ziemia czerwieńska. Chrzest Rusi. Polska a Węgry; sojusze i konflikty. Stosunki z Niemcami. Dyplomacja przyjaźni. Najazdy Wichmana i Hodona. Zależność Polski od Niemiec. Zerwanie z Niemcami. Wyprawa cesarska Ottona II na Polskę w r. 979 Rozdział V. Czasy od r. 979 do 992. Śmierć Dąbrówki. Małżeństwo z Odą i pokój z Niemcami. Wyprawy na Słowian. Polityka braniborska. Dzielnica Chrobrego. Wojny z Czechami i Wieletami. Przeobrażenia społeczne. Zabiegi o koronę królewską. Podział kraju i wyznaczenie następcy. Pochodzenie książąt pomorskich. Śmierć Mieszka. Charakterystyka.

828
Ebook

Sztuka - percepcja - język. Sfera wizualna w poezji i prozie Mirona Białoszewskiego

Anna Śliwa

W publikacji zaproponowano nowe, multidyscyplinarne spojrzenie na poezję i prozę Mirona Białoszewskiego. Głównym celem dociekań uczyniono problem widzenia i wizualności w twórczości autora Rozkurzu. Autorka zbadała wizualność potencjalnie tkwiącą w języku. Podkreśliła rolę, jaką przy pisaniu Ballad rzeszowskich odegrał partner pisarza — Leszek Soliński, historyk sztuki i malarz. Książka odsłania mało znany, praktycznie do tej pory nie badany, problem percepcji dzieł sztuki w prozie Białoszewskiego. Ostatni rozdział ukazuje ambiwalentny stosunek pisarza do wizualności. Wzrok pozwala bowiem na bezinteresowny zachwyt światem i sztuką, z drugiej jednak strony okazuje się wcale nie „najszlachetniejszym” ze zmysłów, ale „chamskim”, zachłannym, pochłaniającym wszystko bez szczególnego wyboru. Widzenie, pojmowane jako „konsumowanie na chama”, można odczytywać jako metaforę, w której Białoszewski zawarł projekt własnej twórczości. Świadomie balansując na granicy, pisarz sytuował swoje postrzeganie i wyrażanie świata pomiędzy: uchem a okiem, wzrokiem a niewidzeniem, kontemplacją i konsumpcją, wreszcie życiem a sztuką.   Anna Śliwa jest interpretatorką wyśmienitą. Jej objaśnienia zaskakują nie ryzykownymi hipotezami lecz oczywistościami, które wcześniej uchodziły uwadze. (…) Nie daje się omamić żadnym stereotypom, nie tylko tym związanym bezpośrednio z interpretacją Białoszewskiego. Pozostaje czujna także wówczas, gdy dotyka tematów bardziej ogólnych, nasuwających piszącemu gotowe formuły. Praca Anny Śliwy, chociaż świetnie spełnia wszystkie warunki rozprawy doktorskiej, nie przypomina typowych rozpraw. Czułość autorki wobec swego tematu wyraziła się nie tylko w drobiazgowych poszukiwaniach archiwalnych, opanowaniu bogatego stanu badań i uważnym przyjrzeniu się interpretowanym materiałom, ale również w organizowaniu własnego tekstu (…). To jest praca osoby rozmiłowanej w tym, co robi. I ta fascynacja udziela się czytelnikowi, w każdym razie temu czytelnikowi, który podjął się recenzowania tego bardzo udanego studium. Fragment recenzji Zdzisława Łapińskiego Malarskie fascynacje i wizualna wrażliwość autora, który odkrył literacką wartość „gadania” i część swoich tekstów stworzył nagrywając je najpierw na taśmę magnetofonową, do tej pory pozostawały raczej na marginesie zainteresowań badaczy. (…) Samo dostrzeżenie tego tematu jest pierwszą przesłanką sukcesu doktorantki a dokonane przez nią opracowanie stanowi niewątpliwie cenne uzupełnienie naszej wiedzy o jednym z ważniejszych dwudziestowiecznych poetów polskich. Cały tok wywodu cechuje się wyjątkową dojrzałością metodologiczną, autorka jest doskonale świadoma reguł swojego postępowania, a zarazem wolna od doktrynerstwa w stosowaniu przyjętych założeń. Uruchamia bogatą erudycję z zakresu historii sztuki dla ukazania kontekstów zjawisk badanych w twórczości Białoszewskiego a jednocześnie nie rezygnuje z posługiwania się intuicją w interpretacji tekstów poety. Szczególnie dobrym sprawdzianem trafności jej oglądu poezji Białoszewskiego wydaje mi się to, że pracując na innym polu i idąc inną drogą niż Stanisław Barańczak, pokazuje od nowej strony tę istotną cechę twórczości poety, którą autor książki Język poetycki Mirona Białoszewskiego ukazał w jego stosunku do języka właśnie. Cechą tą jest szczególna wieloaspektowość przy jednoczesnej zwięzłości, szczególna wielostronność tej poezji, a więc właśnie pozostawanie pomiędzy. Fragment recenzji Małgorzaty Czermińskiej   … wpisując się w nurt nowej fazy recepcji twórczości pisarza, wnosi Anna Śliwa do badań nad twórczością Białoszewskiego wiele nowych i oryginalnych projektów lektury. Doceniając decyzję Autorki, aby usytuować swoje badania w tym obszarze, gdzie interesujący staje się Białoszewski nie „nasłuchujący”, ale „postrzegający”, a z perspektywy tekstu — to, co wizualne, wzrokowe, napisowe, doceniając także to, że Anna Śliwa — korzystając z wytyczonych szlaków — idzie swoją drogą, wnosząc cenne poznawczo wątki do rozważań nad dziełem pisarza, stwierdzam także, że dobór zagadnień, które stanowią treść kolejnych rozdziałów, jest faktycznie jednym z ciekawszych sposobów ujęcia problemów sfery wizualnej w pisarstwie Białoszewskiego. Dokonany w sposób przemyślany sprawia, że książka jest atrakcyjna w swoim zdynamizowaniu i zaplanowanych „przejściach” od sztuki do języka. Fragment recenzji Romualda Cudaka     Anna Śliwa — dr nauk humanistycznych, ukończyła filologię polską i historię sztuki na Uniwersytecie Gdańskim. Publikowała w „Pamiętniku Literackim”, „Tekstach Drugich”, „Twórczości”, „Frazie”, „Baroku”, „Archivolcie”, „Slavica Gandensia”, „Blizie” oraz wydawnictwach zbiorowych, m. in. Space of a Garden – Space of Culture (Cambridge Scholars Publishing: Newcastle upon Tyne 2008), (Un)masking Bruno Schulz. New Combinations, Further Fragmentations, Ultimate Reintegrations (Rodopi: Amsterdam — New York 2009), Polonistyka bez granic (Universitas: Kraków 2011). Interesuje się literaturą polską XX wieku, problematyką interferencji sztuk, zagadnieniem percepcji wizualnej, rolą wzroku w literaturze, kulturze i sztuce, grafiką. Pracuje w Dziale Sztuki Muzeum Miasta Gdyni.   

829
Ebook

Zelman Wolfowicz i jego rządy w starostwie drohobyckim w połowie XVIII w

Tomasz Wiślicz

Dziewiątego czerwca 1755 roku połączony sąd zamkowy i wójtowski miasta Drohobycza skazał Zelmana Wolfowicza na karę śmierci przez powieszenie za liczne defraudacje i oszustwa oraz ucisk mieszkańców starostwa. Zelman, formalnie pełniący funkcję faktora starościny Doroty Tarłowej i arendarza miejscowych salin, podporządkował sobie całe starostwo i przez kilkanaście lat zarządzał nim w sposób despotyczny, konfliktując się zarówno z mieszczanami drohobyckimi, jak i ze społecznością żydowską, z której się wywodził. Według dokumentów sądowych Zelman, oprócz gospodarczej eksploatacji dóbr, miał także rozpijać poddanych, bić i terroryzować mieszczan, fałszować miary i zapisy w księgach sądowych. Narastająca czarna legenda przypisywała mu uwiedzenie starościny, korzystanie z pomocy czarownic, zamachy na życie swoich nieprzyjaciół, a po śmierci – zamianę w upiora. Podobno jeszcze u schyłku XIX wieku okoliczne chłopki straszyły Zelmanem niegrzeczne dzieci. Kim był Zelman i czy rzeczywiście zasłużył sobie na opinię zbrodniarza i krwiopijcy? Jak wytworzyła się jego późniejsza legenda? Co jego przypadek może powiedzieć o rzeczywistości społecznej osiemnastowiecznej Rzeczypospolitej?   Tomasz Wiślicz – historyk, profesor w Instytucie Historii im. Tadeusza Manteuffla Polskiej Akademii Nauk. Autor m.in. książek: Upodobanie: małżeństwo i związki nieformalne na wsi polskiej XVII–XVIII wieku. Wyobrażenia społeczne i jednostkowe doświadczenia (Wrocław 2018), Krótkie trwanie. Problemy historiografii francuskiej lat dziewięćdziesiątych XX wieku (Warszawa 2004), Zarobić na duszne zbawienie. Religijność chłopów małopolskich od połowy XVI do końca XVIII wieku (Warszawa 2001).

830
Ebook

Komedia dell'arte

Monika Surma-Gawłowska

W dziejach teatru europejskiego nie ma bodaj drugiego zjawiska tak bardzo obciążonego bagażem błędnych wyobrażeń i interpretacji, jak komedia dell’arte. W obiegowej opinii funkcjonuje ona jako oparty na beztroskiej improwizacji teatr, w którym aktorzy noszą maski, robią salta i zmuszają widownię do śmiechu niewybrednymi gagami. (… ) Tymczasem komedia dell’arte powinna być postrzegana jako synonim teatru: różnorodnego, podlegającego ewolucjom i metamorfozom, raz opartego na tekście, innym razem niemal od niego niezależnego, performerskiego, eksperymentalnego. W komedii dell’arte, jak nigdy wcześniej, najważniejszym czynnikiem mającym wpływ na charakter przedstawień był gust widzów. Wynikiem przyjęcia przez aktorów tej szczególnej optyki była niespotykana wcześniej heterogeniczność spektakli. Na scenie mieszały się muzyka, taniec i słowo, powaga zderzała się ze śmiechem, a publiczność czerpała przyjemność nie tylko z pikantnych żartów i zabawnych nieporozumień, ale także z rozwiązania węzła  dramatycznego, z katharsis i nauki moralnej. Koncentrując się na tym, co w komedii dell’arte najbardziej rzuca się w oczy, łatwo zapomnieć o tym, co – szczególnie dziś – wydaje się zwyczajne, zatem pozornie niewarte opisywania: o wszechstronności, talencie i profesjonalizmie aktorów, które sprawiały, że schematyczne scenariusze zamieniały się na scenie w fascynujące historie. Maski, improwizację i komediowe gagi należy traktować tak, jak traktowali je sami aktorzy – jak składniki potraw, które tylko w harmonii z pozostałymi elementami spektaklu mogły tworzyć spójną całość, zaś wyizolowane z kontekstu stawały się niestrawne. Ze „Wstępu”.  

831
Ebook

Znaczenie fotografii w turystyce

Marta Lewenstein

„Trudno wyobrazić sobie współczesnego turystę bez aparatu fotograficznego. Fotografowanie stało się praktyką społeczną, określa zachowania turystów jest wyraźnym wyrazem dominacji obrazu w kulturze popularnej. Warto zastanowić się czym jest akt fotografowania, czy szerzej zjawisko fotografii i jak określa ono charakter współczesnej turystyki. Pytanie to podejmuje w swojej pracy Marta Lewenstein. Autorka skupia uwagę na „przejawach turystycznego fotoamatorstwa”, jako pewnego rodzaju praktyce społecznej, opisuje swoiste zachowania turystów, ich oddziaływanie na lokalną społeczność. Porusza też zjawisko wykorzystania fotografii komercyjnej do celów marketingowych w turystyce. Praca „Znaczenie fotografii w turystyce” jest rzetelnym wprowadzeniem do problematyki związków fotografii z turystyką. Moim zdaniem trudno znaleźć podobną  na naszym rynku wydawniczym.”   Prof. Dr hab. Marek Maciejczak   „Przedstawiony do recenzji manuskrypt jest interesującą i nowatorską wizją  fotografii, fotoamatorstwa i fotografii turystycznej. Istotnym jej elementem jest spojrzenie na fotografię turystyczną nie tylko jako swoistego rodzaju pamiątkę z wakacji, czy nawet artystyczny akt, ale pewien złożony proces, w który zaangażowany jest turysta, fotografowany krajobraz, przestrzeń, a także lokalna społeczność. Fotografowanie przyrównuje autorka do artystycznego działania jakim jest performance, zaznaczając jednocześnie złożoność tego działania przez włączenie doń licznych „komponentów”. Autorka zapoczątkowuje także nowe spojrzenie na fotografię jako nośne medium w przemyśle turystycznym i możliwość wykorzystania go w marketingu turystycznym.”   Dr hab. Anna Różańska - Mazurkiewicz   Marta Lewenstein - absolwentka Wydziału Nauk Ekonomicznych kierunku Turystyka i Rekreacja Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie, także Historii Sztuki na Uniwersytecie Warszawskim. W czasie studiów zrealizowała również program Europejskiej Akademii Fotografii. Posiada urozmaicone doświadczenia zawodowe z zakresu organizacji imprez turystycznych, korporacyjnych, realizacji projektów kulturalnych, a także fotoreportażu, czy dziennikarstwa. Dodatkowo z zamiłowania zajmuje się fotografią artystyczną oraz tzw. Street Photography. Jej prace publikowane były na wielu portalach internetowych, a także brały udział w wystawach zbiorowych. Obecnie stawia pierwsze kroki w Public Relations.

832
Ebook

Słownik rodzajów i gatunków literackich

Grzegorz Gazda, Słowinia Tynecka-Makowska

Pierwsza w piśmiennictwie literaturoznawczym propozycja edytorska o tak rozległym zakresie poznawczym - zawiera ponad sześćset obszernych haseł, napisanych przez wybitnych znawców literatur narodowych europejskich i pozaeuropejskich kręgów kulturowych  - obejmuje dzieje tych literatur od czasów najdawniejszych po obecne stulecie  - przedstawia rodzaje i gatunki w monograficznym ujęciu, ukazują ich genezę, historię i specyfikę genologiczną  - każdemu hasłu towarzyszy odpowiednia bibliografia opracowań w języku polskim i w językach obcych.  Słownik został napisany i zredagowany z myślą o tych wszystkich, którzy interesują się literaturą, jej formami i ewolucjami. Mogą z niego korzystać w różny sposób uczniowie i nauczyciele szkół ponadpodstawowych, studenci filologii i neofilologii, krytycy i badacze literatury, jak również wszyscy inni miłośnicy literackiej sztuki słowa.   Wybrane hasła:  APOFTEGMATY OJCÓW PUSTYNI Powiedzenia lub sentencje starożytnych mnichów egipskich. Nazwa pochodzi od gr. apofthegma ‘sentencja, charakterystyczna wypowiedź’ i występuje po raz pierwszy u Ksenofonta (Hellenika 2,3,56) oraz kilkakrotnie u Arystotelesa. Apoftegmat to dowcipna, cięta wypowiedź i zazwyczaj układa się w schemat: „zapytał – odpowiedział”. Zbliżonymi do apoftegmatu są gr. Gnome, apomneuma, homoion, nazwane chria, czyli rzeczy pożyteczne ze względu na ich używanie w ćwiczeniach retorycznych. A. istnieją od najdawniejszych czasów; zaczęto je układać w zbiory według kryteriów: człowiek (Siedmiu Mędrców), miasto (Abdera, Sydon), naród (apoftegmata lakońskie) itd. W końcu zaczęto je porządkować według ich treści (zbiory systematyczne) i imion autorów (zbiory alfabetyczne).  A.O.P. są związane z egipskim ruchem pustelniczym z przełomu III/IV w. Pustelnicy żyli samotnie, bez przepisów ascetycznych czy organizacyjnych. Szczególnym autorytetem cieszyli się u nich sławni Ojcowie (abba, apa) zwani Starcami (geron), mieszkający zazwyczaj z jednym lub kilkoma uczniami, których przygotowywali do podjęcia samotej ascezy. Przychodzili do nich inni pustelnicy prosząc o „słowo” pomocne dla nich do zbawienia. „Słowo” więc w pierwotnym znaczeniu miało sens osobisty – pomoc w rozwiązaniu problemów poszczególnych Ojców. Adresaci jednak nie tylko sami z nich korzystali, ale dzielili się nimi z innymi pustelnikami. W ten sposób słowa traciły pierwotnie osobisty sens, stając się sentencjami powtarzanymi w kręgach monastycznych najpierw ustnie, później zaś jako wskazania spisane, zyskując status swoistych reguł normujących pustelnicze życie. Na pustyni pojawiają się „zbieracze słów”; już w IV w. powstają pierwsze zbiory (np.u Ewagriusza Pontyjskiego), najpierw bez porządku, potem układane według określonych kryteriów. Te zbiory są adaptowane dla różnych środowisk i przekładane czy raczej parafrazowane na różne języki krajów, w których rozwija się życie zakonne (syryjski, koptyjski, armeński, gruziński, łacina, słowiański itd.)  SIRA, SIRAT Gatunek arabskiej prozy literackiej, rycerski epos ludowy, romans rycerski. S. lub sirat ‘sposób życia, sposób postępowania, żywot’, wywodzi się od arab. sara „iść, postępować”. Stąd pochodzi inne pokrewne znaczenie tego pojęcia: ‘historia’ lub ‘biografia’, np. najwcześniejsza biografia proroka Muhammada nazywa się Sirat an-Nabi (Żywot Proroka). Następnie nazwą s. oznaczano w literaturze arabskiej przede wszystkim historyczno-fantastyczne historie sławnych postaci lub też całych plemion, były to więc opowieści lub romanse rycerskie typu ludowego. S. to najbardziej typowy gatunek ludowej literatury arabskiej. Utwory te odtwarzają wyobrażenia ludu arabskiego – w późniejszych wiekach znajdującego się w zależności od innych ugrupowań etnicznych muzułmańskich, Persów i Turków – o wielkiej przeszłości Arabów, ich zwycięskich pochodach, świetności ich kultury i cywilizacji. Odtwarzają ideał Araba, jego cnoty i zalety, ideał, który przeszedł pewną istotną ewolucję przynajmniej w dwóch okresach historii Arabów; w okresie przedmuzułmańskim był to ideał szlachetnego Araba-Beduina, rycerza i poety, a za czasów islamu – Araba-Muzułmanina broniącego honoru, ale zarazem będącego obrońcą islamu, wcielającego w życie jego ideał moralny.